Opinia o OnePlus Pad Lite po testach. Czy to najlepszy tablet za 1000 zł?

Czy warto kupić OnePlus Pad Lite? Testowałem ten tablet przez kilka ostatnich dni. Poznaj moją opinię o OnePlus Pad Lite, a także jego specyfikację i cenę.

OnePlus Pad Lite oficjalnie zameldował się w polskich sklepach. W dniu jego rynkowej premiery (na ten moment w przedsprzedaży) przygotowałem dla Ciebie moją opinię o tym tablecie. Dzięki temu dowiesz się, czy warto kupić OnePlus Pad Lite.

OnePlus Pad Lite: cena i promocja

Zacznijmy od najważniejszego, czyli cen OnePlus Pad Lite w Polsce. Te prezentują się następująco:

• OnePlus Pad Lite 6/128 GB Wi-Fi: 999 złotych,
• OnePlus Pad Lite 8/128 GB LTE: 1099 złotych.

Gdy zakupu OnePlus Pad Lite dokonasz w oficjalnym sklepie producenta, to dostaniesz zniżkę w wysokości 30 euro. Wtedy zapłacisz 199 euro/850 złotych za 6/128 GB Wi-Fi lub 229 euro/980 złotych za 8/128 GB LTE.

OnePlus Pad Lite to dobrze wykonany tani tablet

Metaliczny materiał sprawia, że w dotyku OnePlus Pad Lite sprawia wrażenie urządzenia klasy premium. Tablet wydaje mi się też ponadprzeciętnie trwały. Mimo to jest cienki (7,39 mm) i lekki (530 gramów), więc więcej niż łatwy do przenoszenia, a co za tym idzie mobilny.

Ramki wokół wyświetlacza OnePlus Pad Lite nie są ekstremalnie wąskie. Nikt jednak tego nie wymaga od tabletu, zwłaszcza niedrogiego. Urządzenie przyjemnie trzyma się w dłoniach, przyciski położono w wygodnych miejscach, a całość jest idealnie spasowana.

Producent przygotował tylko jedną wersję kolorystyczną OnePlus Pad Lite. Na szczęście nie czarną, tylko niebieską. Tylny panel podzielony jest na dwie części, trochę różniące się barwą. Moim zdaniem ten tablet wygląda na droższy, niż jest nim w rzeczywistości.

Dodam jeszcze, że obudowa OnePlus Pad Lite spełnia normę wodoszczelności IP42. Według oficjalnych definicji oznacza to zabezpieczenie przed obcymi ciałami stałymi o średnicy 1 mm i większej oraz przed padającymi kroplami wody.

Ekran ma swoje zalety i wady

Ekran w OnePlus Pad Lite został wykonany w technologii LCD. Nie, nie jest to OLED/AMOLED i nikt nie powinien się temu dziwić przy takiej cenie urządzenia. 11-calowa przekątna jest moim zdaniem świetnym kompromisem między dużą powierzchnią roboczą a mobilnością.

Rozdzielczość 1920 × 1200 pikseli w proporcjach 16:10 oznacza 207 punktów na cal i zupełnie rozsądną ostrość wyświetlanego obrazu. Wszystkie czcionki są ostre, więc na tym tablecie da się wygodnie czytać. W razie potrzeby uruchomisz tryb komfortu oczu, redukując emisję niebieskiego światła lub też zmieniając wszystko na czarno-białe odcienie.

Niestety, producent nie przewidział żadnej opcji sterowania kolorami; możesz tylko zmienić balans bieli. OnePlus Pad Lite chwali się 1 miliardem wyświetlanych kolorów oraz 10-bitową głębią. Rzeczywiście, barwom nie brakuje życia, choć nie jest to najpiękniejszy ekran w tablecie.

To, co tak naprawdę mnie drażni, to zastosowane szkło, niesamowicie łakome na zbieranie wszelkich smug i odcisków palców. Ten tablet zrobiłby karierę w biurze CSI. Kąty widzenia też są mocno średnie.

Wróćmy do strony pozytywów: odświeżanie w 90 Hz poprawia płynność działania tabletu. To szczególnie istotne przy procesorze, który został tu zastosowany.

Na sam koniec niestety mały minus. Jeśli chcesz kupić tablet, by czytać książki w plenerze bez żadnej osłony przed słońcem, to OnePlus Pad Lite nie będzie Twoim ideałem. Jasność maksymalna jest dobra do korzystania z urządzenia w domu czy pod drzewem/parasolem, ale na pewno nie na plaży.

Wydajność tego tabletu zaskakuje w praktyce

Jeśli chodzi o podzespoły, to OnePlus postanowił nie szaleć przesadnie i zastosował SoC MediaTek Helio G100, czyli typowy układ ze średnio-niskiej półki. Dorzucił do niego 6 (wersja Wi-Fi) lub 8 GB RAM (wariant LTE) oraz 128 GB pamięci.

Mam przy okazji obserwację-ciekawostkę. Mam wrażenie, że tablety najczęściej sprawują się lepiej niż telefony z takimi samymi procesorami. Testy mówią, że Helio G100 to po prostu przeciętniak (430 tys. punktów w AnTuTu), a mimo to OnePlus Pad Lite ani nie zamula, ani się nie zacina. Działa zupełnie poprawnie.

Mimo tej miłej niespodzianki nie sposób zauważyć, że OnePlus Pad Lite nie ma przesadnie dużego zapasu mocy na lata. Prędzej czy później zauważysz spowolnienie jego działania. Trzeba mieć tego świadomość lub też dobrze zaplanować przyszłość tego urządzenia, gdy już przestanie pełnić funkcję Twojego głównego tabletu.

Teoretycznie OnePlus zapewnia, że Pad Lite ma działać płynnie przez 36 miesięcy. Nie dam jednak sobie ręki uciąć, że uda mu się to osiągnąć. Tu i teraz jest zaskakująco dobrze. Swoją drogą, właśnie 3 lata OnePlus Pad Lite ma otrzymywać aktualizacje.

OnePlus Pad Lite to tablet z dobrą baterią

Jedną z kluczowych zalet OnePlus Pad Lite jest akumulator o zdecydowanie ponadprzeciętnej pojemności 9340 mAh. Nie mam pojęcia, co trzeba byłoby robić, by rozładować to urządzenie w ciągu jednego dnia.

Ja sam często zapominałem o ładowarce, gdyż była mi ona potrzeba co 3-4 dni. Oczywiście nie korzystałem z OnePlus Pad Lite jak z telefonu, dostawał sporo luzu.

Ładowanie 33W jest dość szybkie jak dla tabletu, ale nie dla tak potężnego ogniwa. Odzyskanie 100% mocy zajmuje OnePlus Pad Lite jakieś 2 godziny. Nie jest to ani dobry, ani zły wynik. Raczej standardowy.

To jeszcze musisz wiedzieć o specyfikacji tabletu OnePlus

Tak, OnePlus Pad Lite ma aparat i robi zdjęcia. To wszystko, co musisz wiedzieć, po prostu nie używaj tabletu do fotografowania, co najwyżej jakichś dokumentów. Kamerka selfie 5 MP nie grzeszy jakością, ale pozwala na komfortowe rozmowy wideo.

Zdecydowanie pochwalę cztery głośniki z dźwiękiem Hi-Res za to, jak przyjemnie grają. Być może bez wyraźnych basów, ale za to z ładną barwą i naprawdę donośnie. Uważaj tylko, by ich nie zasłonić, co nie jest specjalnie trudne.

Na pokładzie OnePlus Pad Lite znajdziesz podstawowe standardy łączności: Wi-Fi 5 (2,4 i 5 GHz), Bluetooth 5.4 z najważniejszymi kodekami czy USB-C. Jak sama nazwa wskazuje, w wersji LTE możesz liczyć na łączność 4G. W tej materii wszystko działa w porządku.

Czy warto kupić OnePlus Pad Lite? Opinia po testach

OnePlus Pad Lite okazał się tabletem na wskroś poprawnym w niemal każdym aspekcie swojej specyfikacji. Jedyne, do czego mogę się na serio przyczepić, to brak większego zapasu wydajności na przyszłość.

Z brakiem ekranu OLED/AMOLED żadnego problemu nie mam, bo tablety z taką matrycą są znacznie droższe. Bardziej drażni mnie łatwe brudzenie się szkła, a i kąty widzenia są mizerne. Mierny aparat w tablecie to ŻADEN problem.

Poza tym wszystko z OnePlus Pad Lite jest w porządku. To niezły tablet w rozsądnej cenie na start. Ani nie mogę go polecić najgoręcej na świecie, ani nie mogę go odradzić. Kto go kupi, raczej nie pożałuje.

P.S. Zdecydowanie polecam dopłatę 100 złotych do lepszej wersji OnePlus Pad Lite. 100 zł więcej za dodatkowe 2 GB RAM i LTE w pakiecie to żadna dopłata.