Nowy Galaxy S26 Ultra otrzyma szybszy RAM. Co oraz ile da w kontekście wydajności?

Do sieci trafiają kolejne informacje o tym, co zaoferuje Samsung Galaxy S26 Ultra, czyli przyszłoroczny superflagowiec z Korei Południowej. Tym razem mowa jest o jego wydajności, która ma wzrosnąć za sprawą zastosowania innych kości RAM-u. O ile przyśpieszy pamięć operacyjna?

Samsung Galaxy S26 Ultra będzie zdecydowaną gwiazdą przyszłorocznych premier koreańskiego producenta. Nic więc dziwnego, że pomimo wielu miesięcy do premiery, pojawia się coraz więcej przecieków odnośnie tego superflagowca. Co tym razem wypatrzył znany informator?

Samsung Galaxy S26 Ultra z szybszym RAM-em. O ile i co może dać?

Poniższy wpis nie każdemu może dawać do zrozumienia, o co w zasadzie chodzi, więc wyjaśnijmy to sobie. Pamięć operacyjna (RAM) w telefonach ma różną prędkość — im szybsza — tym lepiej dla zadań, które wykonuje. IceUniverse, który „podsuwa” bardzo często sprawdzone informacje, tym razem mówi o zwiększeniu prędkości RAM-u w nowym telefonie Samsunga.

Galaxy S26 Ultra 10.7Gbps LPDDR5X

— PhoneArt (@UniverseIce) August 8, 2025

Zastosowane kości LPDDR5X miałyby osiągać prędkość 10,7 Gbps, podczas gdy poprzednik w postaci Galaxy S25 Ultra, posiadał RAM o szybkości 8,5 Gbps. Daje to około 25% wzrost, co przełożyć może się zdecydowanie na wczytywanie otwartych w tle aplikacji. Mówić prościej — przy większej ilości rzeczy robionych „na raz”, nowy model powinien być odczuwalnie szybszy, już z uwagi jedynie na zastosowaną pamięć operacyjną.

Małymi kroczkami ku premierze

Małymi, bo do premiery jeszcze sporo czasu. Prawdopodobnie nowa seria telefonów od koreańskiego producenta zostanie zaprezentowana gdzieś w styczniu / lutym przyszłego roku. Przez ten czas należy więc spodziewać się kolejnych przecieków, które to — jeden po drugim — będą ujawniać tajemnice nowych smartfonów.

Samsung Galaxy S26 Ultra z nowym aparatem 200 MP / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

Nie zapominajmy też o tym, że nowa seria pożegna stare nazewnictwo, a i jeden z modeli. Zamiast Galaxy S26 – dostaniemy model S26 Pro. Zamiast „Plusa”, pojawić ma się smukły „Edge”. Jedynym, który ostanie się w rodzinie, będzie właśnie tytułowy Galaxy S26 Ultra. Pytanie tylko, czy dogonie inne „Ultrasy” specyfikacją?

Źródło: IceUniverse, opracowanie własne