Problem ze zbyt szybkim rozładowywaniem akumulatora w smartfonie jest dość powszechny. Microsoft ma dwa pomysły, jak rozwiązać tą sytuację.
Inżynierowie giganta komputerowego pracują nad dwoma rozwiązaniami, które można zastosować w telefonach komórkowych. Pierwszy pomysł dotyczy zastosowania dwóch ogniw litowo-jonowych, a nie jednego, dużego. Jedna bateria odpowiedzialna by była za dostarczenie energii do bardziej wyrafinowanych procesów, np. obsługi gier, czy aparatu fotograficznego. Druga służyłaby za obsługę smartfona w podstawowych zadaniach, w normalnej pracy. W ten sposób żywotność baterii telefonu – w czasie testów – miała wzrosnąć o 50 proc. Poprawa niezła, to fakt, ale pomóc w tym ma również dodatkowa aplikacja. Jej zadanie jest proste – wynajdowanie programów, które działają w tle i niepotrzebnie pobierają energię, a następnie ich wyłączenie, bądź ograniczenie poboru mocy.
Bardzo mnie cieszą takie informacje, jak powyższa, ale do tej pory realnych usprawnień się nie doczekaliśmy. I niestety wydaje mi się, że tym razem również tak nie stanie. Technologia dwóch ogniw brzmi nieźle, ale takie rozwiązanie to zapewne melodia przyszłości. I to pewnie nie najbliższej…
źródło: technologyreview.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.