Honor 500 / fot. Weibo
Honor 500 i Honor 500 Pro pojawiły się w sieci na żywo. Premiera nie ma już sensu, wiemy wszystko na temat ich designu i specyfikacji. Czy aby na pewno należy im się tytuł najlepszych na świecie?
Już tylko Black Friday, święta, Nowy Rok i znowu nagrody EISA. Idąc za tropem z kilku ostatnich lat, znowu najlepszym wybrany zostanie Honor 500 (lub Honor 500 Pro). Nie wiem, czy kolejny rok uda się to usprawiedliwić. Wiem za to, jak nowe telefony wyglądają na żywo.
Można nabijać się, że to iPhone 17 Air. Ja wolałbym nabijać się, że w podobnej obudowie mają ponad 2 razy taką baterię.
Krążące od jakiegoś czasu po sieci szkice okazały się prawdą i Honor 500 faktycznie nieco przypomina iPhone’a. Tak samo jak tam nie jestem fanem wystającej w dziwny sposób wyspy aparatów, ale daleki jestem od wyśmiewania takiej konstrukcji. Jeżeli z kogoś należy się tu śmiać, to właśnie z Apple i Samsunga. Dlaczego?
Ano dlatego, że w smukłej (choć oczywiście nie tak idiotycznie smukłej, co u Samsunga i Apple) obudowie znalazło się miejsce na ogniwo o pojemności 8000 mAh. Wcześniej trudno było mi w to uwierzyć, ale poniżej znajdziesz tabelkę z całą specyfikacją. 8000 mAh to 254% pojemności wspomnianego iPhone’a. I 205% pojemności Galaxy S25 Edge. Chciałbym, żebyś choć przez chwilę zastanowił się nad tymi liczbami.
Porównanie do akurat tego Samsunga i iPhone’a nie jest tu przypadkowe. Trzeba bowiem zauważyć, że mówimy o telefonie z ekranem o przekątnej 6.55 cala, a więc podobnej do wspomnianych modeli. Tu mamy panel AMOLED z odświeżaniem 120 Hz (w wersji Pro to LTPO) i rozdzielczością 1.5K.
Jeżeli chodzi o zaplecze fotograficzne, to Honor ewidentnie celuje w tytuł najlepszych telefonów do zdjęć w swojej półce cenowej – choć raczej chodzi mi o ich ceny w promocjach. Na szczęście ta seria promocje ma we krwi i już w kilka miesięcy po premierze użytkownicy będą cieszyć się z 200 MP matrycy głównej i 50 MP szerokiego kąta. W wersji Pro dojdzie do tego jeszcze 64 MP teleobiektyw.
Czy w specyfikacji jest się w takim razie do czego przyczepić? Na tym etapie – nie. Czepiać będę się dopiero wtedy, kiedy Honor 500 i Honor 500 Pro trafią do Polski z pomniejszonymi bateriami. Niestety to całkiem prawdopodobny scenariusz.
Źródło: Weibo, via Raihan Han, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Nothing w końcu ujawnił datę startu aktualizacji. System Nothing OS 4.0 oparty na stabilnym Androidzie…
Sieć Play wprowadziła nową promocję Black Week. Tym razem nie dotyczy ona telefonów komórkowych czy…
Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…
Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…
Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…