Samsung Galaxy Watch 8 Classic to elegancki smartwatch z fizycznym, obrotowym pierścieniem, który redefiniuje komfort obsługi. Nowy Wear OS 6, wsparcie Galaxy AI i zaawansowane funkcje zdrowotne sprawiają, że zegarek nie jest tylko powrotem do przeszłości, ale odważnym krokiem w przyszłość. Czy warto go kupić? Sprawdziliśmy w teście.
Spis treści
Po dwóch latach przerwy Samsung wraca z zegarkiem, który od razu budzi skojarzenia z najlepszymi odsłonami serii.
Samsung Galaxy Watch 8 Classic to nie tylko kolejny smartwatch z długiej listy premier, ale prawdziwe odświeżenie podejścia do tradycyjnego wzornictwa. Znów mamy fizyczny, obrotowy pierścień — element, który użytkownicy pokochali za jego precyzję i charakterystyczne kliknięcie. Pytanie tylko, czy w 2025 roku ten zegarek jeszcze ma sens, zwłaszcza w cenie, która nie pozostawia złudzeń co do klasy premium.
Testując go przez ostatnie dni, miałem okazję sprawdzić, czy ten klasyczny styl idzie w parze z nowoczesną funkcjonalnością. Zegarek jest większy niż poprzednie generacje — dostępny wyłącznie w rozmiarze 46 mm, co dla niektórych może być sporym wyzwaniem, jeśli chodzi o wygodę.
Ale nie da się ukryć, że to projekt wyważony, elegancki i solidny, a sama obecność pierścienia nie jest tylko ukłonem w stronę nostalgii, lecz realnym ułatwieniem na co dzień.
Na pokładzie znalazł się nowy Wear OS 6, którego działanie w parze z asystentem Gemini robi dobre pierwsze wrażenie. Samsung postawił też mocno na zdrowie — mamy nowe funkcje jak analiza snu, zaawansowany trener biegania czy coś zupełnie świeżego: wskaźnik antyoksydacyjny. Nie są to jednak tylko ładnie brzmiące slogany, a realne narzędzia, które po kilku dniach użytkowania okazują się przydatne i – co ważne – spójne w działaniu.
Do wyboru są dwie wersje kolorystyczne koperty i szeroki wybór pasków, co daje sporo swobody w personalizacji. Wersja Bluetooth kosztuje 2199 zł, a model z LTE to już 2449 zł. To sporo, jak na smartwatch, który w gruncie rzeczy oferuje tę samą funkcjonalność co tańszy Galaxy Watch 8 bez pierścienia. Ale może właśnie ten pierścień – ten jeden klik – robi największą różnicę?
Galaxy Watch 8 Classic to zegarek, który nie udaje nowoczesności – on ją po prostu redefiniuje, czerpiąc z tradycji to, co najlepsze.
Design Galaxy Watch 8 Classic – nowy kierunek, stare ambicje
Samsung Galaxy Watch 8 Classic na pierwszy rzut oka przypomina poprzednie modele z tej linii, ale wystarczy kilka chwil, żeby zauważyć, że to już zupełnie inna koncepcja.
Zamiast klasycznej, zaokrąglonej koperty dostajemy coś w rodzaju squircle – miękko zaokrąglonego kwadratu z okrągłym ekranem pośrodku. To rozwiązanie przeniesiono z modelu Ultra i choć z początku wydawało mi się trochę ryzykowne, ostatecznie okazało się trafione. Zegarek dobrze układa się na nadgarstku, lepiej przylega, a w czasie biegania czy jazdy na rowerze mniej się przesuwa.
Jednym z charakterystycznych elementów tej serii był i wciąż jest fizyczny, obrotowy pierścień. Na szczęście nie zniknął. Działa płynnie, klika z przyjemnym oporem i aż chce się z niego korzystać.
Jest teraz nieco cieńszy, a jego ząbkowane krawędzie wyglądają nowocześniej, ale wciąż zapewniają wygodę obsługi. Dla mnie to rozwiązanie, które mocno wyróżnia Galaxy Watch 8 Classic i daje przewagę nad bardziej standardowymi smartwatchami.
Do tego wszystkiego Samsung dorzucił jeszcze nowy przycisk szybkiego dostępu. W praktyce sprawdza się zaskakująco dobrze – można go przypisać do różnych funkcji, więc szybko uruchomimy np. trening, latarkę czy konkretną aplikację.
Sam przycisk jest dobrze wyczuwalny pod palcem, ale obudowano go plastikowym pierścieniem, który – nie ukrywam – trochę psuje odbiór. Nie wygląda to źle, ale sprawia wrażenie nieco tymczasowego rozwiązania. Zwłaszcza przy jasnej wersji kolorystycznej zegarka, która niestety nie wygląda tak prestiżowo, jak czarna.
- Samsung Galaxy Watch 8 Classic / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
- Samsung Galaxy Watch 8 Classic / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
- Samsung Galaxy Watch 8 Classic / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
- Samsung Galaxy Watch 8 Classic / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
- Samsung Galaxy Watch 8 Classic / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
- Samsung Galaxy Watch 8 Classic / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
- Samsung Galaxy Watch 8 Classic / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
- Samsung Galaxy Watch 8 Classic / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
- Samsung Galaxy Watch 8 Classic / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
- Samsung Galaxy Watch 8 Classic / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
- Samsung Galaxy Watch 8 Classic / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
- Samsung Galaxy Watch 8 Classic / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
- Samsung Galaxy Watch 8 Classic / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.plSamsung Galaxy Watch 8 Classic / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
- Samsung Galaxy Watch 8 Classic / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
- Samsung Galaxy Watch 8 Classic / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
Wizualnie zegarek jest wyraźnie inspirowany Galaxy Watch Ultra. Ma masywniejszą konstrukcję i więcej detali, ale jednocześnie nie idzie aż tak daleko w stronę typowo outdoorowego stylu. Nadal mamy paski z efektem skóry, frezowane detale wokół tarczy i układ przycisków znany z wcześniejszych modeli.
Szkoda tylko, że dostępny jest wyłącznie w wersji 46 mm. Dla wielu użytkowników może to być za dużo – zwłaszcza przy grubości 10,6 mm, która sprawia, że zegarek czasem zahacza o rękaw czy mankiet.
Warto wspomnieć o systemie mocowania pasków. Samsung zastosował tutaj rozwiązanie znane z modelu Ultra, tzw. Dynamic Lug. Niestety, to jeden z elementów, który osobiście uważam za mało wygodny.
Przy krótkich paznokciach odczepienie paska może być irytujące, zwłaszcza kiedy trzeba to zrobić w pośpiechu. Na co dzień nie przeszkadza to jakoś bardzo, ale przy zmianie paska – szczególnie na silikonowy do ćwiczeń – może zirytować.
Ekran w Samsungu Galaxy Watch 8 Classic to zdecydowanie jedna z jego mocniejszych stron. Mamy tu 1,34-calowy wyświetlacz AMOLED, który osiąga jasność do 3000 nitów, co w praktyce oznacza, że nawet w ostrym słońcu wszystko jest doskonale widoczne.
Kolory są intensywne, a ostrość na bardzo dobrym poziomie – 327 PPI daje świetne wrażenie wizualne. Tryb zawsze włączony działa bez zarzutu, a ekran wybudza się sprawnie przy ruchu nadgarstkiem, choć funkcję tę trzeba włączyć ręcznie, co może zaskoczyć użytkowników wcześniejszych modeli.
Są jednak też pewne kompromisy. W porównaniu z podstawowym Galaxy Watchem 8 (który ma 1,47-calowy ekran), tutaj ekran jest mniejszy, mimo większej koperty. To zasługa obecności fizycznego pierścienia, który zabiera część przestrzeni roboczej.
Różnica może wydawać się subtelna, ale jeśli zależy ci na maksymalnie dużym wyświetlaczu – zwłaszcza do czytania powiadomień czy korzystania z aplikacji – warto się nad tym chwilę zastanowić. To wybór między klasycznym sterowaniem a nowoczesnym minimalizmem.
Samsung Galaxy Watch 8 Classic to nowoczesny zegarek w klasycznym przebraniu, który odważnie eksperymentuje z formą, nie tracąc przy tym duszy serii Classic.
Czas pracy Galaxy Watch 8 Classic – codzienny rytm z przerwą na ładowanie
Samsung Galaxy Watch 8 Classic oferuje całkiem sporo, jeśli chodzi o funkcje, ale niestety nie przekłada się to na wyjątkowo długi czas pracy. Przy aktywnej funkcji Always-On Display i włączonym monitorowaniu stresu zegarek wytrzymywał u mnie około 1,5 dnia, co pokrywa się z deklaracjami producenta.
Nie jest to dramat, ale też trudno uznać to za mocny punkt urządzenia – zwłaszcza w porównaniu do części konkurencji. OnePlus Watch 3 na tym tle wypada wyraźnie lepiej, a i niektóre starsze modele z mniej rozbudowanymi systemami potrafiły działać znacznie dłużej.
W praktyce wygląda to tak, że Watch 8 Classic trzeba zdejmować do ładowania średnio co drugi dzień, a jeśli korzystasz z niego intensywnie – nawet codziennie.
Oczywiście można ograniczyć zużycie energii, wyłączając Always-On czy inne mniej potrzebne funkcje, ale trochę mija się to z ideą korzystania z takiego smartwatcha. W końcu po to go kupujemy, by monitorował nasz dzień w pełni, bez kompromisów.
Pocieszeniem może być czas ładowania – od zera do pełna trwa około 90 minut, więc jeśli naładujesz go rano w trakcie przygotowań do pracy albo wieczorem podczas oglądania serialu, nie powinno to być dużym problemem.
Ładowarka w zestawie jest magnetyczna i działa bez zarzutu. Mimo wszystko trudno oprzeć się wrażeniu, że bateria to obszar, w którym Samsung jeszcze może sporo poprawić.
Szkoda też, że niektóre funkcje, które mają wpływ na zużycie energii, są domyślnie wyłączone. Dla mniej zaawansowanych użytkowników może to oznaczać, że nie korzystają z potencjału zegarka w pełni. Musiałem sam przełączyć kilka ustawień, by w ogóle zacząć obserwować pełen zakres możliwości Watcha 8 Classic, a nie każdy na to wpadnie od razu.
Galaxy Watch 8 Classic oferuje komplet funkcji, ale jego bateria nie nadąża za ambicjami – to smartwatch, który lubi być często podłączany do ładowarki.
Jak działa Samsung Galaxy Watch 8 Classic i co naprawdę potrafi?
Samsung Galaxy Watch 8 Classic to smartwatch, który w codziennym użytkowaniu zachowuje się jak dobrze dopasowane narzędzie, nie próbując być czymś, czym nie jest. Wygodnie leży na nadgarstku i od pierwszych chwil daje poczucie, że korzystanie z niego nie będzie wymagało wielkiego przestawiania się.
Używanie go do rozmów, odpowiadania na SMS-y czy płacenia zbliżeniowo działa bezbłędnie i jest po prostu wygodne. Co ważne, mamy tu pełen dostęp do Google Play, więc jeśli jesteś przyzwyczajony do Map Google, Gmaila czy innej aplikacji, którą regularnie używasz na telefonie, niczego Ci nie zabraknie.
Zegarek wspiera sterowanie gestami, które w teorii brzmi efektownie, ale w praktyce naprawdę się przydaje. Łączenie palców, żeby odebrać połączenie, czy ruch nadgarstka, by wyłączyć budzik – to działa zaskakująco sprawnie.
U mnie najlepiej sprawdził się gest wyciszania powiadomień. Nie musiałem kombinować z dotykiem ekranu, wystarczył jeden ruch. Samsung dodał też nową funkcję pukania – dzięki niej szybko uruchamiałem najczęściej używaną aplikację. Czy to się przydaje? Tak, o ile jesteś typem użytkownika, który lubi szybki dostęp do konkretnych rzeczy.
Nowością, która zasługuje na uwagę, jest integracja z Galaxy AI w ramach One UI 8. To interfejs o jedną wersję nowszy niż ten dostępny w Watch 7, i – co istotne – część funkcji AI z tej generacji zostaje na wyłączność serii Watch 8. Jeśli zależy Ci na jak najbardziej aktualnym i dopracowanym rozwiązaniu z dodatkami od Samsunga, tutaj je znajdziesz.
Równolegle działa Google Wear OS 6, czyli kolejny krok do przodu względem poprzedników. Dzięki niemu masz nie tylko sprawniejsze zarządzanie funkcjami, ale i dostęp do Google Gemini – głosowego asystenta, który działa intuicyjnie, szybko i bez opóźnień.
Sama konfiguracja zegarka przebiega znajomo. Jeśli wcześniej korzystałeś z Galaxy Watcha albo jakiegokolwiek zegarka z Androidem, odnajdziesz się w tym modelu bez najmniejszego problemu. Po sparowaniu z telefonem (tu warto dodać – wszystko dzieje się praktycznie automatycznie) dostajemy szybki samouczek i opcję dostosowania klawiszy.
U mnie przycisk szybkiego dostępu został przypisany do aplikacji Treningi, ale możesz wybrać co tylko chcesz. Miłym dodatkiem jest też to, że funkcje przycisków można dowolnie personalizować – dwuklik, długie naciśnięcie, a nawet pięciokrotne przyciśnięcie do SOS.
Nie zabrakło tu również nowej formy wyświetlania danych – kafelki są teraz bardziej uporządkowane, a przez to czytelniejsze. Jeden ekran pokazuje kilka kluczowych informacji, ułożonych w pionie, np. liczbę kroków, wynik snu i energii.
Wystarczy dotknąć wybraną kartę, żeby zobaczyć szczegóły. U mnie sprawdzało się to świetnie – szybki rzut oka na kafelek i wiadomo, czy co się dzieje. Każdy z tych kafelków można przeorganizować, dodać nowe lub usunąć zbędne. Nawigacja fizycznym pierścieniem dodatkowo upraszcza całość – przewijanie jest precyzyjne i wygodne.
Na koniec warto wspomnieć o tym, co mniej oczywiste, a może mieć znaczenie w codziennym użytkowaniu. Żeby w pełni korzystać z funkcji zdrowotnych zegarka, trzeba zainstalować aż trzy aplikacje: Galaxy Wearable, Samsung Health i Samsung Health Monitor. Nie jest to może idealne rozwiązanie, ale przynajmniej te aplikacje nie kłócą się ze sobą i działają stabilnie.
Samsung Galaxy Watch 8 Classic to smartwatch, który łączy klasyczny styl z funkcjonalnością najnowszych technologii. Oferuje płynną nawigację, rozsądnie zaprojektowany interfejs i gesty, które naprawdę się przydają. Nie jest przełomowy, ale jest dopracowany i dobrze przemyślany.
Pomiary stanu zdrowia i aktywności w Samsung Galaxy Watch 8 Classic
Samsung Galaxy Watch 8 Classic to zegarek, który na pierwszy rzut oka wygląda bardzo klasycznie, ale pod kopertą skrywa jedne z najciekawszych funkcji zdrowotnych, jakie dziś można znaleźć w urządzeniu ubieralnym.
Po przeprowadzonych testach mam poczucie, że Samsung konsekwentnie rozbudowuje jego możliwości nie tylko jako smartwatcha, ale też jako prywatnego doradcy zdrowotnego. I choć niektóre pomiary nadal traktuję z przymrużeniem oka, nie sposób nie zauważyć postępu, jaki producent zrobił w tej generacji.
Nowością, która wzbudza największe emocje, jest test antyoksydacyjny. To coś, czego wcześniej nie widziałem w żadnym smartwatchu, a sama idea — mierzenia poziomu antyoksydantów bez igły i próbki krwi — wydaje się niemal zbyt futurystyczna, by mogła być prawdziwa.
Praktyka? Mieszana. Test wymaga zdjęcia zegarka i przyciśnięcia kciuka do czujnika na kilka sekund. Za każdym razem otrzymywałem wynik z tej samej dolnej kategorii i zegarek przypominał mi, że powinienem jeść więcej warzyw. Trochę jak cyfrowy dietetyk, który ogranicza się do banałów, choć niektóre wskazówki były zaskakująco konkretne — np. kimchi czy liście rzodkiewki.
Ciekawszym dodatkiem wydaje się natomiast monitorowanie stanu naczyń krwionośnych podczas snu. To funkcja, która nie tylko wyświetla dane, ale uczy się naszego rytmu i interpretuje wyniki w kontekście wcześniejszych nocy.
Przez trzy dni zegarek ustala wartość bazową, a potem pokazuje, jak nasze tętnice reagują na stres czy regenerację. W moim przypadku wszystko mieściło się w zielonej strefie, co brzmi dobrze, ale brak szerszego kontekstu demograficznego sprawia, że ciężko stwierdzić, czy to naprawdę dobrze.
Zegarek sprawdza się również w roli trenera — i to dosłownie. Trener Biegania, czyli Running Coach, oparty na Galaxy AI, był moim towarzyszem podczas kilku treningów i muszę przyznać, że działa zaskakująco płynnie.
Zegarek potrafi reagować na tempo, segmentować trasę i podpowiadać mi, co robić — nawet bez słuchawek. Głosowe instrukcje są dostępne bezpośrednio z nadgarstka, co daje poczucie niezależności i eliminuje konieczność zabierania telefonu na trening.
Co ciekawe, AI w tym zegarku nie tylko mówi, ale też interpretuje. Już po pierwszym treningu Watch 8 Classic ocenił mój poziom sprawności i zaproponował plan na 5 km. Początkowo miałem wrażenie, że mnie nie docenia, ale z czasem zauważyłem, że jego metody mają sens. Krótsze, lżejsze treningi pozwoliły mi zbudować regularność bez wypalenia. Wyniki w postaci tzw. Energy Score stopniowo rosły, a ja naprawdę czułem się lepiej w ciągu dnia.
W nocy zegarek zamienia się w trenera snu. Zbierając dane przez tydzień, Watch 8 Classic analizuje nasze nawyki i porównuje je z rytmem dobowym. Po kilku dniach aplikacja zaproponowała indywidualny harmonogram z checklistą przed snem.
Nie zawsze udawało mi się realizować te zalecenia, ale zauważyłem, że same wskazówki były dopasowane do mojego stylu życia, co działało na mnie motywująco. I choć nie poprawiłem znacząco wyniku snu, to proces był na tyle przemyślany, że miał sens.
Warto też wspomnieć o klasycznych pomiarach, jak EKG, stres, poziom tkanki tłuszczowej czy tętno. Wszystkie działają sprawnie, choć nie różnią się znacząco od tych znanych z poprzednich generacji. Cieszy natomiast precyzja — różnice między wynikami z Galaxy Watch 8 Classic a konkurencją nie przekraczały 5 uderzeń na minutę, co w kontekście testów wydolności daje pewność, że urządzenie rzeczywiście spełnia swoją funkcję.
Samsung mocno akcentuje też jakość wykonania — nowa konstrukcja koperty lepiej przylega do nadgarstka, co ma wpływ na jakość odczytów. W praktyce rzeczywiście zauważyłem mniej rozbieżności i szybsze łapanie sygnału GPS.
Funkcja automatycznego rozpoznawania treningu działa świetnie — wystarczy, że zaczniesz iść, a zegarek sam wie, co robisz. W mieście dwuzakresowy GPS robi różnicę, zwłaszcza w gęstej zabudowie.
Galaxy Watch 8 Classic to coś więcej niż zegarek fitness — to osobisty asystent zdrowia, który stara się zrozumieć Twoje ciało, nawet jeśli czasem interpretuje je po swojemu.
Czy warto kupić Samsung Galaxy Watch 8 Classic?
Samsung Galaxy Watch 8 Classic to smartwatch, który wraca do swoich korzeni – i robi to z klasą. Fizyczny, obrotowy pierścień znów jest na miejscu i nie jest tylko sentymentalnym dodatkiem, ale realnym narzędziem, które po prostu działa.
Do tego elegancki design z nowoczesnym zacięciem, wyraźnie inspirowany modelem Ultra, sprawia, że zegarek dobrze wygląda nie tylko podczas treningu, ale też w biurze czy na spotkaniu. Mimo sporego rozmiaru (46 mm), zegarek leży wygodnie na nadgarstku, choć zdecydowanie nie jest dla każdego. To sprzęt, który robi wrażenie, ale trzeba go świadomie wybrać.
Od strony funkcjonalnej Watch 8 Classic naprawdę nie ma się czego wstydzić. Wear OS 6 działa płynnie, a integracja z Galaxy AI i Google Gemini daje poczucie, że masz do czynienia z urządzeniem nowej generacji.
Gesty działają naturalnie, aplikacje uruchamiają się błyskawicznie, a możliwość przypisania funkcji do fizycznych przycisków sprawia, że zegarek szybko dopasowuje się do twoich przyzwyczajeń. Cieszy też dostęp do pełnego sklepu Google Play, bo daje swobodę, jakiej nie ma w wielu innych zegarkach z zamkniętym systemem.
To zegarek, który nie próbuje być wszystkim dla wszystkich — on trafia do tych, którzy cenią dopracowane detale, wygodę obsługi i świadomą formę.
W temacie zdrowia i aktywności Samsung poszedł o krok dalej. Mamy nowy wskaźnik antyoksydacyjny, analizę naczyń krwionośnych podczas snu, automatyczne rozpoznawanie treningu i trenera biegania opartego na AI.
Część funkcji wydaje się być jeszcze w fazie dojrzewania, ale jako całość system zdrowotny robi naprawdę dobre wrażenie. Problem w tym, że zegarek wymaga częstego ładowania – przy aktywnym ekranie Always-On i pełnym pakiecie funkcji wytrzymuje około 1,5 dnia. To może być minus dla tych, którzy nie lubią codziennego sięgania po ładowarkę.
Nie jest to zegarek tani, bo wersja Bluetooth kosztuje 2199 zł, a LTE już 2449 zł. Ale z drugiej strony – trudno znaleźć smartwatch, który tak dobrze łączy klasyczny styl z nowoczesną technologią.
Jeśli szukasz sprzętu, który nie wygląda jak kolejny plastikowy gadżet i jednocześnie oferuje komplet funkcji zdrowotnych, treningowych i użytkowych, to Galaxy Watch 8 Classic ma sens. Pod warunkiem, że rozumiesz jego filozofię i jesteś gotów zaakceptować kompromis w baterii.
|
ZALETY
|
WADY
|
Ceny Samsung Galaxy Watch 8 Classic
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.















