Seria urządzeń ASUS Zenfone co rusz rozrasta się o nowe, ciekawe modele. Dziś mamy dla Was test kompaktowego Zenfone 2 Laser.

Obudowa i jakość wykonania

Asus, w produktach z linii Zenfone stosuje twardą zasadę unifikacji designu. W efekcie wszystkie modele wypuszczane pod tym szyldem wyglądają bardzo podobnie i są ciężkie do rozróżnienia, szczególnie dla laika. Osobiście nie widzę w tym jednak nic złego, zwłaszcza, że jest to stylistyka ładna i uniwersalna.

Zenfone 2 Laser wygląda więc bliźniaczo do pozostałych smartfonów z serii, w tym do testowanego przez Antka Żółciaka Zenfona 2. Największą wizualną różnicą pomiędzy urządzeniami (choć nazwa tego nie sugeruje) jest rozmiar. Laser jest znacznie mniejszy, a to za sprawą mniejszego wyświetlacza, który teraz ma przekątną 5 cali. W efekcie, telefon jest poręczniejszy i wygodniejszy w użytkowaniu. Bez problemu mieści się w nawet niewielkiej dłoni, a sięgnięcie kciukiem do przeciwległego narożnika wyświetlacza nie jest już tak trudne do wykonania.

Obudowa smartfona wykonana jest z plastiku, ale jest to materiał bardzo dobrej jakości – przyjemny w dotyku i nie podatny na zarysowania. A te, nawet jeśli się pojawią, to są skutecznie maskowane przez fakturę tylnej klapki przypominającą (w naszej wersji kolorystycznej) szczotkowane aluminium. Zastrzeżenia mam tylko do odporności wyświetlacza, który mimo, iż jest pokryty szkłem Gorilla Glass czwartej generacji, to przez ponad tygodniowy okres użytkowania zdążył zebrać już kilka rysek. Warstwa jest też niestety zbyt miękka, co skutkuje łatwym do wywołania efektem jacuzzi.

Dopasowanie elementów rozbieralnej konstrukcji Zenfona 2 Laser jest niemal wzorowe. Mimo braku aluminium obudowa jest bardzo sztywna, a podczas uciskania nie wydaje z siebie niepokojących odgłosów. Jedyne fizyczne przyciski znajdują się na tylnej ścianie, tuż pod obiektywem aparatu i również nie można mieć zastrzeżeń co do ich montażu.

Pod wyświetlaczem znajdziemy trzy przyciski dotykowe, które nie są podświetlane. Przydatnym rozwiązaniem jest dioda powiadomień, ukryta po lewej stronie od głośnika rozmów. Standardowo urządzenie posiada dwa wejścia przewodowe: audio 3.5 mm i micro USB.

Ekran

Wyświetlacz, tak jak wspomniałem ma przekątną 5 cali. Jest to panel IPS z rozdzielczością HD (1280×720) i zagęszczeniem pikseli na poziomie 294/cal. Obraz jest dzięki temu ostry – nie tak jak we flagowcach, ale na tyle, żeby dostrzeżenie pojedynczego piksela gołym okiem było praktycznie niemożliwe. Do kolorystyki również nie można mieć zastrzeżeń – barwy są nasycone i naturalnie zabarwione, a gdyby ich charakterystyka nam nie odpowiadała mamy możliwość szczegółowej regulacji parametrów i temperatury.

Skala regulacji jasności ekranu nie była mocną stroną Zenfona 2. Niestety, w modelu Laser również jest z tym problem. Według naszego kalibratora moc podświetlenia możemy regulować w zakresie 24-292 cd/m2. Żadna ze skrajnych wartości nie gwarantuje zadowalających efektów. Podczas używania telefonu w ciemności oczy szybko się męczą, a w mocnym słońcu widoczność jest mizerna.

Panel dotykowy obsługuje do 10 punktów dotyku. Jego działanie jest bezproblemowe – reaguje na wszystkie polecenia prawidłowo, podobnie jak znajdujące się tuż pod nim przyciski.

Bateria

Telefon jest zasilany baterią litowo-polimerową o pojemności 2400 mAh. Jak na rozmiary urządzenia i wykorzystane podzespoły jest to (teoretycznie) adekwatna wartość.

W praktyce jest nawet lepiej niż oczekiwałem. W codziennym, średnio wymagającym użytkowaniu telefon spokojnie wytrzymuje półtorej, do dwóch dni. Kiedy korzystamy więcej z połączenia z siecią 4G i dłużej z ekranu zapewne skrócimy go do 1 dnia, ale to przy rzeczywiście intensywnej eksploatacji. Jeśli zależy nam na jak najdłuższym czasie bez ładowania warto skorzystać z rozbudowanych funkcji oszczędzania energii, w zakładce Zarządzanie zasilaniem, w Ustawieniach.

Telefon pod względem wydajności energetycznej wypada podobnie, jak Motorola Moto G 3gen. i Huawei P8 Lite, a lepiej niż Meizu M2.

Aparat fotograficzny

W końcu dotarliśmy do rozdziału, w którym możemy wyjaśnić osobliwą nazwę testowanego modelu. Przydomek Laser pochodzi bowiem od laserowego autofocusa, w który uzbrojony został 13-megapikselowy aparat główny. Oprócz niego mamy też tutaj wydajną, podwójną diodę LED. Sama jednostka, nazwana przez producenta PixelMaster cechuje się przysłoną o wartości f/2.0 i długością ogniskowej na poziomie 5 mm.

Interfejs aparatu jest bardzo bogaty w funkcje i ustawienia. Mamy tutaj do wyboru aż 18 trybów robienia zdjęć, w tym rozbudowany manualny, HDR czy Super Resolution interpolujący rozdzielczość zdjęć do 52 Mpix. Jest też tryb nagrywania w zwolnionym tempie i zapisywania krótkich klipów wideo jako animacji GIF. W trybie Efekt mamy do wyboru 11 podstawowych filtrów z podglądem na żywo. Abstrahując od Trybu manualnego, w ustawieniach możemy także regulować wszystkie parametry zdjęcia, takie jak balans bieli, ISO (50-800),wartość ekspozycji i rozdzielczość. Program działa szybko i stabilnie, a zdjęcia są wykonywanie ekspresowo.

Jakość zdjęć

Jakość fotografii jest bardzo zależna od warunków w jakich je wykonujemy, a także po części trybu, jaki do tego celu wybierzemy. W dobrym świetle zdjęcia wychodzą ładne i ostre prawie zawsze, nawet przy korzystaniu z pełnej automatyki. Kolory są nastawione na naturalność, przez co nie wyglądają tak efektownie, jak na przykład w Lumiach, ale wiernie odzwierciedlają rzeczywistą scenerię. Po zbliżeniu widać, że nie ma tutaj problemu ze szczegółowością i jest ona adekwatna do klasy i wielkości jednostki.

Co ważne, aparat radzi sobie również dobrze z nadmiarem światła. Kiedy w kadrze znajdzie się odbicie słoneczne, cała fotografia nie staje się prześwietlona. Możecie to dokładnie zobaczyć na jednym z testowych sampli. Schody zaczynają się kiedy światła zastanego jest za mało, lub gdy mamy do czynienia ze sztucznym oświetleniem, Wówczas niestety, nawet po aktywacji wszystkich systemowych wspomagaczy i doborze prawidłowego ISO (automat nie zawsze robi to prawidłowo) zdjęcia są widocznie ziarniste. Podwójna dioda LED bardzo dobrze spełnia swoją funkcję, nawet na otwartej przestrzeni.

Jakość filmów

Maksymalna rozdzielczość w jakiej możemy nagrywać materiał wideo to 1080p przy 30 klatkach na sekundę. Filmy wyglądają dobrze, szczegółowość jest zadowalająca, a płynność, choć nie idealna to nie utrudnia znacząco oglądania. Jeśli zależy na przede wszystkkim na tym ostatnim parametrze, warto zredukować rozdzielczość do 720p. Wówczas, teoretycznie klatkaż pozostaje taki sam, ale film wydaje się być płynniejszy. W gorszym oświetleniu kamerę trapi ta sama przypadłość, co aparat, czyli wyraźny spadek szczegółowości.

Selfie

Autoportrety możemy wykonywać 5-megapikselowym aparatem z szerokokątnym obiektywem i przysłoną o wartości f/2.0. Ta jednostka jest niestety dużo słabsza od tylnego odpowiednika. Zdjęcia w dobrym świetle wychodzą nie najgorsze, ale tylko jeśli oglądamy je na ekranie smartfona. Po zmroku raczej nie warto robić selfie tym telefonem. Ciekawą funkcją jest możliwość odchudzania twarzy, wygładzania i rozjaśniania/ściemniania skóry z podglądem na żywo.

Wideo nagrywane w jakości 720p przy 25 kl/s powinno spokojnie wystarczyć do wideorozmów.

Wyposażenie

Jakość rozmów głosowych

Asus Zenfone 2 wypada poprawnie pod kątem rozmów telefonicznych. Głośnik nie należy niestety do najgłośniejszych, ani najbardziej wyraźnych, ale w większości sytuacji spełnia swoją funkcję jak należy. Pojedynczy mikrofon reprezentuje ten sam poziom.

Aplikacja dialera jest mocno zmodyfikowana względem natywnej począwszy od szaty graficznej, na funkcjonalności kończąc. Na szczęście większość zmian należy zaliczyć na plus. Mamy teraz więcej możliwości personalizacji i jeszcze bardziej przejrzysty interfejs, choć mi wizualnie nie przypadł on do gustu.

Głośnik główny

Głośnik główny znajduje się w dolnej części tylnej ściany obudowy, pod dedykowaną kratką. Emituje on niezbyt donośny dźwięk o miernej jakości. Brakuje mu zarówno niskich, jak i wysokich tonów. Maksymalna głośność jaką zarejestrował nasz decybelomierz to 81 dB.

Funkcja Dual-SIM

Urządzenie zostało wyposażone w dwa gniazda na karty micro SIM. Mogą one pracować tylko w trybie stand-by, a więc kiedy przez jedną prowadzimy rozmowę druga staje się automatycznie chwilowo nieaktywna.

Łączność i GPS

Moduł WiFi jest jednozakresowy i pracuje w standardzie b/g/n. W najbardziej wymagającym z naszych testów, gdzie telefon znajdował się piętro niżej niż router, połączenie było stabilne, a sygnał wystarczająco mocny. Zenfone 2 Laser bez problemu obsługuje także strumieniowanie obrazu za pomocą technologii Miracast.

Moduł GPS w który wyposażono urządzenie posiada funkcję A-GPS. Telefon z reguły całkiem szybko znajduje połączenie z satelitami. Do jego precyzji także nie można mieć większych zastrzeżeń. Może więc przydać się w nawigacji zarówno pieszej, jak i samochodowej.

Pamięć wbudowana i OTG

Telefon obsługuje funkcję OTG. Za pomocą wejścia micro USB i odpowiedniej przejściówki możemy więc podłączyć do niego pamięci zewnętrzne z formatem plików FAT32, a także zewnętrzne urządzenia wskazujące takie jak klawiatura czy myszka.

Pamięć magazynowa telefonu ma pojemność 16 GB, z czego do dyspozycji użytkownika zostaje nieco ponad 10 GB. Jeśli dla kogoś to za mało, jest możliwość zamontowania karty pamięci za pomocą slotu micro SD. Jak sprawdziliśmy, telefon obsługuje nośniki aż do 128 GB (my testowaliśmy Kingstona 128 GB microSDXC Ultra Class10 UHS-1). Na kartę możemy przenosić część danych zainstalowanych aplikacji.

Wydajność i system

Telefon działa w oparciu o jeden z popularniejszych układów ze średniej-niższej półki Qualcomm Snapdragon 410. Jego trzonem jest czterordzeniowy procesor ARM Cortex A53 o taktowaniu 1.2 GHz i GPU Adreno 306. Pamięć RAM ma pojemność 2GB.

Po powyższej konfiguracji nie należy oczekiwać zbyt wiele – są to podzespoły raczej z niższej półki. Okazuje się jednak, że podczas codziennego użytkowania ciężko o sytuację w której będzie brakowało mocy. Zarówno w środowisku systemowym, a także w aplikacjach i grach ze Sklepu Play nie powinno być problemu z obsługą aplikacji.

Z zainstalowanych przez nas gier, wszystkie uruchomiły się i po ustawieniu detali graficznych na średnie/niskie w żadnej nie występowały problemy z płynnością. Mowa tutaj o takich tytułach jak Asphalt 8, Dead Trigger 2, Modern Combat 5, czy Angry Birds GO!.

Zainstalowaliśmy na telefonie program MX Player z pakietem najnowszych kodeków. Z naszego pakietu filmów testowych bez problemu odtworzyły się wszystkie pliki do jakości 1080p, gdzie pojawiały się już problemy z płynnością.

– mkv, 480p, xvid, 1mbps, he aac, napisy;
– mkv, 720p, h264, 600kbps, aac / mp3 dual audio;
– mp4, 720p, h264, 3mbps, aac;
– mkv, 720p, h264, 3mbps , vorbis, napisy;
– mp4, 720p, h264, 6mbps, ac3;
– mkv, 1080p, h264, 10mbps, dts;
– mkv, 1080p, h264, 40mbps (brak płynności);
– mp4, 4K (3840×2160), h264, 34mbps (brak płynności);
– mp4, 4K (4096×1716), h264, aac, 35mbps (brak płynności).

Zaletą zastosowania mało zaawansowanych podzespołów jest duży komfort pracy jeśli chodzi o temperatury. Nawet w dużym stresie układ telefonu nie nagrzewa się mocno, a co za tym obudowa jest cały chłodna. Maksymalna temperatura jaką odnotowałem to 37 stopni Celsjusza.

Telefon pracuje pod kontrolą Androida 5.0.2 Lollipop z nakładką graficzną producenta Zen UI. Jest to bardzo rozbudowane środowisko, odważę się powiedzieć, że nawet najbardziej rozbudowane ze wszystkich z jakimi miałem do czynienia. Widać, że Asus włożył kawał pracy w każdy element interfejsu, który jest bardzo różny od natywnego pod względem wizualnym i funkcjonalnym.

Jeśli chodzi o stronę estetyczną, to jest ona czymś pomiędzy interfejsem LG, a TouchWizem Samsunga. Jest więc ciekawie i kolorowo. Ja osobiście wolę bardziej stonowaną stylistykę, ale pewnie będę w tym wypadku w mniejszości. Ogromnym plusem są duże możliwości jeśli chodzi o personalizację. Praktycznie na każdym kroku możemy zmodyfikować wygląd ikonek, lub motywu danej, systemowej aplikacji, włącznie z dialerem. Jeśli mowa o aplikacjach, to producent nafaszerował Zenfona swoimi programami. Niektórzy wymieniają ten fakt jako wadę, ja nie widzę w tym nic złego, szczególnie że kilka z nich jest na prawdę przydatnych (np. Super Note, albo Menedżer Urządzenia), a te które nam się nie podobają można odinstalować.

Zen UI, mimo iż przeładowany funkcjami i aplikacjami to działa zaskakująco sprawnie. Podczas ponad tygodniowego użytkowania nie zdarzyło mi się aby telefon się zawiesił, a dosłownie tylko kilka razy zwolnił bez powodu. Jest to poziom porównywalny do najbliższej konkurencji.

Podsumowanie i ocena

Za mniej niż 1000 zł możemy kupić już świetny telefon z dużym zapleczem multimedialnym i solidnym wykonaniem. Najlepszym tego dowodem jest testowany Asus Zenfone 2 Laser, który właściwie nie posiada żadnych poważnych wad, jest ładny i bardzo wygodny w użyciu. Słuchawka jest warta każdej wydanej na nią złotówki (obecnie trzeba ich około 850) i w tej kategorii cenowej jest jedną z najbardziej opłacalnych pozycji, zaraz po reprezentantach chińskich firm, jak Zopo, Meizu czy Doogee.