OnePlus 13 / fot. producenta
Rynek smartfonów na dobre zapomniał o małych smartfonach. W dzisiejszym standardzie są ogromne wyświetlacze. Ich obsługa jedną ręką niejednokrotnie bywa trudna, a czasami nawet niemożliwa. Dlatego niebawem zadebiutuje OnePlus 13 Mini. Ten flagowiec ma być odpowiedzią na zapotrzebowanie użytkowników z mniejszymi dłońmi.
Od ostatniego wycieku na temat OnePlus 13 Mini pojawiło się kilka nowych informacji. Jedna z nich jest szczególna istotna dla fanów najlepszych smartfonów do zdjęć. Poprzednie doniesienia wspominały o potrójnej jednostce tylnego panelu, ale nowe szczegóły zburzyły dotychczasowe postrzeganie flagowca.
Bawi mnie fakt, że OnePlus 13 Mini już jest nazywany „małym” smartfonem. I to tylko ze względu na przekątną 6.31″. Gdy niedawno (jakieś dwa lata temu) pisałem o ciut mniejszych wyświetlaczach, nazywając je małymi, w komentarzach bywałem za to ganiony. Widocznie standardy się zmieniły. Niekoniecznie jestem z tego zadowolony.
Doskonale pamiętam ASUS Zenfone 10 i to faktycznie był mały smartfon (pomimo grubej obudowy). Tak czy siak, w 2025 roku żaden poważny producent nie schodzi poniżej 6″, więc cieszmy się z tego, co nam się planuje. Chcemy, czy nie chcemy, wyboru nie ma i prędko nie będzie.
Poza tym nie przejawiam większych zastrzeżeń. Pod maską bohatera wpisu wyląduje Snapdragon 8 Elite. Wspomniany wyświetlacz zostanie wykonany w technologii LTPO. Nie zabraknie wsparcia ładowania bezprzewodowego. O optykę zatroszczy się aparat główny z matrycą 50 MP i OIS wraz z teleobiektywem z tożsamą matrycą 50 MP, a także 2-krotnym zoomem bezstratnym.
Na koniec warto wspomnieć o metalowej ramce czy szklanym wykończeniu. Zastosowanie tego rodzaju materiałów mocno sugeruje obecność standard pyło i wodoszczelności. W końcu wcześniej zaprezentowany OnePlus 13 otrzymał ostatecznie IP69, którego brakowało poprzednikowi, czyli OnePlus 12.
Na tę chwilę ciężko stwierdzić. Ramy czasowe premiery OnePlus 13 Mini nie wypłynęły jeszcze na światło dzienne. Gdy tylko się pojawią, dostarczymy Ci takich treści w pierwszej kolejności.
Martwi mnie jednak inna sprawa. Mianowicie dostępność. Z tym bywa różnie w Polsce, więc nie można wykluczyć absencji flagowca w naszym kraju.
https://www.gsmmaniak.pl/1529167/oneplus-13-test-opinia-czy-warto-kupic/
Źródło: digital chat station z forum weibo
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Nowy układ graficzny Nvidia RTX 5060 dla laptopów pojawił się w bazie Geekbench. GPU w…
Ten RTS to bez wątpienia miły hołd dla legendarnego Command and Conquer. Mimo kilku wad…
Po zapowiedzi flagowca Sony Xperia 1 VII, fani oczekiwali kilku słów na temat Sony Xperia…
iPhone 17 Pro miał oferować warstwę antyrefleksyjną podobną do tej z Galaxy Ultra. Nowy przeciek…
Xiaomi YU7 zdradził wszystkie szczegóły specyfikacji przed premierą. Jest ładny, ma potężny zasięg i będzie…
POCO F7 Pro to jeden z najbardziej opłacalnych smartfonów nawet bez żadnej obniżki. W promocji…