Nie wyobrażam sobie, by za 1800 złotych dało się w Polsce kupić lepszy telefon. Ta promocja wymiata konkurencję

POCO F7 Pro to moim zdaniem najlepszy telefon za 1800 złotych w Polsce. Dzięki tej promocji kupisz go znacznie taniej niż w innych sklepach. Czy jest w ogóle sens wydawać więcej?

Nawet w regularnej cenie POCO F7 Pro jest bajecznie opłacalny. Do tego gdy trafi się dobra promocja z Polski, jego opłacalność wskakuje na nieosiągalny dla konkurencji poziom. Nie jestem przekonany, czy jest sens wydać więcej na smartfona.

POCO F7 Pro w kapitalnej promocji z Polski

Na początek słowo o samej promocji. Na platformie AliExpress pojawiła się mocna obniżka na POCO F7 Pro w wersji 12/256 GB z Polski. Cena spada do poziomu 1833 złotych. Ponadto potrzebujący więcej pamięci mogą sięgnąć po wersję 12/512 GB za 1960 złotych, ale moim zdaniem to zbędny wydatek.

Do tego w zestawie znajdziesz ładowarkę, której w polskiej wersji niestety nie uświadczymy.

Promocja na POCO F7 Pro / fot. AliExpress

To bezapelacyjnie najlepszy telefon do 1500 złotych w promocji. To dla niego wyrzuciłem Galaxy S24 Ultra przez okno

Co na to polskie sklepy? Dostępna u nas wersja 12/512 GB kosztuje 2300 złotych i szczerze mówiąc, moim zdaniem to całkiem rozsądna kasa. Jeżeli jednak w promocji z Polski można zaoszczędzić ponad 400 złotych, to czemu by tego nie zrobić?

Polskie ceny POCO F7 Pro / fot. Ceneo

Moim zdaniem tu i teraz nie ma mocniejszego smartfona w tej cenie

Moim zdaniem największą zaletą POCO F7 Pro jest połączenie baterii 6000 mAh ze Snapdragonem 8 Gen 3. To przekłada się na bardzo dobry czas pracy bez ładowania, a do tego wydajność stoi na eks-flagowym poziomie. Jeżeli się nie mylę, to obecnie poniżej 2 tysięcy nie kupisz mocniejszego smartfona.

POCO F7 Ultra / fot. producenta

Ponadto 12 GB RAM i szybki standard pamięć (UFS 4.1, czyli ten stosowany we flagowcach) przekładają się na idealnie płynne działanie systemu. HyperOS przeszedł długą drogę i to naprawdę dobra nakładka.

Obiektywnie reszta wyposażenia też jest bardzo dobra. Ekran to rynkowa czołówka w subflagowym segmencie, nie zabrakło całkiem dobrego aparatu (poza tym do selfie, który nieco rozczarowuje). Co zawiodło? Chyba tylko brak bezprzewodowego ładowania, ale w tym segmencie nie ma go prawie nikt.

Na koniec polecam Ci specyfikację kocura, który pewnie niebawem zawita do Europy. Ten realme to połączenie najlepszych cech Nothinga i OnePlusa, do tego z potężną baterią i pięknym designem.

Takie Turbo to ja rozumiem. Design z Nothinga, specyfikacja z OnePlusa i jeszcze większa bateria w premierze, która rzuca flagowce na kolana

Źródło: AliExpress, Ceneo, opracowanie własne

Nie przegap kolejnej promocji

Jeżeli szukasz przecen i promocji i nie chcesz przegapić dobrych okazji, zachęcam do śledzenia naszego maniaKalnego profilu Łowcy Promocji na facebooku. Codziennie sprawdzamy co ciekawego można znaleźć w Sieci.