G-Shock MR-G Kurogane-Iro pojawił się w Europie, ale cena dla wielu może być zaporowa. To półka premium o poziomie, do którego nie jest w stanie zbliżyć się żaden smartwatch.
Rynek drogich smartwatchy nigdy nie zaistniał, chyba głównie ze względu na bardzo krótką żywotność tego typu sprzętów. G-Shock MR-G Kurogane-Iro pokazuje, jak mogłoby to wyglądać, jeżeli za inteligentne zegarki wziąłby się ktoś z doświadczeniem. Widać to również po cenie, za którą można pewnie kupić samochód.
G-Shock MR-G Kurogane-Iro trafia do Europy za kupę kasy
Na początek sama cena, bo to ona w dużej mierze pozycjonuje G-Shocka MR-G Kurogane-Iro poza zasięgiem jakiegokolwiek smartwatcha. W Europie ma ona zostać ustalona na 3300 euro, a sprzedaż rozpocznie się w lipcu. Nie jest jasne, czy oficjalnie trafi do Polski, ale kupienie go w Niemczech czy w Hiszpanii nie powinno być żadnym problemem.
3300 euro przy obecnym kursie 14000 złotych. Za taką kasę można kupić terabajtowego iPhone’a 16 Pro Max i Apple Watch Ultra 2 (7700 + 3800 złotych), a ciągle zostanie Ci kasy na małe wakacje. Którą z tych opcji wolałbym, gdyby ktoś zaproponował mi taki prezent? Biorę G-Shocka bez chwili zawahania, bo to niezniszczalny sprzęt na kilkanaście lat użytkowania, nie zabawki na góra kilka.
Żaden smartwatch nie zbliża się do takiej półki premium
Kurogane-Iro to niebieskawy kolor, uzyskiwany podczas obróbki żelaza i tradycyjnie pojawiający się na japońskich zbrojach i broni. To właśnie on jest motywem przewodnim nowego G-Shocka. Reszta koperty jest wykonana z tytanu i pokryta diamentopodobnym węglem (DLC). To poziom dbałości o szczegóły, na który księgowi projektujący sprzęt Apple nie mogą sobie pozwolić.
Ponadto w tego typu zegarku nie mogło zabraknąć ładowania słonecznego. Producent obiecuje, że G-Shock MR-G Kurogane-Iro podziała przez 5 miesięcy, a z włączonym trybem oszczędzania energii, nawet 26 miesięcy. W tej półce cenowej pojawia się też Bluetooth oraz radiowe ustawianie czasu. Czy są tu jakieś funkcje smart? Absolutnie nie.
Trzeba też jasno zaznaczyć, że to nie jest zegarek dla każdego. Jeżeli miałeś na nadgarstku jakikolwiek model z serii MR-G, to wiesz, że to kawał sprzętu. Waży 138g i ma prawie 17 mm grubości. Jeżeli jednak szukać czegoś naprawdę premium bez odwoływania się do mechanicznych zegarków, to ten G-Shock na pewno się nada – i to mimo braku namiotu w zestawie.
Źródło: via Gizmochina, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.







