Aktualizacja: opublikowaliśmy już test Sony Xperia M4 Aqua.
Dane podstawowe | |
Wymiary | 73 x 145 x 7.3 mm |
Waga | 136 g |
Obudowa | jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Standard sim | Nano-sim, Dual SIM |
Data premiery | 2015 |
Ekran | |
Typ | IPS 5.0'', rozdzielczość 1280x720, 294 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Qualcomm Snapdragon 615 |
Procesor | 1.5 GHz, 8 rdzeni (ARM Cortex-A53) |
GPU | Adreno 405 |
RAM | 2 GB |
Bateria | 2400 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD, do 128GB |
Porty | USB (microUSB) |
Pamięć użytkowa | 8 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 5.0.0 Lollipop |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE 150 Mb/s |
WIFI | 802.11a/b/g/n (2,4 GHz i 5 GHz) |
GPS | A-GPS |
Bluetooth | 4.1 z A2DP, LE i apt-X |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 13 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 5 MP, wideo HD Ready (1280x720), 30 kl/s |
Nie da się ukryć, że Sony Xperia M4 Aqua jest mocno zbliżona wyglądem do Sony Xperii Z3, czyli modelu niemal dwukrotnie droższego. Przy bliższych oględzinach od razu dają się zauważyć różnice w jakości wykonania. Nie zmienia to jednak faktu, że M4 Aqua wywiera pozytywne wrażenie. Na telefon chce się patrzeć i chce się z niego korzystać. Jestem fanem designu Sony — smukłej, prostej konstrukcji o kompaktowych kształtach.
Pierwszemu uruchomieniu towarzyszyła konfiguracja systemu i intensywne ściąganie plików rozgrzało obudowę do ok. 40 stopni C, co jest już alarmujące. Postanowiłem więc na bieżąco mierzyć ciepłotę obudowy i załączę wyniki obserwacji w teście.
Testowany telefon jest niedrogim modelem, toteż nie oczekuję, że będzie demonem szybkości. Spotykamy się tutaj z 64-bitową jednostką znaną choćby zHTC M8s, będącego uboższą wersją flagowca tajwańskiego producenta. Poniżej zamieszczam wyniki pierwszych testów syntetycznych, które udało mi się wykonać. W teście odniosę się też do konkurencji, bo jest ona dość spora. W cenie telefonu znajdziemy kilka różnych pozycji — dla porównania dorzucam Meizu MX4.
Martwi mnie jedno: niewielka pamięć wbudowana, której zaczęło szybko brakować. Próbowałem już przenosić część aplikacji na kartę pamięci, ale póki co z marnym skutkiem. Brakuje tu konsekwencji, bo część aplikacji chociaż częściowo ląduje w zewnętrznej pamięci, ale są pozycje, których absolutnie nie da się ruszyć. Cóż, trzeba będzie wykazać się kreatywnym podejściem do gospodarowania dostępnymi na start trzema gigabajtami wolnej przestrzeni dyskowej.
Jak zawsze zachęcam Was do zadawania pytań odnośnie Sony Xperii M4 Aqua. Czeka mnie tydzień intensywnego testowania smartfonu, więc nie na wszystkie komentarze uda mi się odpowiedzieć od razu, natomiast na wszystkie odpowiem w odrębnym akapicie w recenzji telefonu. 🙂
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Rozpędzony fintech Revolut wprowadza do swojej oferty kolejne nowości. Tym razem zaoferuje własne usługi telekomunikacyjne.…
Motorola Edge 60 Fusion jest już u mnie na testach wystarczająco długo, bym mógł podzielić…
Ogromny atak hakerski przeprowadzono dzisiaj na rządową aplikację mObywatel. Polacy stracili dostęp do kluczowych e-usług.…
Majowa aktualizacja dla serii Samsung Galaxy S25 nie przyniesie zapowiadanych nowości. Zamiast usprawnień aparatu i…
To już ostateczne i oficjalne - OnePlus 13T nie trafi do sprzedaży w Polsce. Poza…
Nowy układ graficzny Nvidia RTX 5060 dla laptopów pojawił się w bazie Geekbench. GPU w…