iQOO Neo 10 / fot. producenta
Chińskie vivo to jeden z największych producentów smartfonów na świecie, ale w Polsce raczej dość średnio mu się wiedzie. A szkoda, bo ma przecież bardzo ciekawe telefony. Niestety niektóre z nich nie są u nas oferowane, jak model iQOO Neo 10, który ma wszystko, aby stać się bestsellerem.
Model iQOO Neo 10 zadebiutował w ostatnich dniach maja bieżącego roku, ale jest on powszechnie dostępny niemal i wyłącznie na rynku azjatyckim. Zresztą nie on jeden, ale właśnie ten smartfon jest nie tylko świetnie wyposażony, ale i wyceniony. Przynajmniej w Indiach.
Co takiego jest ciekawego w modelu iQOO Neo 10? Smartfon ten jest napędzany przez Snapdragona 8s Gen 4 3,21 GHz i ma od 8 do nawet 16 GB RAM. Różne są też wersje dysku: podstawowa 128, 256 i topowa 512 GB. Naturalnie wariant pojemnościowy rzutuje na cenę urządzenia.
A ta jest w Indiach po prostu śmieszna. Podstawowy model iQOO Neo 10 8/128 GB kosztuje teraz w promocji na indyjskim Amazonie 31999 rupii indyjskich, a więc ~1326 złotych według dzisiejszego kursu walut. Za topowy wariant 16/512 GB trzeba zapłacić 40999 INR, czyli ~1699 złotych.
W tej cenie zyskasz nie tylko Snapa 8s Gen 4 i 16/512 GB pamięci. W iQOO Neo 10 zadbano o świetny ekran AMOLED 144 Hz z bardzo dużą rozdzielczością (~453 ppi) i o przekątnej 6,78″. Główny aparat 50 MP ma rzecz jasna optyczną stabilizację obrazu i przysłonę f/1.8. Kolejną świetną cechą iQOO Neo 10 jest olbrzymia bateria 7000 mAh z bardzo szybkim ładowaniem 120 W. Czy trzeba wymieniać więcej?
Przypominam – wszystko to dostałbyś za niecałe 1700 złotych. Dostałbyś, gdyby ten telefon iQOO był oferowany w oficjalnej polskiej dystrybucji, oczywiście w cenie 1:1 z Indiami. Znając życie, smartfon byłby u nas wyceniony na 1999 albo więcej złotych, a w abonamentach mógłby się zaczynać od symbolicznej złotówki „na start”.
iQOO Neo 10 / fot. producenta
Chiński producent nie oferuje zbyt wielu modeli w Polsce, a cenowo porównywalny z iQOO Neo 10 (ale w bazowej wersji 8/128 GB) jest vivo V50 Lite 8/256 GB za 1200 złotych. Jest to jednak znacznie słabszy model z Dimensity 6300 2,40 GHz, choć również ma ładnego AMOLED-a i mocną baterię 6500 mAh z ładowaniem 90 W. Nie jest to jednak poziom Neo 10.
Szkoda, bo iQOO Neo 10 mógłby być tanim zabójcą flagowców, który w swojej cenie zjadałby smartfony ze średniej półki do 2000 złotych. A których smartfonów według Ciebie szczególnie brakuje w polskich sklepach?
Źródło: amazon.in, opracowanie własne
Jesteśmy Partnerem Amazon i otrzymujemy wynagrodzenie z tytułu określonych zakupów dokonywanych za pośrednictwem linków.
Jeden z najciekawszych głośników do 500 złotych doczekał się w Polsce przyjaznej przeceny. Niejaki Soundcore…
Akcje promocyjne Black Friday od zawsze wzbudzały emocje. I prawidłowo, gdyż nie zawsze czarnopiątkowe "okazje"…
Ogromna awaria Cloudflare sparaliżowała tysiące stron i aplikacji. Początkowo podejrzewano potężny atak DDoS, ale rzeczywista…
Najważniejsze usługi zostaną tymczasowo wyłączone. Bank ING nie pozostawia złudzeń, że klienci, którzy odpowiednio się…
realme szykuje kolejną odsłonę swojej popularnej serii średniaków. Nowy realme 16 Pro może zadebiutować już…
Orange się nie zatrzymuje i oferuje naprawdę sporo przecenionych smartfonów z okazji Black Friday. Jednym…