Oppo K13 Turbo / fot. producenta
Oppo K13 Turbo (zwłaszcza w wersji Pro) można traktować jako POCO F7 na sterydach. Aktywne chłodzenie, wielka bateria i mocarny procesor zdradzają detale – już oficjalnie.
Biorąc pod uwagę, jak mocną specyfikację w dobrej cenie potrafią zaoferować telefony pokroju Oppo K13 Turbo, nie dziwi mnie zniknięcie Sony z rynku. Zwłaszcza w wersji Pro można mówić o zabójcy flagowców z prawdziwego zdarzenia. Dodajmy do tego aktywne chłodzenie i mamy idealny telefon dla gracza.
Przed zaplanowaną na 21 lipca premierą Oppo K13 Turbo i K13 Turbo Pro zdradzają design i pełną specyfikację. Mówimy tu o bardzo mocnej konkurencji dla POCO i gamingowym zacięciu. Podobieństwo do POCO F7 jest oczywiste – taki sam układ aparatów na małej wyspie, dodatki rodem z modeli dla graczy oraz przystawka z aktywnym chłodzeniem mówią same za siebie.
W specyfikacji mamy MediaTeka Dimensity 8450 lub Snapdragona 8s Gen 4 (to w wersji Pro). Do tego dochodzi 12 lub 16 GB RAM (tu znowu mówimy o wersji Pro). Niezależnie od wariantu mamy tu jednak 6.8-calowy ekran AMOLED z odświeżaniem 144 Hz. Pytanie brzmi – czy Oppo zadba o współpracę z popularnymi grami, by wykorzystać maksymalną częstotliwość? To pewnie zależy od budżetu na marketing.
Bateria budzi wielkie nadzieje. 7000 mAh to obietnica dwóch dni pracy bez ładowania lub do 10 godzin SoT, nawet przy graniu. Możemy też liczyć na szybkie ładowanie o mocy 80W. Ponadto pojawia się podświetlenie RGB.
Początkowo przecieki wskazywały na aktywne chłodzenie wewnątrz obudowy Oppo K13 Turbo i do końca chciałem wierzyć, że tak będzie. Naiwność z mojej strony została skarcona przez producenta. Za odprowadzania ciepła odpowiada dedykowane etui oraz wiatrak z chłodzeniem cieczą. Przystawka jest magnetyczna, a o jej wydajności nie wiemy zbyt wiele.
Mam jednak małe zastrzeżenia. Do tej pory testowałem 2 smartfony z tym procesorem – Nothing Phone 3 i POCO F7. Szczerze mówiąc, żaden z nich nie wymagał aktywnego chłodzenia, a na telefonie gram sporo. Fajny bajer, ale jeżeli akcesorium nie znajdzie się w zestawie sprzedażowym, to trochę wątpię w jego użyteczność.
Źródło: producenta, via Gizmochina, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…
Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…
Aż 6 lat prawdziwego spokoju w zamian za 1200 złotych? To, a nawet znacznie więcej…
Pierwszy składany iPhone od Apple to urządzenie, na które fani czekają od lat. Choć premiera…
RTV EURO AGD przecenia hitowe urządzenia. To smartfon Redmi z aparatem 200 MP, poręczny tablet…