vivo X200 FE / fot. producenta
vivo X200 FE oficjalnie zadebiutował w Polsce. Jest już dostępny w sklepach, cena nie przeraża, a bateria 6500 mAh czyni z niego unikalny telefon na polskim rynku.
Długo krakałem, aż wykrakałem. Zapowiadałem, że vivo X200 FE może trafić do naszego kraju w niedługo po chińskim debiucie (jeszcze jako S30 Pro Mini). No i miałem rację, bo smartfon właśnie pojawił się w Polsce i to w cenie, która jest całkiem przyzwoita. Głównie dlatego, że telefon nie ma dosłownie żadnej konkurencji.
Na początek sama cena, którą obstawiałem na poziomie 3499 złotych. Niedoszacowałem, ale tylko trochę, bo vivo X200 FE trafił do nas za 3799 złotych. Czy to dużo? Za tyle samo kupisz obecnie OnePlusa 13, ale trudno mi porównywać te dwa modele. vivo oferuje jeszcze większą baterię w znacznie mniejszej obudowie i konkurencji jako takiej nie ma.
Taka kwota dotyczy wersji 12/512 GB. Ponadto ciekawostka – FE u vivo znaczy co innego niż u Samsunga. Zamiast Fan Edition mamy tutaj Full Experience. Cóż – trafne, bo faktycznie w mniejszej obudowie oferuje możliwości płynące z użytkowania pełnowymiarowego flagowca. Przyjrzyjmy się specyfikacji.
Ponadto w premierowej promocji możesz liczyć na słuchawki TWS vivo 3e ANC (są warte jakieś 250 złotych) oraz ładowarkę o mocy 90W. Oferta obowiązuje do 3 sierpnia.
Na początek specyfikacji porozmawiamy o baterii. Ta ma dziką jak na nasze standardy pojemność 6500 mAh, a energię można szybko odzyskać przy pomocy 90W ładowarki. Oczywiście zgodnie z unijnymi zaleceniami nie znajdziesz jej w pudełku, ale to załatwia przedsprzedaż. Trzeba sobie powiedzieć wprost – w Polsce nie ma drugiego takiego smartfona.
Wyświetlacz to 6.31-calowy panel AMOLED o rozdzielczości 1.5K. Biorąc pod uwagę przekątną, ostrość wyświetlanego obrazu będzie idealna. Nie mogło zabraknąć 120 Hz odświeżania.
Od strony wydajności możemy liczyć na MediaTeka Dimensity 9300+, którego znasz na przykład z Xiaomi 14T Pro. Testy pokażą, na ile vivo poradziło sobie z chłodzeniem w tak kompaktowej obudowie. Mamy też 12 GB RAM. Do tego całą obudowę zabezpieczono przed wodą, co potwierdza norma IP69.
Mimo małej obudowy możesz liczyć na kompletne zaplecze fotograficzne, tutaj wyrażone jako 50 MP aparat główny, 50 MP peryskopowy teleobiektyw oraz 8 MP szeroki kąt. Za wszystkim stoi optyka i algorytmy ZEISS. Spodziewam się, że właśnie ze względu na aparat cena na start jest nieco wyższa, niż się spodziewałem.
Źródło: producenta, Media Expert, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Nothing w końcu ujawnił datę startu aktualizacji. System Nothing OS 4.0 oparty na stabilnym Androidzie…
Sieć Play wprowadziła nową promocję Black Week. Tym razem nie dotyczy ona telefonów komórkowych czy…
Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…
Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…
Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…