Premiera realme 15 Pro musi być już, skoro w sieci pojawiły się warianty pojemnościowe oraz kolorystyczne. Czym tym razem zaskoczy nas fotograficzny średniak?
W sieci pojawiły się pierwsze poważniejsze doniesienia na temat realme 15 Pro. Dzięki przeciekowi z Indii poznaliśmy wersje pojemnościowe i opcje kolorystyczne. Być może nawet jest to wskazówka, że doczekamy się brakującego od dawna wariantu mocniejszego modelu.
Premiera realme 15 Pro musi być już naprawdę blisko
Serwis 91mobiles dotarł do wariantów realme 15 Pro, które już niedługo trafią na rynek. Chyba najsłynniejsza już w tej chwili seria fotośredniaków trafi na rynek w wersji z 8 lub 12 GB RAM oraz 128, 256 lub 512 GB na dane. W zeszłym roku w indyjskim wariancie brakowało takiej ilości RAM (ale w polskim już nie, choć w zupełnie innej cenie).
Do tego dowiedzieliśmy się, że wśród wersji kolorystycznych nie zabraknie Velvet Green, Silk Purple i Flowing Silver. Choć same kolory pewnie mało kogo obchodzą, to są wskazówką dla materiału zastosowanego na tylnym panelu. Mam na myśli to, że znowu będzie to wykończone na perłowo, matowe szkło, a na powrót wegańskiej skóry raczej nie mamy co liczyć.
Ciągle brakuje mi tu wersji z 16 GB RAM
I być może realme 15 Pro jest wskazówką ku temu, że droższy realme 15 Pro+ nareszcie taką otrzyma. Nie wiem jednak, czy dojdzie do tego w Polsce, gdzie średnia półka cenowa pod względem pamięci nadal jest traktowana po macoszemu. Przykład? Brak Samsunga Galaxy A56 z 12 GB RAM w naszych sklepach.

realme 14 Pro 5G / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
Nawet jednak, jeżeli do tego dojdzie, to polska premiera stoi pod znakiem zapytania. Pomijając OnePlusy, telefony ze stajni Oppo (a więc i realme) w średniej półce cenowej często trafiają do nas co drugą generację. Wcale bym się nie zdziwił, jeżeli tak samo byłoby z realme 15 Pro. W tej sytuacji promocja na realme 12 Pro+ z Polski robi się jeszcze bardziej atrakcyjna.
Źródło: 91mobiles, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.