>
Kategorie: Huawei Longform Wearables

Kupujesz smartwatch Huawei? Świetny pomysł! Tylko na jedno musisz uważać

Zastanawiasz się nad smartwatchem Huawei? Zanim kupisz, wiedz, że jego możliwości zależą od twojego telefonu. Na Androidzie to potężne narzędzie, ale sparowany z iPhonem, działa w ograniczonym zakresie. Poznaj różnice, które całkowicie zmieniają doświadczenie użytkowania.

Zdarzyło Ci się, że ktoś polecił Ci smartwatcha Huawei jako świetne uzupełnienie telefonu, a potem okazało się, że jego możliwości wyglądają zupełnie inaczej niż się spodziewałeś? Wbrew pozorom to nie kwestia przypadku, ale tego, z jakiego systemu korzystasz na co dzień.

Inaczej działa taki zegarek, gdy sparujesz go z Androidem, a inaczej, gdy nosisz w kieszeni iPhone’a. I to właśnie ten detal potrafi kompletnie zmienić odbiór urządzenia.

Od lat testuję różne urządzenia ubieralne i widzę, że w przypadku Huawei różnice bywają naprawdę spore. Na papierze zegarek może wyglądać świetnie – elegancki design, długi czas pracy na baterii, całkiem rozbudowane funkcje zdrowotne.

Jednak gdy zestawimy go z iOS, nagle okazuje się, że część opcji znika albo działa w ograniczonym zakresie. Na Androidzie ten sam model potrafi zaoferować pełnię możliwości, a użytkownik czuje, że faktycznie wykorzystuje sprzęt w stu procentach.

Dlatego jeśli rozważasz zakup, warto spojrzeć szerzej i zadać sobie pytanie: czy zależy Ci na konkretnych funkcjach, czy raczej na ogólnej wygodzie użytkowania? Bo jeśli liczysz na to, że zegarek Huawei będzie alternatywą dla Apple Watcha przy korzystaniu z iPhone’a, możesz się zdziwić. I nie chodzi tu tylko o drobne ograniczenia, ale o realną różnicę w codziennym doświadczeniu.

To jeden z tych przypadków, kiedy marka sama stawia użytkownika przed wyborem: świetny zegarek, ale najlepiej z Androidem, albo zegarek dobry, lecz nie w pełni wykorzystany z iOS. I właśnie dlatego przed zakupem warto wiedzieć, jak wyglądają te różnice w praktyce.

Zanim do tego przejdziemy, przypominam o świetnej premierowej promocji na najnowszy tablet Huawei:

https://www.gsmmaniak.pl/1595373/w-czym-tablet-huawei-matepad-11-5-2025-jest-lepszy-niz-telefon/

Po co powstał ten materiał i dlaczego warto go przeczytać

Wybierasz zegarek Huawei? System, którego używasz, ma większe znaczenie, niż myślisz / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

Kiedy testuję smartwatche, często słyszę pytanie: czy warto wybrać zegarek HUAWEI, skoro mam iPhone’a albo Samsunga? I właśnie stąd narodził się pomysł na ten materiał. Chcę pokazać różnice nie tyle w samym zegarku, ile w tym, jak działa aplikacja obsługująca urządzenie. Bo to ona jest sercem całego systemu i w praktyce decyduje o tym, czy zegarek daje nam pełnię możliwości, czy tylko część z nich.

Na przykładzie Huawei Watch Fit 4 Pro zestawionego z iPhonem 16e i Galaxy Z Fold 7 można bardzo dobrze zobaczyć, gdzie kryją się różnice.

Sprzęt sam w sobie jest ten sam, ale to, co potrafi w codziennym użytkowaniu, zależy już od tego, z jakim telefonem go sparujemy. I to właśnie chcę tutaj rozłożyć na czynniki pierwsze, żeby każdy mógł świadomie ocenić, czego się spodziewać.

Nie jest to tekst mający zniechęcać do zakupu. Wręcz przeciwnie – uważam, że HUAWEI robi jedne z najlepszych zegarków w swojej klasie. Mają styl, są solidnie wykonane i oferują naprawdę szerokie możliwości, które w dodatku dostajemy w rozsądnej cenie. Trzeba jednak wiedzieć, że różnice w działaniu aplikacji są na tyle istotne, że warto je zrozumieć przed zakupem.

Piszę ten materiał, żeby rozwiać wątpliwości i uniknąć rozczarowań. Bo nic tak nie psuje frajdy z nowego sprzętu, jak odkrycie, że część funkcji, na które liczyliśmy, po prostu nie działa. Dzięki temu porównaniu łatwiej będzie zdecydować, czy jakikolwiek smartwatch marki HUAWEI jest właśnie dla Ciebie, i czy lepiej zestawić go z iPhonem czy z Androidem.

Nie chodzi o to, by oceniać zegarek, ale by pokazać, że aplikacja może zmienić całe doświadczenie. Ten sam smartwatch potrafi być zupełnie innym urządzeniem w zależności od telefonu, z którym go połączysz.

Aplikacja Huawei Zdrowie – serce każdego smartwatcha

Wybierasz zegarek Huawei? System, którego używasz, ma większe znaczenie, niż myślisz / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

Niezależnie od tego, czy korzystasz z iPhone’a, czy z telefonu z Androidem, każdy smartwatch Huawei działa w parze z aplikacją Huawei Zdrowie.

To właśnie ona odpowiada za całą komunikację i daje dostęp do pełnego zestawu funkcji zegarka. Muszę przyznać, że pod względem wygody obsługi to jedna z najbardziej intuicyjnych aplikacji, z jakimi miałem do czynienia. Nie przytłacza zbędnymi opcjami, a przy tym prezentuje dane w tak estetyczny sposób, że trudno mieć do niej poważne zastrzeżenia.

To tutaj w prosty sposób sprawdzimy nasze dzienne statystyki, przebytą aktywność czy liczbę spalonych kalorii. Aplikacja pozwala też podejrzeć zdobyte nagrody za realizację celów, a to potrafi naprawdę zmotywować. Wystarczy kilka chwil, by przejrzeć postępy i zobaczyć, jak zmienia się kondycja w czasie.

Co ważne, z tego samego poziomu zarządzamy zegarkiem – możemy zmieniać ustawienia, wybierać tarcze, a nawet instalować dodatkowe aplikacje, jeśli dany model to obsługuje. W przypadku droższych smartwatchy wybór jest większy i faktycznie czuć, że urządzenie potrafi zaoferować coś więcej niż tylko monitoring zdrowia.

Huawei zadbało też o możliwość rozbudowania aplikacji poprzez subskrypcję Health+. Tutaj wchodzi w grę miesięczna opłata 34,99 zł lub roczny pakiet za 259,99 zł.

Czy warto? To już kwestia indywidualna, ale trzeba przyznać, że pakiet jest naprawdę bogaty. Otrzymujemy dostęp do zaawansowanych planów treningowych, rozbudowanych analiz zdrowotnych, a także materiałów wspierających rozwój kondycji i lepsze nawyki. Całość wygląda tak, jakby Huawei chciało stworzyć swojego rodzaju osobistego trenera w aplikacji.

W ramach Health+ dostępna jest między innymi szczegółowa analiza żywienia. Możemy sprawdzić nie tylko kalorie, ale też dokładny rozkład białka, tłuszczu i węglowodanów. Do tego dochodzą czytelne wykresy i oceny, które pomagają zrozumieć, gdzie popełniamy błędy w diecie.

Ciekawym dodatkiem są także lekcje medytacji czy muzyka ułatwiająca zasypianie. To pokazuje, że aplikacja nie zamyka się wyłącznie na fitness, ale stara się objąć całość zdrowego stylu życia.

Patrząc na Huawei Zdrowie, odnoszę wrażenie, że producentowi udało się stworzyć narzędzie kompletne, a jednocześnie lekkie w odbiorze. To nie jest aplikacja przeładowana funkcjami, w której łatwo się zgubić. Wręcz przeciwnie – wszystko jest uporządkowane i logiczne, a dodatkowe możliwości w postaci Health+ sprawiają, że każdy może sam zdecydować, czy potrzebuje tylko podstaw, czy bardziej rozbudowanego wsparcia.

Huawei Zdrowie to przykład aplikacji, która nie tylko wspiera zegarek, ale wręcz nadaje mu sens. Bez niej smartwatch byłby jedynie dodatkiem, a dzięki niej staje się pełnoprawnym narzędziem do dbania o zdrowie i formę.

Huawei Watch na Androidzie – pełnia możliwości w praktyce

Wybierasz zegarek Huawei? System, którego używasz, ma większe znaczenie, niż myślisz / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

Gdy sparujemy zegarek Huawei z telefonem opartym na Androidzie, widać od razu, że mamy do czynienia z pełnym pakietem funkcji. To nie tylko standardowe statystyki czy zarządzanie powiadomieniami, ale cały zestaw narzędzi, które realnie ułatwiają codzienne korzystanie ze smartwatcha. I właśnie tu aplikacja pokazuje swój prawdziwy potencjał.

Jednym z najważniejszych elementów jest dostęp do AppGallery przeznaczonego dla zegarka. To tutaj znajdziemy dodatkowe aplikacje, które można zainstalować bezpośrednio na urządzeniu. W przypadku Watch Fit 4 Pro mowa między innymi o Mapach Petal, radiu internetowym, kalkulatorze, kompasie czy nawet narzędziach do płatności zbliżeniowych.

Nie jest to biblioteka tak bogata jak w przypadku Apple Watcha, czy też WearOS, ale trzeba przyznać, że wybór i tak potrafi zaskoczyć. Szczególnie że aplikacje takie jak sterowanie Spotify czy tryb offline dla map mają realne zastosowanie na co dzień.

Nie można też zapominać o możliwościach personalizacji. W aplikacji bez problemu zmienimy tarcze zegarka, wybierając spośród setek darmowych propozycji.

Co ciekawe, płatne tarcze również potrafią wyglądać bardzo efektownie, ale w mojej opinii już same darmowe oferują tak szeroką różnorodność, że większości użytkowników w zupełności wystarczy to, co dostajemy od razu. Do tego dochodzi zarządzanie powiadomieniami – możemy precyzyjnie wskazać, które aplikacje mają wysyłać alerty na zegarek, a które lepiej zostawić w spokoju.

Kolejną praktyczną funkcją jest możliwość ustawienia ochrony urządzenia i dokładnej konfiguracji pracy zegarka. To ważne, bo pozwala nie tylko poprawić dokładność pomiarów snu, kroków czy tętna, ale też zoptymalizować czas pracy baterii.

Dodatkowo mamy pełną kontrolę nad muzyką – można wgrać pliki bezpośrednio do pamięci zegarka i słuchać ich nawet bez telefonu. To rozwiązanie, które doceni każdy, kto biega albo ćwiczy bez smartfona pod ręką.

Huawei bardzo mocno stawia też na zdrowie i tutaj wachlarz funkcji robi naprawdę dobre wrażenie. TruSleep monitoruje jakość snu, czujniki mierzą tętno i natlenienie krwi, a dodatkowe narzędzia pozwalają śledzić poziom stresu, temperaturę skóry czy nawet sztywność tętnic.

Jest też możliwość wykonania rejestru EKG, a podczas snu aplikacja potrafi analizować oddech. To zestaw funkcji, który w praktyce pozwala traktować zegarek nie tylko jako dodatek do telefonu, ale także jako asystenta zdrowia.

Na tym jednak nie koniec, bo w aplikacji czekają również funkcje ułatwiające codzienne życie. Znajdziemy zegarek dzięki opcji „Znajdź urządzenie”, ustawimy alarm, skonfigurujemy prognozę pogody, dodamy ulubione kontakty czy przygotujemy szybkie odpowiedzi na wiadomości.

Oczywiście są też standardowe elementy takie jak aktualizacje oprogramowania, przywracanie ustawień fabrycznych czy kontrola stanu urządzenia. Widać, że producent zadbał, by wszystko było w jednym miejscu, a obsługa była prosta i przejrzysta.

Na Androidzie Huawei Watch pokazuje pełen potencjał – od AppGallery i sterowania muzyką, po zaawansowane pomiary zdrowotne. To nie jest już tylko zegarek, ale kompletny ekosystem, który rośnie wraz z potrzebami użytkownika.

Huawei Watch na iOS – ten sam zegarek, inne doświadczenie

Wybierasz zegarek Huawei? System, którego używasz, ma większe znaczenie, niż myślisz / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

Kiedy sparujemy zegarek Huawei z iPhonem, od razu widać, że aplikacja Huawei Health wygląda znajomo, ale lista funkcji jest krótsza niż na Androidzie. Nie oznacza to, że zegarek staje się bezużyteczny – podstawowe narzędzia są zachowane, jednak brakuje kilku istotnych dodatków, które na Androidzie robią sporą różnicę. To trochę tak, jakbyśmy dostali ten sam sprzęt, ale z lekko przyciętym menu.

Na iOS nadal mamy dostęp do tarcz, zarządzania powiadomieniami, monitorowania zdrowia czy takich funkcji jak TruSleep, EKG czy śledzenie oddechu podczas snu. Możemy też włączyć wykrywanie sztywności tętnic, dodawać ulubione kontakty czy korzystać z alarmów i prognozy pogody. W codziennym użytku to wystarcza, żeby zegarek pełnił rolę narzędzia do monitorowania zdrowia i podstawowej komunikacji.

Różnica ujawnia się wtedy, gdy spojrzymy na to, czego brakuje. Na iPhonie nie znajdziemy AppGallery dla zegarka, a więc znika możliwość instalowania dodatkowych aplikacji, takich jak Mapy Petal czy kalkulator.

Nie ma też integracji ze Spotify ani sterowania muzyką wgraną bezpośrednio do pamięci zegarka. To powoduje, że zegarek staje się bardziej ograniczony i działa przede wszystkim jako centrum pomiarów zdrowotnych oraz powiadomień, a mniej jako multimedialny asystent.

Kolejnym ograniczeniem jest krótsza lista aplikacji obsługujących powiadomienia, a do tego jeszcze brak mozliwości dostosowania szybkich odpowedzi. Na Androidzie możemy wskazać niemal dowolne programy, które mają wysyłać alerty na zegarek.

Na iPhonie wybór jest znacznie skromniejszy i choć najważniejsze aplikacje działają, to jednak widać różnicę. To wpływa na komfort korzystania i sprawia, że smartwatch Huawei nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału.

Mam wrażenie, że na iOS zegarek Huawei jest przede wszystkim narzędziem zdrowotnym z dodatkowymi opcjami, podczas gdy na Androidzie potrafi być już prawdziwym centrum codziennego zarządzania. To pokazuje, jak mocno system operacyjny telefonu wpływa na odbiór tego samego urządzenia.

Na iPhonie Huawei Watch zachowuje kluczowe funkcje, ale traci elastyczność, którą oferuje w duecie z Androidem. To wciąż dobry zegarek, lecz w ograniczonej wersji.

Czas na wnioski końcowe

Wybierasz zegarek Huawei? System, którego używasz, ma większe znaczenie, niż myślisz / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

Po przeanalizowaniu działania zegarków Huawei w duecie z Androidem i iOS nasuwa się jeden wniosek: sprzęt jest ten sam, ale doświadczenie zupełnie inne. To, co na Androidzie daje nam pełnię swobody i ogrom funkcji, na iPhonie bywa ograniczone do podstawowych narzędzi.

Nie chodzi o to, że smartwatch od HUAWEI traci sens, bo to wciąż bardzo dobry produkt, tylko o to, że jego prawdziwy potencjał ujawnia się dopiero w połączeniu z Androidem.

Widać to szczególnie wtedy, gdy korzystamy z dodatkowych aplikacji czy funkcji związanych z muzyką. Na Androidzie mamy AppGallery i możliwość wgrywania plików bezpośrednio do zegarka, sterowanie Spotify czy instalację Map Petal.

Na iPhonie tego nie znajdziemy, więc zegarek staje się bardziej klasycznym narzędziem do monitorowania zdrowia i powiadomień. I tu pojawia się pytanie: czy w takim układzie może być alternatywą dla Apple Watcha? Moim zdaniem nie, choć nadal pozostaje ciekawą propozycją.

Z drugiej strony, na iOS zachowano wszystkie najważniejsze funkcje zdrowotne, w tym EKG, TruSleep czy monitorowanie oddechu podczas snu. Dla wielu osób to właśnie one są kluczowe, a brak dodatkowych aplikacji nie będzie miał większego znaczenia. Dlatego nie ma jednej odpowiedzi, czy zegarek Huawei sprawdzi się z iPhonem – to zależy od tego, czego oczekujemy.

Jeśli traktujesz smartwatcha przede wszystkim jako asystenta zdrowia i narzędzie do analizy codziennej aktywności, nawet z iPhonem spełni swoją rolę. Ale jeśli chcesz czegoś więcej, jak zarządzanie muzyką, instalacja dodatkowych programów czy większa swoboda personalizacji, to dopiero na Androidzie zobaczysz, jak wiele potrafi ten sprzęt.

Nie ukrywam, że dla mnie różnica w możliwościach jest na tyle wyraźna, że używając iPhone’a czułbym się trochę tak, jakbym dostał zegarek z obciętymi skrzydłami. I choć wciąż działałby dobrze, to jednak świadomość, że w duecie z Androidem oferuje znacznie więcej, mogłaby budzić niedosyt. Z kolei na Androidzie staje się sprzętem kompletnym, który łączy w sobie funkcje zdrowotne, komunikacyjne i multimedialne.

Dlatego uważam, że Huawei tworzy zegarki bardzo dopracowane i warte uwagi, ale to system w telefonie decyduje o tym, jak je odbierzemy. I właśnie to warto sobie uświadomić przed zakupem, żeby nie czuć się później zaskoczonym.

Zegarki HUAWEI w duecie z Androidem pokazują pełnię swoich możliwości, a z iPhonem zachowują solidne podstawy. To ta sama konstrukcja, ale dwa różne doświadczenia z użytkowania.

Paweł Gajkowski

Najnowsze artykuły

  • Longform
  • Telefony

Oto, co niekiedy znaczą aktualne poprawki bezpieczeństwa

Jak ważne jest wsparcie aktualizacjami telefonu? Czasami jest to coś, co decyduje o życiu lub…

20 listopada 2025
  • iQOO
  • Newsy
  • Telefony

Kolejny kompaktowy telefon może zostać anulowany. Szkoda – to mógłby być świetny telefon

Kompaktowy telefon z przepotężną baterią oraz z rewelacyjną specyfikacją może jednak zostać anulowany. Mowa tu…

20 listopada 2025
  • Newsy
  • Telefony

Flagowiec Apple za 6000 złotych znowu z problemami. Kontrola jakości coraz gorsza?

Wydawałoby się, że Apple to synonim dbałości o każdy detal i skrupulatnej kontroli jakości. Tymczasem…

20 listopada 2025
  • Promocje

Ten promocyjny model bije na głowę markę JBL, Xiaomi oraz Samsunga. Za 374 złote nie znajdziesz lepszego głośnika

Jeden z najciekawszych głośników do 500 złotych doczekał się w Polsce przyjaznej przeceny. Niejaki Soundcore…

20 listopada 2025
  • Operatorzy
  • Orange

HA HA HA, takiej „promocji” Black Friday jeszcze nie widziałeś. Po prostu wstyd

Akcje promocyjne Black Friday od zawsze wzbudzały emocje. I prawidłowo, gdyż nie zawsze czarnopiątkowe "okazje"…

20 listopada 2025
  • Newsy
  • Technologie

Już wiadomo, czemu połowa internetu nie działała. To nie był atak DDoS

Ogromna awaria Cloudflare sparaliżowała tysiące stron i aplikacji. Początkowo podejrzewano potężny atak DDoS, ale rzeczywista…

20 listopada 2025