Google Pixel 7 / fot. gsmManiaK.pl
Użytkownicy Google Pixela 6 i Pixela 7 to najsmutniejsza grupa wśród wszystkich marek smartfonów. Nie dość, że telefony są wadliwe, to jeszcze Google oszukało ich z aktualizacjami.
Rzadko zdarza mi się coś prawidłowo przewidzieć. Jeszcze rzadziej mam rację, ale co do 5, 6 czy 7-letniego wsparcia aktualizacyjnego nie pomyliłem się nawet o centymetr. To marketingowa brednia, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, a Google jest tego najlepszym przykładem.
Zarówno Google Pixel 6, jak i Google Pixel 7 nie będą już otrzymywać aktualizacji co miesiąc, bo Google po prostu doszło do wniosku, że im się to nie opłaca. Przecież w swoich obietnicach mówili o 5 latach wsparcia, ale nie wspominali nic o ich częstości. Nie znam innego tak bezczelnego producenta – nawet Samsung jest przy nich nieszkodliwą owieczką.
Google Pixel 7 / fot. gsmManiaK.pl
Pozwolę sobie przypomnieć, że do tego Google jawnie psuje Ci telefon po 200 cyklach ładowania, ograniczając pojemność jego ogniwa. Przy tym ich nowa generacja doskonale sprzedaje się w USA, co jest ostatecznym dowodem na to, jak smutny jest to rynek. Cieszmy się, że my mamy alternatywy z Chin.
To hasło w przeszłości miało najmocniejszy wydźwięk dla użytkowników iPhone’a. Pamiętasz, jak przy okazji premiery iPhone’a 7 Pro obiecywano funkcje aparatu, na które trzeba czekać miesiącami, a później trzeba było na nie czekać pół roku? Ja pamiętam. Ostatecznie okazało się, że skorzysta z nich garstka.
Dokładnie tam samo wygląda sytuacja w przypadku aktualizacji. Producenci próbują Ci wmówić, że co prawda ich telefon jest droższy i gorszy od konkurencji, ale za to posłuży Ci latami. Bzdura, którą właśnie widzimy na własne oczy.
Odniosę się tu do niektórych chińskich producentów, którzy gwarantują – na przykład – 5 lat ochrony baterii. Przykładem jest vivo, które w modelu X300 Pro obiecuje bite 5 lat, przez które ogniwo nie ma prawa spaść poniżej 80% pojemności. Jeżeli spadnie, wymienią Ci ogniwo gratis. I takich obietnic oczekuję od producentów – Google powinno zapłacić karę, od której odechciałoby im się takich zagrywek.
Źródło: Droidlife, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Jak ważne jest wsparcie aktualizacjami telefonu? Czasami jest to coś, co decyduje o życiu lub…
Kompaktowy telefon z przepotężną baterią oraz z rewelacyjną specyfikacją może jednak zostać anulowany. Mowa tu…
Wydawałoby się, że Apple to synonim dbałości o każdy detal i skrupulatnej kontroli jakości. Tymczasem…
Jeden z najciekawszych głośników do 500 złotych doczekał się w Polsce przyjaznej przeceny. Niejaki Soundcore…
Akcje promocyjne Black Friday od zawsze wzbudzały emocje. I prawidłowo, gdyż nie zawsze czarnopiątkowe "okazje"…
Ogromna awaria Cloudflare sparaliżowała tysiące stron i aplikacji. Początkowo podejrzewano potężny atak DDoS, ale rzeczywista…