Lekki jak piórko, smukły jak brzytwa, a bateria większa niż u Samsunga. Jeżeli już kupować cieniutki telefon, to raczej ten

Infinix Hot 60 Pro+ to taki budżetowy Galaxy S25 Edge, ale w swojej specyfikacji ma cechy, które górują nad koreańskim gigantem. Wbrew pozorom widzę w nim więcej sensu.

Dochodzimy do tego momentu w 2025 roku, w którym cienkie jak brzytwa smartfony zaleją rynek. Jestem dziwnie spokojny, że każdy producent pokaże choć jedno takie urządzenie. Mam nadzieję, że później słuch po nich zaginie, jak o każdym ślepym zaułku rozwoju telefonów.

Zanim do tego dojdzie, zerknijmy na Infinixa Hot 60 Pro+.

Infinix Hot 60 Pro+ to taki budżetowy Galaxy S25 Edge

Samsung rozpoczął ofensywę smukłych jak kilka kart kredytowych smartfonów. Co prawda nikt nie wie, po co to zrobił (skoro ponad połowa użytkowników chce lepszych baterii), ale zrobił. Infinix Hot 60 Pro+ idzie podobną drogą, ale przynajmniej będzie dużo tańszy.

Infinix Hot 60 Pro+ / fot. producenta

Nowa premiera Casio skrywa w sobie całą historię G-Shocków. W życiu nie widziałem smartwatcha, który byłby aż tak premium

Serwis GSMArena dotarł do zdjęć przedstawiających nowy model na żywo. Telefon ma 5.95 mm grubości, jest więc minimalnie grubszy od Samsunga. Jest za to lżejszy, ważąc 154.6 g.

W specyfikacji znajdziesz większą baterię

Ponadto poprzednie doniesienia wskazują na baterię o pojemności powyżej 5000 mAh. W porównaniu do wyposażonego w ogniwo 3900 mAh Samsunga to przepaść. Ponieważ będzie to pewnie akumulator krzemowo-węglowy, udało się uzyskać większą pojemność przy mniejszych wymiarach.

Infinix Hot 60 Pro+ / fot. producenta

Reszta specyfikacji jest jeszcze tajemnicą, ale skoro w sieci pojawiają się już zdjęcia na żywo, to premiera musi być blisko. Nie zdziwiłbym się też, gdyby telefon oficjalnie trafił do polskich sklepów.

Na koniec kilka słów o cenie – ile może kosztować Infinix Hot 60 Pro+? Moim zdaniem 400 dolarów to górna granica, której producent nie przekroczy. W momencie swojego debiutu Infinix będzie więc co najmniej 3 razy tańszy od Samsunga.

Będąc w temacie fajnych flagowców z Chin w dobrych cenach, trzeba wspomnieć o polskiej promocji na najlepsze fotosmartfony świata. Kupisz je w cenach od średniaka do taniego flagowca.

Najlepsze fotosmartfony w historii kupisz dzisiaj w najniższej cenie ever w polskiej promocji

Źródło: GSMArena, IceUniverse, opracowanie własne