Tak będzie wyglądał Nothing Phone 3. Trochę dziwak z niego

Dzieje się na scenie smartfonów. Nothing Phone 3 zaprezentował swój wygląd a najnowszym przecieku i jest jakby… dziwnie? Zresztą, przyjrzyjmy się z bliska najnowszemu renderowi tego nowego modelu.

Wygląda na to, że wygląd Nothing Phone 3 będzie w mocnej kontrze do jego poprzednika. Do sieci trafił bowiem render nadchodzącego flagowca z prawdziwego zdarzenia marki Carla Pei. Tylko czy trafi w gusta fanów marki?

Nothing Phone 3 bez interfejsu Glyph straci błysk?

Bo właśnie to będzie jedną z największych zmian. Oprócz tego widać, że „biała wersja kolorystyczna”, która została tutaj przedstawiona, będzie bardziej… stonowana? Przynajmniej tak się wydaje. Mamy użycie większej ilości odcieni szarości, co z resztą widać poniżej. Nie wiem jak Wam, ale mi to nie przypada do gustu, przynajmniej na tej grafice.

Nothing Phone 3 na renderze / fot. Max Jambor

Max Jambor odpowiedzialny za ten przeciek, sprawdzał się w kontekście podawanych informacji nie raz, nie dwa. No ale wracając do samego wyglądu, najbardziej kontrowersyjna jest… wyspa aparatów. A przynajmniej ja to tak odbieram. Patrząc na reakcje w sieci pod źródłowym postem Maxa, to zdecydowanie wysuwa się ona na prowadzenie.

Znajduję jednak podobieństwa do zeszłorocznych modeli

Chociażby takiego Nothing Phone 2a. Chociaż tutaj mam na myśli głównie plecki, bo wyspa aparatów wygląda bardziej jak ta z modelu 3a Pro. Naprawdę, ta wyspa to po prostu tak zmarnowany — moim zdaniem — potencjał, że aż szkoda na to patrzeć. Można mieć tylko nadzieję, że zastosowane matryce i optyka będą zwyczajnie na tyle dobre, że wygląd zejdzie na drugi, bądź trzeci plan

Nothing Phone 2a / fot. producenta

Oczywiście, to „tylko render” jednak wyciek w takim momencie, gdzie do premiery zostało jakieś 3 tygodnie, raczej nie jest przypadkowy. Jestem ciekaw, jak w rzeczywistości będzie się prezentował ten flagowiec. W końcu będzie to model kosztujący 799 dolarów, czyli u nas przynajmniej 3,5 tysiąca złotych. Ale prócz smartfona zadebiutują także słuchawki Nothing Headphone 1.

Źródło: Max Jambor