Ukraińska Narodowa Agencja ds. Zapobiegania Korupcji wpisała chińską firmę Xiaomi na listę międzynarodowych sponsorów wojny. Ruch ten Ukraina tłumaczy nie tylko ciągłą działalnością Xiaomi w Rosji po jej inwazji na Ukrainę, ale także gwałtownym wzrostem sprzedaży Xiaomi w tym „terrorystycznym” kraju.
AKTUALIZACJA: oficjalne oświadczenie Xiaomi Polska:
Xiaomi jest firmą z branży elektroniki użytkowej, oferującą produkty wyłącznie do użytku cywilnego i komercyjnego. Wierzymy, że każdy konsument na świecie ma prawo do dostępu do narzędzi komunikacyjnych i informacji w Internecie. Prowadzimy działalność konsumencką w ponad 100 krajach oraz regionach i przestrzegamy wszystkich praw i przepisów w każdej jurysdykcji, w której działamy.
Zdecydowanie sprzeciwiamy się oskarżeniu Narodowej Agencji ds. Zapobiegania Korupcji (ukr. NAZK / ang. NACP), że jesteśmy „międzynarodowym sponsorem wojny”. Nie wspieramy żadnych działań wojennych. W pełni popieramy pokój na świecie. Naszą misją jest umożliwienie każdej osobie podwyższania komfortu swojego życia dzięki technologii.
Już od ponad 400 dni trwa inwazja Rosji na Ukrainę. Ten niewątpliwy akt terroru doprowadził wiele firm do opuszczenia rosyjskiego rynku, oczywiście pod presją opinii społecznej.
Są jednak podmioty, które ciągle aktywnie działają w Rosji i świętują tam sukcesy. Ukraina stworzyła więc listę międzynarodowych sponsorów wojny, na którą dopisane zostało Xiaomi. Do tej pory trafiło na nią 21 podmiotów, więc dużego towarzystwa tutaj nie ma.
Ukraińska Narodowa Agencja ds. Zapobiegania Korupcji zdecydowała się wpisać Xiaomi na listę międzynarodowych sponsorów wojny. Sponsorów Rosji oczywiście. NAPC oczywiście wyjaśniła powody swojej decyzji. Takie zarzuty trzeba jakoś uzasadnić.
Argumenty Ukrainy wyglądają następująco:
Dodatkowo ukraińska agencja podkreśla, że według oficjalnych danych z 2021 roku rosyjski oddział Xiaomi wygenerował przychód w wysokości 202 mln dolarów (ok. 850 mln złotych). W oficjalnym komunikacie przeczytamy:
TO OGROMNA SUMA PIENIĘDZY, od której odprowadzane są nie mniej poważne kwoty podatków. Następnie te same podatki przeznaczane są na wsparcie rosyjskiej armii, która dziś zabija Ukraińców.
Jak widać, Ukraina wytoczyła ciężkie działa przeciwko Xiaomi. Teraz rezygnacja Igi Świątek ze współpracy z tą chińską marką wygląda jak mało znaczący problem w obliczu znacznie potężniejszego ciosu w wizerunek Xiaomi.
https://www.gsmmaniak.pl/1390735/iga-swiatek-konczy-wspolprace-z-xiaomi-w-polsce/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Najlepszy telefon do 1000 zł? Pod rozważania z pewnością trzeba wziąć realme 11 Pro. Posiada…
Jak bardzo zagrożeni jesteśmy w sieci? W 2023 roku prawie 5,5 miliona Polaków kliknęło w…
Od premiery Nothing Ear minęła chwila, jednak spokojnie - nie zapomniałem o tym, by je…
Google szykuje bardzo dziwną aktualizację najbardziej podstawowej aplikacji dostępnej na smartfonach z Androidem. Program "Telefon"…
Na kilka dni przed debiutem "najlepszy średniak świata" zdradził materiały marketingowe. Nie jestem pewien, czy…
Najwydajniejszy smartfon za chwilę stanie się oficjalny. vivo X100s będzie "tanim flagowcem" z potężną specyfikacją…