iQOO Z10 Turbo+ potwierdza design od producenta. Dzięki przeciekom znamy też specyfikacją z topowym procesorem, płaskim ekranem i wielką baterią na czele. Nadchodzi najbardziej opłacalny flagowiec 2025 roku.
Wcześniej miałeś okazję poznać specyfikację najlepszego fotosmartfona, który moim zdaniem trafi do Polski. Teraz czas na informacje o flagowcu, który wedle wszelkich przesłanek okaże się tym najbardziej opłacalnym. Premiera iQOO Z10 Turbo+ musi być już blisko, skoro producent sam udostępnił tak wiele informacji na jego temat.
iQOO Z10 Turbo+ potwierdza design od producenta
Producent przedpremierowo sam udostępnił design iQOO Z10 Turbo+. Flagowiec wygląda dość przeciętnie, nie brak tu typowych dla średniaków rozwiązań (zerknij na przejście pomiędzy tylnym panelem i boczną ramką). Biorąc jednak pod uwagę, że będzie kosztować znacznie mniej od flagowca, nikt nie powinien się na to obrażać.
Z teasera wynika też, że telefon będzie mieć płaski ekran, dość typowe rozwiązanie dla smartfona z gamingowym zacięciem. Z przecieków wiemy, że będzie to panel OLED o przekątnej 6.78 cala. Rozdzielczość to bardzo solidne 1.5K, podczas gdy odświeżanie będzie ograniczone do 120 Hz.
8000 mAh i topowy MediaTek wystarczą, by przyciągnąć fanów
W specyfikacji IQOO Z10 Turbo+ jest masa innych rzeczy, które spodobają się graczom. Przykładowo MediaTek Dimensity 9400+ to obecnie najmocniejszy SoC, jaki mógł trafić do tego typu smartfona. W tym miejscu warto chyba zaznaczyć, że w Polsce na pewno zobaczymy go w Xiaomi 15T Pro.
Prawdziwą gwiazdą specyfikacji jest jednak bateria. 8000 mAh to więcej nawet od łamiących kolejne bariery chińskich flagowców. Biorąc pod uwagę, że akurat ten procesor słynnie z dobrego zarządzania energią, grać będzie można godzinami. Zasadnym jest podejrzewać, że pojawi się opcja obejścia baterii podczas ładowania.
Co z ceną? Moim zdaniem 2999 juanów to górna granica. To z kolei oznacza, że iQOO Z10 Turbo Pro+ z flagowym procesorem, rekordową baterią i świetnym ekranem w przeliczeniu kosztuje raptem 1530 złotych. W Polsce o takich kwotach możemy pomarzyć.
Na koniec trzeba powiedzieć kilka słów o oszczędnościach. Jak pewnie się domyślasz, dokonano ich w aparacie. Główny ma 50 MP i zapewne nie zabraknie tu OIS, ale 8 MP szeroki kąt nie pozostawia złudzeń. Fotograficznie nie będzie to flagowiec.
Źródło: producenta, via Gizmochina, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.







