Matowy ekran 7.2 cala i bateria nawet na 7 dni. Takiej premiery smartfona się nie spodziewałem

TCL NxtPaper 60 Ultra zadebiutował oficjalnie. Ma unikatową cechę w postaci ogromnego, matowego ekranu LCD i czasu pracy wynoszącego nawet 7 dni.

Naprawdę rzadko zdarzają się premiery smartfonów, które powodują choć trochę szybsze bicie serca. TCL NxtPaper 60 Ultra na pewno jest jednym z nich, stawiając na matowy ekran i osiągając absurdalnie długi czas pracy. W swojej cenie to jeden z ciekawszych telefonów 2025 roku.

TCL NxtPaper 60 Ultra debiutuje oficjalnie w ciekawej cenie

Na początek przyjrzymy się właśnie cenie. W Europie został wyceniony na 449 euro za wersję 12/256 GB i 499 euro za 12/512 GB. W bezpośrednim przeliczeniu na złotówki oznacza to kwoty 1910 i 2120 złotych. Moim zdaniem jest wart takiej kasy.

TCL NxtPaper 60 Ultra / fot. producenta

Na boku obudowy znajduje się osobny suwak, dzięki któremu włączamy tryb eliminujący refleksy i zbliżający wrażenie z czytania do papieru (albo czytnika e-booków). Najlepsze jest to, że po aktywowaniu funkcji TCL NxtPaper 60 Ultra na baterii wytrzyma… 7 dni. Nieźle, jak na telefon z ogniwem 5200 mAh.

Matowy ekran w smartfonie po prostu ma sens

Wyróżniającą cechą TCL NxtPaper 60 Ultra jest rozmiar ekranu. Ten przystaje raczej do czytnika e-booków, mierząc 7.2 cala. Ma sensowną rozdzielczość FullHD i jest odświeżany w 120 Hz. Do tego oferuje wsparcie dla stylusa, ale niestety nie ma go w zestawie.

Od strony wydajności mamy do czynienia z dokładnie takim samym zestawem, co w nowej Motoroli Edge 60 Neo. Mam tu na myśli MediaTeka Dimensity 7400 i 12 GB RAM. Rekordów w benchmarkach nikt tym nie pobije, ale w codziennej pracy nie wyobrażam sobie powodów do narzekania.

Ponadto TCL zadbało o aparat, a NxtPaper 60 Ultra wyposażono w 50 MP matrycę główną oraz 50 MP szeroki kąt z 3-krotnym zbliżeniem. Poza tym na tylnym panelu pojawia się 8 MP szeroki kąt. Na papierze wygląda to całkiem sensownie.

Na koniec wypada wspomnieć o normie IP68, eSIM czy czytniku linii papilarnych na bocznym panelu. Podsumowując – TCL udało się zrobić naprawdę opłacalny telefon, który dodatkowo robi za czytnik e-booków.

Źródło: producenta, via GSMArena, opracowanie własne