LG Velvet / fot. producenta
ManiaK Tygodnia tym razem opowie o OnePlusie w 2025 roku, którym moim zdaniem kosi konkurencję całą premierą i ślepym zaułku Samsunga. Ponadto pożegnamy legendę, której niestety wyciągnięto już wtyczkę od respiratora.
Spis treści
Po wyjątkowo krótkim podsumowaniu przed majówką lecimy ze znacznie dłuższym ManiaKiem Tygodnia. Sporo się tu działo – w kilka minut możesz nadgonić dni od 1 maja aż do 10 maja 2025 roku.
Kliknięcie / tapnięcie w zdjęcie w każdej sekcji przeniesie Cię do poświęconemu tematowi artykułu.
Na początek bierzemy pierwsze podsumowanie wyników sprzedaży OnePlusa 13T. Smartfon potrzebował zaledwie 10 minut, by zarobić 200 milionów juanów. Przy cenie na poziomie około 3 tysięcy juanów za sztukę daje to nam jakieś 70 tysięcy egzemplarzy w pierwszym rzucie. Nieźle, jak na kompaktowego flagowca.
Jestem pewien, że istnieje już pokolenie nieświadome istnienia LG na rynku smartfonów. Producent obiecał, że będzie aktualizować swoje telefony do 30 czerwca 2025 roku i wygląda na to, że zdania dotrzymał. Aż łezka się w oku kręci na legendarne smartfony pokroju LG Velvet. Śpij słodko, aniołku.
Lista ludzi mających dość Trumpa wynosi pewnie kilka miliardów i sporą część firm z listy Fortune 500. Wśród nich wyróżnić można Xiaomi, Oppo i vivo, które to chcą uniezależnić się od Androida w wydaniu Google i pójść na swoje. Po cichu kibicuję, bo obecny duopol jest nudny, jak wiadomo co.
Xiaomi 15 Custom Edition / fot. producenta
To nie koniec dobrych informacji z Chin. OnePlus Nord CE 5 ma specyfikację, jaka idealnie wpisuje się w moje wymagania co do smartfona. Częściowo bierze się to z faktu wykorzystania wielkiej baterii 7100 mAh, a częściowo z doboru procesora i rozsądnych oszczędności w fotografii.
1300 złotych – bo tyle ma wynosić ta różnica – to sporo kasy. Przyznasz, że nie ma absolutnie żadnego powodu, by ten sam telefon na dwóch różnych kontynentach tak potężnie różnił się ceną. Samsung Galaxy S25 Edge ma jednak to do siebie, że nic w jego przypadku nie ma sensu.
Dużo sensu ma za to smartfon realme z baterią 10000 mAh. Najlepsze w nim jest to, że pomimo kolosalnego ogniwa ma tylko 8.5 mm grubości, czyli mniej od Samsunga Galaxy S24 Ultra. Obecnie to dopiero prototyp, ale jestem przekonany, że w 2026 roku takie baterie staną się standardem.
Fot. producenta
Niecałe 98% pewności, że telefon w 98% będący ekranem wejdzie do sprzedaży to całkiem sporo. Następca Xiaomi Mix Alpha nawet w 2025 roku robiłby piorunujące wrażenie. Taki iPhone 17 położony obok mającego 6 lat prototypu wygląda jak śmieszna zabawka.
Kolejny tydzień, kolejny ManiaK Tygodnia, kolejny telefon, którego polska wersja ma mniejszą baterię. Mowa tu o Motoroli Moto G86, w której przypadku ta różnica jest kolosalna. Zamiast 6720 mAh mamy tylko 5200 mAh. Szkoda, bo to mógłby być smartfon, który poleca się bez zawahania.
Robię się monotematyczny? Trudno, ale wielkie baterie to wiodący trend 2025 roku. Kolejnym przedstawicielem będzie OnePlus 14R, który przedtem zadebiutuje w Chinach jako OnePlus Ace 6. Pierwsze szczegóły specyfikacji są już znane, a 7800 mAh pojemności w telefonie z eks-flagowym procesorem zwiastuje długie godziny SoT.
OnePlus 13R / fot. Konrad Bartnik, gsmManiaK.pl
1500 złotych wystarczy podobno, by kupić flagowca ze Snapdragonem 8 Elite, baterią 7000 mAh i podwójnym aparatem 50 MP z OIS. Takim cudem jest iQOO Neo 10 Pro+. Premiera na dniach, ale przed oficjalnym debiutem i tak wiemy o nim wszystko.
Dla odmiany możemy porozmawiać o telefonie przeznaczonym głównie na rynek europejski. Honor 400 Pro to fotograficzny średniak z eks-flagowym procesorem w… prawie flagowej cenie. Trudno mi sobie wyobrazić, by w premierowej cenie cieszył się przesadną popularnością.
Ostatnim z newsów, które postanowiłem tutaj wyróżnić, to realme GT 7 i jego data premiery. Telefon ma zapewniony debiut w Polsce – nie wiadomo tylko, czy stanie się to wraz z baterią o pojemności ponad 7000 mAh, czy może znowu zostaniemy obrabowani z takiego przywileju. Dowiemy się tego za nieco ponad 2 tygodnie.
Na zakończenie mogę zaprosić Cię do lektury ManiaKa Tygodnia #8, jeżeli akurat przegapiłeś go przed majówką. Tradycyjnie zapraszam też na nasz profil Łowców Promocji.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Lubicie RPG? Nie macie na nie zbyt dużego budżetu? Nic straconego – The Surge 2…
Xiaomi L1 Pro to pierwszy tani rzutnik w Polsce, którego cena jest lepsza niż w…
Google Pixel 8 Pro za mniej niż 2000 złotych to bez dwóch zdań telefon z…
Ten producent na dobre powrócił do Polski i już zaraza zaprezentuje nowego vivo S30 Pro…
Do premiery modelu Samsung Galaxy S25 Edge pozostało już naprawdę niewiele czasu. To jednak nie…
vivo X Fold 5 to tegoroczny składany flagowiec chińskiego producenta. Mówimy tu o cieniutkim telefonie…