Samsung Galaxy S25 Ultra / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
Jedną z największych zalet Samsunga Galaxy S26 Ultra miała być bateria. Już teraz popularny leakster dementuje te doniesienia. Jego zdaniem wcale nie będzie tak dobrze.
Pierwszy mit na temat specyfikacji Samsunga Galaxy S26 Ultra już upada. Flagowiec miał cechować się baterią o pojemności dorównującej chińskim flagowcom. I będzie – tylko że tym sprzed ponad roku.
PandaFlashPro dementuje przecieki, według których Samsung Galaxy S26 Ultra zaoferuje progres w baterii. Jego zdaniem to zbyt szybko. Zasadniczo zgadzam się z tym, że do tego nie dojdzie.
Śmieszy mnie natomiast to, że największy producent telefonów na świecie nie jest w stanie powiększyć ogniwa przez bite 6 lat.
Najpopularniejszy telefon 2024 roku potężnie staniał w Polsce. Moim zdaniem i tak nie warto go kupić.
No dobrze, to na jaką pojemność baterii możemy liczyć? Na pewno nie na 7000 lub 6000 mAh. Takie wartości zostawmy chińskim flagowcom, Samsung nie chce lub nie potrafi im dorównać.
Według leakstera 5500 mAh (pojemność rzeczywista 5396 mAh) to góra ich możliwości.
Kilka dni temu widziałem też doniesienia od mniejszych leaksterów, zdaniem których aparat pod ekranem również nie ma szans zadebiutować w Samsungu Galaxy S26 Ultra. I to pomimo tego, że z sukcesami stosują takie rozwiązanie w składanych Foldach.
Samsung Galaxy S25 Ultra / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
Nie mogę się doczekać, aż jakiś proces certyfikacji wykluczy możliwość dodania 65 W ładowania. Słyszymy od tym od dość dawna, pojawiły się nawet dość wiarygodne przecieki. Przypomnę również, że zapowiada się na rezygnację z S Pen.
Zasadnym jest więc pytanie – co nowego w ogóle znajdzie się w specyfikacji Samsunga Galaxy S26 Ultra? To proste – nic.
Jak co roku nieco zmieni się obudowa, może jeszcze mocniej zmniejszone zostaną ramki. Konkurencja odjeżdża coraz dalej, a Samsung stoi w miejscu.
Samsung Galaxy S25 Ultra / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
Ktoś może powiedzieć, że największy producent telefonów na świecie może sobie na to pozwolić. Tym chciałbym przypomnieć o Nokii, którą dosłownie każdy z nas nosił w kieszeni. Dzisiaj nie pozostała z niej nawet nazwa.
To wszystko jest tylko kolejnym powodem, by wybierając Samsunga, zdecydować się na Galaxy A36 5G. Smartfon czaruje specyfikacją, ma świetny design i będzie zdecydowanie tańszy od każdego flagowca. Najważniejszy przeciek przed oficjalną premierą znajdziesz poniżej.
Źródło: PandaFlashPro, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Rozpędzony fintech Revolut wprowadza do swojej oferty kolejne nowości. Tym razem zaoferuje własne usługi telekomunikacyjne.…
Motorola Edge 60 Fusion jest już u mnie na testach wystarczająco długo, bym mógł podzielić…
Ogromny atak hakerski przeprowadzono dzisiaj na rządową aplikację mObywatel. Polacy stracili dostęp do kluczowych e-usług.…
Majowa aktualizacja dla serii Samsung Galaxy S25 nie przyniesie zapowiadanych nowości. Zamiast usprawnień aparatu i…
To już ostateczne i oficjalne - OnePlus 13T nie trafi do sprzedaży w Polsce. Poza…
Nowy układ graficzny Nvidia RTX 5060 dla laptopów pojawił się w bazie Geekbench. GPU w…