Nokia G50 5G to nowy średniak Finów, który niczym nie wyróżnia się na tle konkurencji. Snapdragon 480, 4 GB RAM i duża bateria to za mało, by ugrać coś w 2021 roku.
Naprawdę trudno zrozumieć, co stoi za pomysłem fińskiego producenta na smartfony w 2021 roku. Mając na koncie dziesiątki świetnych modeli, w ostatnich miesiącach prezentują wyłącznie urządzenia, które nie budzą żadnych emocji. I taka właśnie jest Nokia G50 5G. Zimna, minimalistyczna i pozbawiona polotu.
Nie jest łatwo odróżnić Nokię G50 5G od jakiegokolwiek innego modelu w ich portfolio. Dysponujący dobrym okiem do szczegółów dostrzegą, że zamiast dziurki z Nokii X20 5G. Do tego zamiast czwartego obiektywu mamy tutaj diodę doświetlającą. Podbródek to już klasyka gatunku, bo przecież logo producenta koniecznie musi się tam znaleźć. Pod żadnym kątem nie widać czytnika linii papilarnych, ale ten jest na pewno na prawym boku, jak w X20 5G.
Nokia G50 5G powtarza błędy poprzedników
Dzisiejszy przeciek pochodzi z francuskiego Instagrama Nokii. Producent w opisie twierdzi, że Nokia G50 5G będzie oferować niesamowity czas pracy z dala od gniazdka i w to akurat wierzę.
Nie wierzę za to w szybkie ładowanie – ani w obecność adaptera w pudełku. Sercem telefonu będzie Snapdragon 480, którego z jakiegoś powodu Nokia darzy niesamowitą sympatią – albo kupiła miliony sztuk po kosztach, bo nikt inny go nie chciał.
Budżetowy rodowód zdradza również 4 GB RAM, a do sklepów trafią wersje pojemnościowe 64 i 128 GB. Na start smartfon będzie pracował na Androidzie 11, a producent na pewno obieca bardzo długie wsparcie aktualizacyjne. Nie ma jednak co liczyć na to, że będzie ono szybkie.
Na koniec zostaje kwestia ceny. Nokia G50 5G musi stać w ofercie niżej, niż Nokia X10 5G, która obecnie w Polsce kosztuje 1499 złotych. Gdyby kwota była niższa od tysiaka, to być może długie wsparcie aktualizacyjne byłoby dla kogoś powodem do zakupu. Jeśli nie – lista lepszych telefonów do 1000 złotych jest bardzo długa.
Jaki smartfon do 1000 zł kupić? Oto modele, które WYMIATAJĄ, Polacy je kochają!
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
