Dzięki temu, że T-Mobile USA przez przypadek wypuściło niedokończoną wersję aktualizacji do Androida 5.1.1 dla S6 Edge, wiemy już co ona ze sobą przynosi. Najważniejszą zmianą jest dodanie kilku nowych opcji aparatu.
Co prawda operator wstrzymał już dystrybucję aktualizacji, ale dzięki temu wiemy co ona wnosi nowego dla tych najdroższych w historii urządzeń Koreańczyków. A mianowicie wiemy, dzięki Sam Mobile, że dzięki tej aktualizacji aplikacja aparatu dla obu urządzeń zyska kilka nowych funkcji. Nie ulega wątpliwościom, że nawet na tym etapie oba flagowce posiadają jedne, z najlepszych aplikacji aparatu, jakie kiedykolwiek ujrzały światło dzienne. Ale godne pochwały jest to, że Samsung nie spoczywa na laurach i wraz ze zbliżającą się aktualizacją wprowadzi kilka nowych i istotnych ulepszeń.
Niestety, źródła o których mowa nie były w stanie powiedzieć niczego szczegółowego na temat nowych funkcji. Obecnie możemy bazować na różnorakich domysłach i przypuszczeniach. Może dodano pełne wsparcie dla API aparatu, które zadebiutowało z Lollipopem. To pozwoli na robienie zdjęć RAW czy kontrolowanie czasu otwarcia migawki. Te opcje nie są obecnie dostępne dla Samsunga Galaxy S6 i S6 Edge, natomiast jego najwięksi konkurenci, czyli HTC One M9 i LG G4 je wspierają, więc logiczne jest, że Samsung chce jak najszybciej zasypać tę przepaść. Moim zdaniem, nie powinniśmy zbyt długo czekać na debiut tej aktualizacji. Wtedy też na własnym telefonie przekonamy się jak istotne zmiany zaszły w aplikacji aparatu.
Źródło: Softpedia
Ceny Samsung Galaxy S6 Edge
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.