Tecno Spark 40 zadebiutował oficjalnie, oferując naprawdę sporo za niecałe 500 złotych. Do tego kopiuje iPhone’a 17 Pro jeszcze przed jego premierą.
Niedawno pisałem o nowościach Tecno z ekranami 144 Hz. Teraz doszło do premiery Tecno Spark 40, czyli jeszcze tańszego smartfona, który dziwnie mi coś przypomina. Podoba mi się sposób, w który zmienia się najtańsza półka telefonów.
Tecno Spark 40 debiutuje za 480 złotych
Na początek weźmy pod lupę cenę Tecno Spark 40. Telefon kosztuje raptem 480 złotych na premierę w Ugandzie. Podobnie jak Infinix Hot 60i, o którym pisałem wczoraj, to bardzo tani smartfon na rozwijające się rynki. Co pewnie oznacza, że niebawem kupisz go w dosłownie każdym polskim sklepie.
Rzecz w tym, że Tecno Spark 40 jest po prostu bardzo ładnym, tanim telefonem. Wygląda jak tańsza wersja iPhone’a 17 Pro Max, co widać głównie przez kolory (Tecno najwyraźniej wie o czymś, o czym my jeszcze nie wiemy) oraz wyspę aparatów. Tak – jeżeli Cię to ominęło, to właśnie tak będą wyglądać tylne panele nowych modeli Apple.
Kopiowanie Apple wyniesione na nowy poziom
Nie bez powodu przywołałem tu Infinixa, bo oba telefony łączy nie tylko spółka-matka, ale również procesor. W Tecno Spark 40 znajdziemy MediaTeka Helio G81, czyli niezbyt nowy, niezbyt wydajny, ale za to bardzo tani SoC. Tecno zganię za to, co chwaliłem w Infinixie, czyli pamięć. Szkoda, że zaczyna się od 4 GB RAM i uważam to za brzydki ruch w stronę ugandyjskiego użytkownika. Co prawda żadnego nie znam, ale pewnie też nie lubią 4 GB RAM.
Dalej w specyfikacji znajdziemy również w ekranie, który mierzy 6.7 cala, ma rozdzielczość HD+ i jest odświeżany w 120 Hz. Plusa Tecno dostaje za głośniki stereo oraz możliwość wykonywania połączeń przez Bluetooth (do 500 metrów) w miejscach, gdzie nie ma zasięgu.
Gdyby Samsung zobaczył baterię i ładowanie w Tecno Spark 40, bez wahania nazwałby ją flagową. 5200 mAh i 45W ładowanie to więcej niż znajdziemy w Galaxy S26 Ultra. Z aparatem jest nieco inaczej, bo Spark 40 ma tylko jeden – 50 MP. Szkoda, że trzeba było go ukryć w wyspie aparatu o szerokości całego smartfona.
Źródło: producenta, via Gizmochina, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.