realme Narzo 80 Lite ma wytrzymałą baterię, która zapewni Ci 4 lata spokoju, 5G, głośne głośniki i kosztuje śmieszne pieniądze na start. Tak powinny wyglądać tanie smartfony.
Oficjalna premiera realme Narzo 80 Lite już za nami. Smartfon kosztuje śmieszną kasę, ma pojemną baterię i spełnia wszystkie podstawowe oczekiwania. Uważam, że takie modele powinny częściej trafiać do Polski za takie pieniądze.
realme Narzo 80 Lite 5G jest wybitnie tani i ma sens
Na początek sama cena, bo ta jest powalająco niska. Do tego stawiam, że realme Narzo 80 Lite 5G bez problemu trafi do Polski – jeżeli nie pod taką nazwą, to jako realme C73. Cena to w przeliczeniu 430 złotych, co po doliczeniu „podatku od polskości” daje nam mniej niż 7 stówek. Jeżeli do tego taka kwota utrzyma się za wariant z 6 GB RAM, ten telefon po prostu ma sens.
Za taką kasę nie mam problemu z tym, żeby zaakceptować 6.67-calowy wyświetlacz o rozdzielczości HD+. Ponadto zadbano o 120 Hz odświeżanie – dzięki temu nieidealnie ostry obraz będzie przynajmniej idealnie płynny.
Nie omieszkam jednak wbić szpili – chwalenie się 625-nitową jasnością w 2025 roku to troszkę tragikomizm. realme Narzo 80 Lite 5G ma też o 300% głośniejsze głośniki. Głośniejsze od czego? Tego już nie wiem.
Ta bateria to prawdziwe 4 lata spokoju
Wśród zalet wymieniłbym coś, co nazywamy „prawdziwymi” 4 latami spokoju. Nie chodzi tu o mrzonki o aktualizacjach (które w stosunku do taniego telefonu nie mają odzwierciedlenia w praktyce), ale o ochronę baterii. realme twierdzi, że po 4 latach ładowania ogniwo utrzyma 80% pojemności. W tanim telefonie to znacznie ważniejsze od nowej wersji Androida.
Ponadto sama bateria ma 6000 mAh, co w połączeniu z typowym dla tej półki cenowej z 5G MediaTekiem Dimensity 6300 powinno przełożyć się na 2 dni użytkowania. I to nawet wtedy, gdy spędzimy je w większości na scrollowaniu socjalek.
Gdybym miał się do czegoś przyczepić, to byłyby to szybkość ładowania oraz aparat. Taki Oppo K13x o bardzo podobnej specyfikacji oferuje 45W, podczas gdy tu znajdziemy 15W. Do tego 32 MP sensor główny i dodatkowa matryca, o której producent nawet się nie zająknął, naprawdę nie potrzebują aż takiej wyspy aparatów.
Źródło: realme, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.