Kategorie: Huawei Słuchawki Testy

TEST HUAWEI FreeBuds 5. Nietuzinkowe słuchawki, które mogę polecić

Premiera HUAWEI FreeBuds 5 już za nami. Nowe słuchawki bezprzewodowe producenta weszły na polski rynek! Ja miałem okazję użytkować je już od dłuższego czasu, dlatego też sprawdziłem, jak radzą sobie w swoim przedziale cenowym. Zapraszam na test HUAWEI FreeBuds 5.

Zatrzęsienie premier firmy HUAWEI przypadało właśnie na 9 maja. Głównie były to smartfony, tak flagowe, składane, jak i średniak. Słuchawki bezprzewodowe również pojawiły się na tym wydarzeniu, a także w moich rękach.

Oto test HUAWEI FreeBuds 5, na który Was serdecznie zapraszam! Czy warto się zainteresować tym modelem? Co takiego oferuje?

Specyfikacja HUAWEI FreeBuds 5

Całość tradycyjnie rozpoczniemy od przejrzenia tego, jak na papierze prezentują się recenzowane słuchawki bezprzewodowe chińskiego potentata.

  • Rodzaj łączności: Bluetooth 5.2
  • Zgodne profile: A2DP 1.3, HFP 1.7, AVRCP 1.6, RFCOMM 1.2, SPP 1.2, AVCTP 1.4, AVDTP 1.3
  • Kodeki: SBC, AAC, L2HC, LDAC
  • Budowa: semi-dokanałowe
  • Redukcja szumów: aktywna
  • Średnica przetwornika: 11 mm
  • Mikrofony: trzy (na słuchawkę) z redukcją szumów
  • Maksymalny czas pracy: do 5 h na jednym ładowaniu, do 30 h dzięki etui (bez ANC)
  • Wodoszczelność: IP54
  • Waga jednej słuchawki: 5,4 g
  • Waga etui: 43 g

Opakowanie HUAWEI FreeBuds 5 oraz jego zawartość – ciekawy bonus

W zasadzie nie ma tu za wiele do omawiania w kontekście najnowszych słuchawek TWS firmy z Państwa Środka. Gdyby porównać pudełko tego modelu do testowanych na początku roku HUAWEI FreeBuds 5i, to zauważymy głównie zmianę kolorystyki.

HUAWEI FreeBuds 5 / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl

Mowa bowiem o pójściu nie w czerwone, a złote akcenty, które mogą się podobać w połączeniu z białym kolorem, który dotarł do moich rąk. Oczywiście na tyle znajdziemy podstawowe informacje o nich, takie jak obecność ANC, equalizera, zapewnienie o wygodzie, czy czas pracy na akumulatorach.

Otwierając oczywiście na pierwszy plan wysuwają się rzeczone słuchawki. Pod nimi natomiast znajdziemy w zasadzie dwie przydatne rzeczy. Pierwszą są… tipsy. Tak, tipsy w słuchawkach, które nie wyglądają jak dokanałowe. Wspomniałem jednak, że to konstrukcja semi-dokanałowa, dlatego też producent zdecydował się na niecodzienne nakładki, które widzicie poniżej.

HUAWEI FreeBuds 5 / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl

Oczywiście nie zabrakło „papierologii”, czy przewodu USB-A do USB-C, który służy do ładowania etui. Wracając na chwilę do rzeczonych tipsów, jest to pierwszy raz, jak spotykam się z takim rozwiązaniem. Co by nie mówić, moim zdaniem należy pochwalić producenta za taki ruch.

Semi-dokanałowe HUAWEI FreeBuds 5 to słuchawki dobrze wykonane?

Przejdźmy więc do praktycznej części tej recenzji. HUAWEI FreeBuds 5 w kontekście wyglądu wyróżniają się przede wszystkim etui. Wielu przypominać może jajko i to skojarzenie nie będzie w zasadzie nietrafne. Zdecydowanie na plus w jego kontekście jest system otwierania, który podyktowany jest jego kształtem. Bardzo wygodnie jesteśmy w stanie je otworzyć za pomocą jednej dłoni.

HUAWEI FreeBuds 5 / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl

W zasadzie do samych w sobie słuchawek również nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń. Oczywiście wszystko bazuje na tworzywach sztucznych, z elementami metalowymi (zawias etui). W kontekście wykonania więc, jest po prostu bardzo dobrze.

Jeżeli chodzi o wygląd, no są to słuchawki, które przyciągają wzrok, z uwagi na nietypowy kształt. Czy ma on jakieś konkretne zastosowanie? Cóż, mogę tylko podejrzewać, że w jakiś sposób wpływać ma przykładowo na wygodę, a skoro już o niej mowa…

Zakładasz raz i… jest całkiem przyjemnie

Nie są to słuchawki moim zdaniem idealne pod kątem wygody, aczkolwiek prezentują nadal wysoki poziom. Bez dodatkowych gumek raczej z nich nie korzystałem, ponieważ były dosyć luźne. Po ich założeniu, trzymają się dobrze w uszach, nie wypadają, jest po prostu w porządku. Raczej nie wywołują uczucia zmęczenia w krótkim-średnim odcinku czasu, ale w długim potrafią.

HUAWEI FreeBuds 5 / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl

Być może jest to kwestia tej dodatkowej warstwy na kopule. Wygoda to jednak również sterowanie, jak więc wygląda to w przypadku HUAWEI FreeBuds 5? Mamy dotykowe panele na obydwu słuchawkach, które trafnie reagują na to, co chcemy w danym momencie zrobić. Szczególnie wygodnym jest sterowanie głośnością. Wystarczy przesunąć w górę lub w dół po słuchawce i voila – takie rozwiązanie jest naprawdę dobre.

Jeżeli chodzi o kwestię tego, co konkretnie można i w jaki sposób zrobić z pomocą paneli dotykowych, to:

  • Podwójne tapnięcie: play/pauza; następny utwór; poprzedni utwór; asystent głosowy; odebranie/zakończenie połączenia;
  • Naciśnięcie i przytrzymanie: włącz/wyłącz redukcję hałasu; odrzuć połączenie;
  • Przeciągnięcie:
    • W dół: ścisz;
    • W górę: podgłośnij.

HUAWEI FreeBuds 5 / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl

Na koniec tej części wspomnę, że całkiem ciekawa jest kwestia tego, że etui ma na tyle magnes, dzięki czemu położone na metalowej powierzchni nie przemieszcza się.

Mięsko: jakość dźwięku w HUAWEI FreeBuds 5

Spodziewałem się innej charakterystyki, niżeli ta, którą zastałem w testowanych przeze mnie słuchawkach bezprzewodowych chińskiego giganta. W końcu, skoro są to słuchawki douszne (a raczej mix dousznych i dokanałowych), to myślałem, że otrzymam jasno i klarownie grający model. Nic bardziej mylnego (przynajmniej na domyślnych ustawieniach).

Bas

Tutaj w zasadzie jest najwięcej dobrego, jest on bowiem całkiem głęboki i mocny, jak na konstrukcję, która nie wchodzi bezpośrednio do kanału. Nie ma problemów z jakiegoś typu przesterami czy nieczystościami tego brzmienia.

HUAWEI FreeBuds 5 / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl

Jest ciepło i przyjemnie od tej strony. Możemy go jeszcze mocniej podbić, ale moim zdaniem jest to bezsensowne, bo kompletnie zabija już „do reszty” inne pasma. Skoro o nich mowa…

Średnica

Na „stocku” nie oczekujmy od niej zbyt wiele. Jest mocno ocieplona dolnym pasmem, nie jest tak wyraźna jak w przykładowo Nothing Ear (stick). Raczej nie jest to więc mocna strona HUAWEI FreeBuds 5. Dopiero zyskuje po przejściu w tryb podbicia wysokich tonów. Wtedy jest już trochę lepiej, chociaż jak na słuchawki w takiej cenie – nadal nie bardzo dobrze, a co najwyżej dobrze.

Średnica

Ta ma się podobnie, co wcześniej omawiane pasmo. Na domyślnych ustawieniach jest jej mało, nie jest zbyt klarowna czy wyrazista. Dopiero po przełączeniu się na tryb „poprawa wysokich tonów” w aplikacji wracają na dobre tory, by być ocenione jako taka czwórka.

HUAWEI FreeBuds 5 / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl

Separacja pasm

Tutaj zbierając informacje zawarte dla każdego z powyższych pasm, można dojść do prostego wniosku. Na ustawieniach domyślnych dolne rejestry nachodzą na resztę, natomiast po przełączeniu się na tryb podbicia wysokich tonów, sytuacja poprawia się. Nadal jednak owa separacja nie jest idealna.

Scena i pozycjonowanie

Tutaj mam mieszane uczucia co do testowanych słuchawek HUAWEI FreeBuds 5. Na boki scena jest raczej szeroka, to samo tyczy się kierunków poprzecznych. Gorzej jest w kontekście przodu oraz tyłu. Czuć, że w przypadku porównania ze Stickami, jest tutaj po prostu regres. W grach więc mogą być problemy, by usłyszeć wrogów z przodu oraz z tyłu. W przypadku słuchania muzyki, to już bywa różnie.

HUAWEI FreeBuds 5 / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl

Opóźnienie

Czy owe słuchawki bezprzewodowe nadają się do grania? Cóż, opóźnienia moim zdaniem są jednak zbyt wysokie, by myśleć o graniu w tytuły, gdzie lokalizacja wroga poprzez słuch jest istotna. W innym przypadku powinno być „okej”, chociaż nadal czas przesyłu danych nie oszałamia.

Mikrofony

Dosyć ważna część w słuchawkach, czyli nagrywanie dźwięków. Kto nie rozmawiał przez słuchawki bezprzewodowe, niech pierwszy rzuci kamień. Przechodząc jednak do meritum, zaczniemy tradycyjnie od oceny rejestrowanego dźwięku w cichym otoczeniu. Posłuchajmy najpierw próbki, którą dla Was przygotowałem.


Jak możecie usłyszeć, jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. Głos nie jest w jakimś niepomijalnym stopniu zniekształcony, a całość jest czysta i klarowna. Nie jest to może najlepsze audio nagrane mikrofonami słuchawek bezprzewodowych jakiego słuchałem, ale jest solidnie. Co jednak, gdy otoczenie nie jest już ciche?

Jest algorytm odszumiania, który jednak, jak możecie usłyszeć, zgubił się gdzieś w połowie nagrania. Spowodowało to niemiłe zakłócenia i ograniczenie słyszalności tego, co powinno być na pierwszym planie. Tutaj HUAWEI się po prostu nie popisał.

HUAWEI FreeBuds 5 posiadają ANC – jak się sprawdza?

Ciekawym krokiem jest implementacja aktywnej redukcji hałasu w testowanych słuchawkach. Czy jednak była to decyzja, która zmienia wystarczająco dużo w ich kontekście? Cóż, to zależy. Z pewnością dzięki temu niskie tony są na dobrym poziomie, a do tego część „otoczenia” jest przynajmniej wyciszana.

HUAWEI FreeBuds 5 / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl

Nie działa ono tak dobrze, jak wygłuszanie w słuchawkach dokanałowych, jednak oceniłbym je na 3,5/5. Daje pozytywne efekty, pozwala mocniej skupić się na odsłuchu, niżeli hałasie wokół, ale niestety nie wyłącza go w większej części / całkowicie. Jak już wspomniałem, oddziałuje głównie na niskie tony, na resztę pasm z kolei nie.

Aplikacja AI Life dla HUAWEI FreeBuds 5 daje radę

W zasadzie zmian względem tej z modelu dokanałowego z tej serii nie ma. Znajdziemy tutaj wszystko to, co wcześniej. Niżej galeria, w której możecie zobaczyć, jak całość wygląda.


Bateria w HUAWEI FreeBuds 5 – jaka jest?

Oczywiście najlepiej odnieść się tutaj do tego, co deklaruje producent w kontekście jej żywotności. Do 5 godzin bez etui oraz do 30 godzin z etui (bez włączonego ANC) to chyba jednak leciutka przesada. Z ANC natomiast HUAWEI mówi o 3,5h oraz 20h i te wartości są bardzo bliskie prawdy. Słuchawki z włączoną redukcją szumów są w stanie być użyteczne bez doładowywania w etui przez 3-4 godziny. Z etui ten czas wydłuża się do około 18-20 godzin, w zależności od poziomu głośności.

HUAWEI FreeBuds 5 / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl

Nie jest to wynik godny pozazdroszczenia patrząc na inne modele słuchawek w tym budżecie, ale w tym segmencie (douszne) jest po prostu dobrze. Czasy ładowania zarówno dla etui, jak i słuchawek są bardzo niskie (40 / 20 minut). Jest opcja także ładowania indukcyjnego, ta jednak jest bardzo wolna i całość może zajmować nawet 4 godziny.

Mix konstrukcyjny – czy również pod kątem oceny? Podsumowanie testu HUAWEI FreeBuds 5

Doszliśmy do końca kolejnej podróży, w której mi towarzyszyliście, drodzy Czytelnicy oraz Czytelniczki. Przechodząc do podsumowania, trzeba powiedzieć o cenie. Aktualnie testowane słuchawki można kupić już w cenie 647 złotych, więc nieco ponad 50 złotych mniej niż na premierze. Ciężko tutaj ocenić je pod kątem wyceny, z uwagi na to, że konkurencji w zasadzie brak w tym segmencie. Powiedzmy więc sobie o dobrych i złych stronach tego produktu.

HUAWEI FreeBuds 5 / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl

HUAWEI FreeBuds 5 należy pochwalić za…

Na pierwszy ogień idzie kwestia wyposażenia. Nie myślałem, że ktoś pokusi się o dodanie gumowych nakładek na kopuły, by słuchawki lepiej leżały w uszach. To zdecydowanie pozytywne zaskoczenie. Kolejne a w kolejce jest wysoka jakość wykonania całości. Wszystko bardzo dobrze spasowane, z dobrej jakości materiałów, nie ma się tu do czego przyczepić.

Nie można zapomnieć o tym, że tak zaprojektowane etui to naprawdę dobry ruch pod kątem ergonomii. Same słuchawki natomiast są wygodne, m.in. dzięki ww. wyposażeniu. To samo tyczy się sterowania, jest po prostu wygodne oraz intuicyjne. No ale co z jakością dźwięku, zapytacie? Patrząc na nią jako całokształt, na domyślnych ustawieniach nie zachwyca, kiedy podbijemy sopran, wtedy jest naprawdę ciekawie. Z pewnością dolne rejestry i tu, i tu radzą sobie dobrze.

HUAWEI FreeBuds 5 / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl

Mikrofony to kolejny pozytywny „kamyczek” do tego ogródka, przynajmniej w sytuacji, kiedy nie jesteśmy w głośnym miejscu. Pochwalić należy również samą obecność ANC oraz to, że jest sensownie zaimplementowane. Aplikacja również nie pozostawia miejsca do tego, by ją karcić.

HUAWEI FreeBuds 5 dostają naganę za…

Jakość dźwięku – przynajmniej na domyślnych ustawieniach. Sopran i średnica są mocno wycofane oraz ocieplone, co nie powinno mieć moim zdaniem miejsca. Przez to całość brzmi bardzo basowo. To też wpływa na separację pasm, która nie jest zbyt dobra.

HUAWEI FreeBuds 5 / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl

Kończąc tę część należy wspomnieć również o scenie, która nie zachwyca w kierunku przód-tył czy opóźnieniach, przez które słuchawek tych nie polecałbym graczom. Jeszcze jedno – odszumianie mikrofonów jest niby okej, ale jak się zgubi, to jakość leci na łeb na szyję.

Czy więc warto kupić HUAWEI FreeBuds 5?

To bardzo zależy. Jeżeli koniecznie chcecie dobre niskie tony oraz obecne ANC, które sprawia, że jednak przyjemniej słucha się muzyki, to są to ciekawe słuchawki. Osobiście jednak preferuję ponad nie Nothing Ear (stick), z uwagi na (w moim odczuciu) ich większą kompletność oraz niższą cenę. Niemniej jednak, HUAWEI FreeBuds 5 to intrygująca propozycja dla osób, które niekoniecznie lubią się ze słuchawkami dokanałowymi.

A co Wy o nich myślicie, po przeczytaniu tejże recenzji? Dajcie znać w komentarzach, a ja dziękuję za uwagę i do następnego!

Ocena końcowa testu [1-10]: 7.8

ZALETY
  • Dobre wyposażenie
  • Wysoka jakość wykonania
  • Bardzo ergonomiczne etui
  • Dobry poziom wygody
  • Przyjemne sterowanie
  • Ciepły i nisko schodzący bas
  • Dobra jakość mikrofonu w cichym otoczeniu
  • Obecność całkiem sensownego ANC
  • Przejrzysta aplikacja
  • LDAC
WADY
  • Brakuje średnicy i sopranu na domyślnych ustawieniach
  • Średnia separacja pasm
  • Przeciętna scena "do przodu i do tyłu"
  • Spore opóźnienie, nawet na trybie niskiego opóźnienia
  • Kiepsko działające odszumianie mikrofonów

https://www.gsmmaniak.pl/1351676/nothing-ear-stick-test-recenzja/

Ceny Huawei FreeBuds 5


Paweł Łaz

Najnowsze artykuły

  • Newsy
  • Telefony
  • Xiaomi

Cena Xiaomi 15 (Pro) zmiecie Cię z planszy, ale i tak wyłożysz na niego grube tysiące

Nowy aparat fotograficzny trafi do serii Xiaomi 15! W planach jest teleobiektyw peryskopowy. Taki czujnik…

6 maja 2024
  • Newsy
  • Telefony
  • Vivo

Nie ma drugiego takiego flagowca jak ten. Jest najlżejszy i wkrótce pojawi się globalnie

Najlżejszy składany flagowiec w historii niebawem stanie się globalny. W znanym benchmarku dostrzeżono światową wersję…

6 maja 2024
  • Promocje

AMOLED LTPO, GPS, NFC, bateria na 14 dni i wyjątkowo dobra promocja. Czego chcieć więcej do smartwatcha?

Świetny smartwatch HUAWEI Watch GT 4 doczekał się super promocji w Polsce. Model posiada AMOLED…

6 maja 2024
  • Newsy
  • Telefony
  • Vivo

Tego dnia poznasz najlepszego flagowca do zdjęć 2024 r. Nadciąga fotograficzna bestia

Nareszcie potwierdzono premierę jednego z najlepszych flagowców do zdjęć 2024 r. Potężny vivo x100 Ultra…

6 maja 2024
  • Promowane
  • TOP-10
  • Wearables
  • Wiadomość dnia

Najlepszy smartwatch, czyli jaki? Te 10 zegarków sam polecam każdemu (2024)

[indizar2:stronicowanie] [section:] Choć każdy ma inne wymagania, to są zegarki, które można kupować „w ciemno”.…

6 maja 2024
  • Newsy
  • Realme
  • Telefony

Specyfikacja tego niedrogiego średniaka dowodzi, że kupowanie flagowców w 2024 to palenie stuzłotówkami w piecu

Jeśli w 2024 roku liczyć na wysyp mocnych średniaków o niemal flagowej wydajności, to się…

6 maja 2024