Jest tani, jak barszcz, a to nowy telefon z NFC, niemal czystym Androidem i dużą baterią

Jaki tani telefon warto wybrać za 500 złotych? Blackview A100 to nowość dla mniej wymagających. Duża bateria, NFC i ładny wygląd mogą kusić. Czy jest wart zakupu w 2021 roku?

Blackview zaprezentował właśnie swoje najnowsze dziecko. A100 to smartfon, który przy niskiej cenie ma zaoferować sensowny aparat, ładną obudowę, porządne podzespoły i pojemną baterię. Sprawdźmy, czy udało się to osiągnąć.

Chiński producent słynie raczej z odpornych telefonów, niż smukłych średniaków o pięknych liniach, ale Blackview A100 jest inny. Producent podkreśla, że udało mu się uzyskać symetryczny układ ramek dookoła obudowy. Wygląda to nieźle i pierwsze spojrzenie na pewno nie zdradza przystępnej ceny urządzenia. Front w większości wypełnia ekran o przekątnej 6.67 cala – ma rozdzielczość FullHD.

Tani telefon o bogatej specyfikacji

Jeśli chodzi o specyfikację, to Blackview może być jednym z najtańszych tanich telefonów, które oferują procesor MediaTek Helio P70. Ma też 6 GB RAM, a w połączeniu z Androidem 11 powinno to przełożyć się na sensowną pracę w codziennym użytkowaniu. To nie jest czysty system, ale lekka nakładka niewiele się od niego różni. Producent zadbał również o autorski system chłodzenia.

Należy również pochwalić zaplecze fotograficzne. Oparty na matrycy Sony IMX362 obiecuje sporo, ale zaleta jest gdzie indziej. Większość z nowych tanich telefonów rezygnuje z szerokiego kąta, a tu znajdziemy go w towarzystwie pomiaru głębi. Jest nawet tryb ciemny.

Warto też zaznaczyć, że Blackview A100 oferuje też NFC do płatności zbliżeniowych i zamontowany na boku czytnik linii papilarnych. Żadna z tych cech nie jest standardem w tej cenie – kolejny plus.

Wisienką na torcie pozostaje bateria. Smartfon – pomimo smukłej obudowy – został wyposażony w ogniwo o pojemności 4680 mAh. Rzadkim i bardzo miłym dodatkiem jest szybka ładowarka o mocy 18 W w zestawie sprzedażowym.

W przypadku takiego urządzenia kluczowa jest oczywiście cena. Blackview nie ma się czego tutaj wstydzić, bo chiński producent mocno zaszalał z wyceną – na szczęście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Pomiędzy 21 czerwca i 3 lipca może być Twój już za nieco ponad 500 złotych. Warto  też zerknąć na akcję promocyjną, w której inne urządzenia tego producenta są atrakcyjne cenowo.

Artykuł sponsorowany, powstał we współpracy z marką Blackview