Ten Xiaomi zatrzęsie światem smartfonów. Koniec ze Snapdragonem, czy MediaTekiem

Xiaomi 15S Pro może być przełomowym smartfonem w historii tego producenta. Mowa jest o tym, że ma w nim zostać użyty… autorski procesor Xiaomi, o nazwie XRING. Co prócz tego wiemy o nowym, odświeżonym flagowcu prosto z Państwa Środka?

Obecnie producentami, którzy stosują własne układy w swoich smartfonach są Samsung, Apple, czy Google i Huawei. Wygląda jednak na to, że wraz z premierą Xiaomi 15S Pro, to zacne grono się powiększy, bowiem to właśnie Xiaomi ma pokazać światu swój pierwszy, autorski procesor.

Xiaomi 15S Pro z procesorem XRING?

Wygląda na to, że tak właśnie będzie. Mamy coraz więcej przecieków sugerujących to, że Xiaomi pracuje nad własnymi procesorami do smartfonów. Tytułowy flagowiec miałby być pierwszym modelem, który z niego skorzysta. Można więc nazwać go mianem dużego eksperymentu, który jednak – najprawdopodobniej – ograniczy się do rynku chińskiego.

Seria Xiaomi „S” z wielkim powrotem? / fot. producenta

Układ XRING do tej pory nie wyjawił zbytnio szczegółów o tym, co miałby zaoferować. By całość miała sens, musimy jednak brać pod uwagę przynajmniej zbliżoną wydajność do flagowych Snadpragonów, czy MediaTeków. Taka operacja to jednak włożenie przez Xiaomi milionów, jak nie miliardów dolarów w rozwój. Niezależnie więc od czystej mocy, projekt pewnie będzie kontynuowany. Prócz tego, będzie łatwiej temu producentowi zoptymalizować działanie jego urządzeń.

Xiaomi 15S Pro z tym samym wyglądem, co 15 Pro? / fot. producenta

Wracając do samego Xiaomi 15S Pro. Prócz procesora, można także domniemywać, że jego wygląd będzie bardzo podobny do tego, co znamy z regularnych 15-stek. Nie ma być także zmian w kontekście wyposażenia foto-wideo. Na tyle zobaczymy trójkę 50 MP aparatów – główny, teleobiektyw i ultraszerokokątny.

To kiedy można spodziewać się premiery?

Ostatnimi telefonami z dopiskiem „S” była seria Xiaomi 12S. Wariant Pro został wydany w lipcu, można więc podejrzewać, że i Xiaomi 15S Pro zostanie pokazany światu już w lipcu. Zapewne w drugiej połowie, ponieważ w pierwszej zobaczymy nowe, składane smartfony Samsunga.

Nie dla nas najnowszy Snapdragon. Samsung Galaxy S26 wróci do smutnego trendu

Źródło: Gizchina