Świeże certyfikacja nowego flagowca południowokoreańskiego producenta ujawniła tajemnice. Liczyłeś, że Samsung Galaxy S26 Ultra w końcu otrzyma pojemniejszą baterię? To się przeliczyłeś. Nic w tym aspekcie się nie zmieni, choć wzrośnie moc ładowania.
Na początku pragnę przytoczyć wpis na temat nowego aparatu nadchodzącego Samsunga Galaxy S26 Ultra. To dość istotna informacja, choć najświeższy szczegół wydaje mi się znacznie ważniejszy. Flagowiec otrzymał bowiem certyfikację, która potwierdziła pojemność baterii oraz moc ładowania. Oto dostępne wycieki.
Samsung Galaxy S26 Ultra z taką samą pojemnością baterii jak Galaxy S25 Ultra..
No cóż… Rewolucji nie będzie. Jedyna szansa na wydłużenie czasu pracy Samsunga Galaxy S26 Ultra leży po stronie procesora. Jednak niesamowita wydajność Snapdragona 8 Elite 2 nie wróży dobrze. Od lat słyszę, że najmocniejszy flagowiec firmy Qualcomm poprawia wydajność energetyczną, ale zazwyczaj okazuje się, że throttling skutecznie ją ubija.
Certyfikacja Samsunga Galaxy S26 Ultra, zapowiedź pojemności baterii flagowca / fot. via gizmochina.com
Być może teraz będzie lepiej, bo pojemność 5000 mAh na tle konkurencji wypadnie blado. Weźmy na tapet, chociażby konkurencyjnego OnePlusa 15, realme 8 Pro, HONOR Magic 8 Pro czy OPPO Find X9 Pro. Okażę się, że adwersarze z Chin zostawią daleko w tyle przedstawiciela z Południowej Korei.
Nawet zwiększenie mocy ładowania z dotychczasowych 45 W (znanych z Galaxy S25 Ultra) na rzecz 60 W nie uratuje sytuacji. W tym aspekcie chińskie flagowce również wypadną znacznie lepiej. Ba! Obecne średniaki oferują wyższą moc, co mnie osobiście bardzo rozczarowuje. Moim zdaniem nie po to kupuje się flagowca za kilka tysięcy złotych, by ustępował specyfikacją tańszym urządzeniom.
Kiedy odbędzie się premiera flagowców Samsung?
Galaxy Unpacked 2026 powinno odbyć się na początku 2026 roku. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, flagowce spod szyldu Galaxy S26 wystąpią na scenie już w styczniu. Taki termin pokrywa się z wcześniejszym harmonogramem wdrożeniowym, więc jest bardzo prawdopdoobny.
Co ciekawe, podobno szykuje się zmiana w nazewnictwie. W kuluarach branżowych mówi się, że pojawi się bazowy Galaxy S26 Pro oraz Galaxy S26 Edge, a najmocniejszy Galaxy S26 Ultra nie doczeka się nowej ksywki. Pożyjemy, zobaczymy, a tymczasem sprawdź poniższy wpis.
Nie Galaxy S26, Plus i Ultra, a Galaxy S26 Pro, Edge i Ultra. Nowe nazewnictwo, ale czy stare błędy?
Źródło: via gizmochina
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.






