Xiaomi SU7 Ultra / fot. producenta
Gdybym był Teslą lub Porsche, modliłbym się o podniesienie podatków za elektryki z Chin. Tylko to może ich ochronić przed dominacją aut takich jak Xiaomi SU7 Ultra. Poznaj cenę i możliwości drogowej wersji tego potwora.
Xiaomi SU7 Ultra zaledwie wczoraj pobiło rekord okrążenia na torze Nurburgring. Znamy już cenę, parametry oraz dostępność drogowej wersji tego potwora.
Jeśli do tej pory ktoś nie liczył się z Xiaomi na rynku supersamochodów, to chyba musi zmienić swoje podejście.
Premiera Xiaomi SU7 Ultra w Chinach już za nami. Samochód został tam wyceniony na równowartość 446 tysięcy złotych. To drogowa wersja potwora, który zaledwie wczoraj rozprawił się z rekordem okrążenia na torze Nurburgring w kategorii aut z 4 drzwiami.
Biorąc pod uwagę, że to czyni z Xiaomi SU7 Ultra samochód tańszy od nieporównywalnie gorszej i nudniejszej Tesli S Plaid, wycena jest imponująca. Trzeba oczywiście brać pod uwagę, że przez cła UE raczej za podobną kasę go sobie nie kupisz.
Premiera pokazała, jak bardzo bezwartościowe są przewidywania Goldman Sachs, jeśli ktoś jeszcze miał co do tego jakiekolwiek wątpliwości. Analitycy oczekiwali, że do końca roku znajdzie się 4000 chętnych. W pierwszych 10 minutach złożono 3680 zamówień w samych Chinach.
Spodziewałem się, że „cywilna” wersja Xiaomi SU7 Ultra będzie nieco okrojona z mocy. Nic bardziej mylnego. 1526 koni z trzech silników elektrycznych znajduje się też w drogowym modelu. 1.98 sekundy do setki i prędkość maksymalna na poziomie 350 km/h robią wrażenie.
Mówimy tu cały czas o drogowej wersji, która jest sporo cięższa. Akumulatory możesz naładować od 0 do 80% w zaledwie 11 minut.
Samochód designem mocniej przypomina podstawowego sedana SU7 niż ekstremalną wersję na Nurburgring. Produkcja pełną parą wystartuje dopiero w marcu 2025 roku.
Czy możemy liczyć na dostępność w Polsce? Szczerze mówiąc, to byłbym nią zszokowany. Obawiam się, że Polska nie jest priorytetowym rynkiem dla elektryków z Chin.
Fani chińskiego producenta w Polsce mogą za to zacząć szykować pieniądze na zakup nowego flagowca. Xiaomi 15 i Xiaomi 15 Pro zadebiutowały oficjalnie. Czy w takich cenach masz zamiar je kupić?
https://www.gsmmaniak.pl/1526903/xiaomi-15-i-15-pro-premiera-oficjalnie-cena/#pid=wd
Źródło: producenta, via ArenaEV, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Wydany swego czasu komunikat przez Santander może zaskoczyć wielu klientów. Popularny bank poinformował użytkowników o…
Być może nie najlepszy na rynku i być może nie najwydajniejszy. Ale na pewno bardzo…
Polski hit Techlandu, a mianowicie Dying Light objęty został sympatyczną promocją na platformie Steam. W…
Fairphone 6 to smartfon na lata. Długoletnie wsparcie aktualizacyjne producenta wraz z modułową konstrukcją docenią…
Strategia turowa z bardzo znanego uniwersum trafiła na fenomenalną promocję. Teraz każdy z Was doda…
OPPO szykuje swojego średniaka, który stanie naprzeciwko POCO F7. Do debiutu przygotuje się bowiem OPPO…