Co tu się stało: debiutuje „niskobudżetowy” Samsung. Zapłacisz jak za zboże

Samsung Galaxy A03s doczekał się oficjalnej premiery. Potwierdziły się wcześniejsze doniesienia – na pokładzie na szczęście znalazł się czytnik linii papilarnych. Cena tego smartfona budzi jednak spore zastrzeżenia.

Czy smartfon o budżetowych specyfikacjach może kosztować więcej niż 400-500 złotych? Samsung udowadnia, że tak. Sprawdźmy, co oferuje nam Galaxy A03s i ile za tę przyjemność przyjdzie nam zapłacić.

Specyfikacja Samsung Galaxy A03s

Na początek procesor. Sercem smartfona został ośmiordzeniowy układ MediaTek Helio P35, do którego producent dorzucił 3 lub 4 GB pamięci RAM, a także 32 lub 64 GB pamięci wewnętrznej, rozszerzalnej do 1 TB dzięki karcie microSD. Galaxy A03s pracuje na Androidzie 11 z nakładką OneUI 3.1.

Jeśli chodzi o wyświetlacz, to mamy tutaj 6,5-calową matrycę TFT o rozdzielczości HD+ oraz proporcjach 20:9. W jej górnej części znalazła się 5-megapikselowa kamerka do selfie. Z tyłu natomiast Samsung postawił na potrójny podstawowy moduł z:

• 13-megapikselowym sensorem głównym,
• 2-megapikselowym czujnikiem głębi,
• 2-megapikselowym sensorem makro.

Za moc odpowiada tu spora bateria o pojemności 5000 mAh – koreański producent nie wspomina jednak o szybkim ładowaniu. Nie zabrakło za to skanera linii papilarnych na boku urządzenia, USB Typu-C, audio jacka i Bluetooth 5.0.

Cena i dostępność

Samsung Galaxy A03s zadebiutował w Indiach w wariancie 3/32 GB wyceniony na 11499 rupii (ok. 600 złotych), natomiast w wersji 4/64 GB na 12499 rupii (ok. 650 złotych). Smartfon dostępny jest w odcieniach białym, niebieskim oraz czarnym.

Nie wiemy jeszcze, jak wyglądać będzie globalna dostępność Galaxy A03s, jeśli jednak nie trafi on do Polski, nie będzie to duża strata. Tak wyceniony przeciętny średniak moim zdaniem nie ma najmniejszych szans na podbicie serc i portfeli ManiaKów.

Jeśli szukasz budżetowego smartfona, za którego zapłacisz rozsądne pieniądze, zajrzyj do naszego zestawienia polecanych urządzeń do 500 złotych:

Ciężko uwierzyć, że są tak tanie! Najlepsze smartfony za 500 złotych, jakie warto kupić

Źródło