Najwięksi producenci telefonów komórkowych starają się, aby tak modne ostatnio smartfony dostępne były dla wszystkich. Do niedawna za inteligentny telefon trzeba było zapłacić dobre kilkaset złotych i to w opcji z niemałym abonamentem. Ostatnio zaczynają pojawiać się modele, na które stać o wiele więcej osób. Tak oto Samsung ma swojego Galaxy i5700, a HTC – Smarta i tytułowego Wildfire. Oba telefony spod znaku High Tech Computer można kupić w kilkudziesięciozłotowym abonamencie za naprawdę przystępne pieniądze. Wildfire oferuje przy tym niemało, bo Androida w wersji 2.1 oraz interfejs Sense ze wszystkimi jego dobrodziejstwami. Zapraszam na Pierwsze wrażenia z użytkowania tego właśnie smartfona.
Wildfire do złudzenia przypomina Desire. Można pokusić się o stwierdzenie, iż jest jego miniaturką. Design mamy niemal identyczny – charakterystyczna metalowa obwódka otaczająca ekran, znajdujący się nad ekranem głośnik, optyczna mysz oraz kształt. To co najbardziej odróżnia oba telefony to zestaw dotykowych przycisków w przypadku Wildfire oraz położenie myszki. Nadal jednak mamy do czynienia ze świetnym wykonaniem, ciekawym kształtem oraz cieszącym oczy wyglądem.
Na pierwszy rzut oka największe różnice (w porównaniu z Desire rzecz jasna) widoczne są w przypadku ekranu. Zrezygnowano z rewelacyjnego AMOLEDA, a przekątna zmalała o pół cala. Mamy zatem do czynienia z wyświetlaczem 3,2” o rozdzielczości 240 x 320 pikseli. Co z tego wynika? Wyświetlany obraz jest zdecydowanie słabszej jakości. Dotyczy to kolorów, ostrości oraz widocznych pikseli. Nie znaczy to oczywiście, że jest źle. Pamiętajcie, że jest to telefon za „rozsądną cenę”.
Smartfon działa pod kontrolą systemu operacyjnego Android w wersji 2.1, a wspiera go rewelacyjna nakładka HTC Sesne. Mamy więc do czynienia ze stabilnym i bardzo szybkim OS-em oraz siedmioma pulpitami, które według uznania zapełniamy widżetami. Wśród nich znajduje się również Friend Stream. Jest to program, dzięki któremu będziemy na bieżąco ze wszystkimi nowościami z portalu społecznościowego Facebook.
Szerszym omówieniem wspomnianych tutaj kwestii (jak również tymi pozostałymi) zajmę się w teście, który już niedługo pojawi się na łamach KomórkoManiaKa. Na razie zapraszam do mini galerii.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…
Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…
Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…
Aż 6 lat prawdziwego spokoju w zamian za 1200 złotych? To, a nawet znacznie więcej…
Pierwszy składany iPhone od Apple to urządzenie, na które fani czekają od lat. Choć premiera…