Xiaomi 17 sprzedaje się najlepiej ze wszystkich flagowców producenta, a to niemałe osiągnięcie. Jeszcze kilka lat temu mogliby pomarzyć o takim wyniku, ale konsekwentna polityka zdaje się sprawdzać. Które modele trafią do Polski?
Premiera Xiaomi 17 (Pro, Pro Max) może i jest kontrowersyjna, ale na pewno nie można odmówić jej skuteczności. Producent chwali się wynikami sprzedaży, które mogą napawać optymizmem przed europejską premierą. Samsung i Apple mogą mieć powody do niepokoju.
Xiaomi 17 sprzedaje się najlepiej ze wszystkich flagowców producenta
Xiaomi twierdzi, że żaden inny z ich dotychczasowych flagowców nie miał tak dobrego startu sprzedaży, co seria Xiaomi 17. Miało to stać się w zaledwie kilka minut po otwarciu kanałów sprzedażowych. Na Twitterze mignęło mi kilka dodatkowych informacji o tym, że w sklepach zabrakło egzemplarzy.
Rekord sprzedaży Xiaomi 17 / fot. producenta
Nikt nie jest już w stanie powiedzieć, że za wcześniejsze sukcesy flagowców Xiaomi odpowiadała tylko cena. Jeżeli kosztującym znacznie więcej „siedemnastkom” udało się przebić wyniki klasyków w postaci Xiaomi Mi 6 czy Xiaomi Mi 9, to można mówić o wielkim powrocie szału na tego producenta. Trudno powiedzieć, czy samo to wystarczy, by przebić Apple na drugim miejscu i zagrozić Samsungowi na fotelu lidera w ujęciu globalnym.
Przy takiej specyfikacji ani trochę mnie to nie dziwi
Xiaomi przede wszystkim dokonało czegoś, czego konkurencja jeszcze nie zrobiła – przekroczyli barierę 7000 mAh w kompaktowych smartfonach. Oczywiście nie mam żadnych złudzeń co do tego, że ten sam smartfon w wersji na europejski rynek zbliży się co najwyżej do 6000 mAh – i to w najlepszym przypadku.
Trudno też nie zauważyć, że Xiaomi 17 ma być iPhonem 17 Pro z Androidem. Nie będę tu powtarzał populizmów – design oceńcie sobie sami. Chodzi mi raczej o specyfikację – ekrany LTPO 120 Hz, mocne nastawienie na aparaty, a jednocześnie dużo większa bateria czy dodatkowy ekran w wersji Pro. W każdym elemencie starają się pobić bezpośredniego rywala.
Do tego mamy drugą stronę medalu, czyli soft. Nie będę nawet próbował udawać, że podoba mi się Liquid Glass w iOS, ale HyperOS też nie osiągnęło jeszcze dostatecznego poziomu estetyki. I to musi się zmienić, jeżeli mówimy o sukcesie w Europie.
Na koniec pozwolę sobie postawić kontrowersyjną tezę – jeżeli Xiaomi byłoby dostępne na rynku w USA, pod względem sprzedaży byłoby numerem jeden na świecie.
Źródło: producenta, via Gizmochina, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.






