Google Pixel 10 Pro / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl
Oto ranking najlepszych z najlepszych smartfonów dostępnych w Polsce! To bezkompromisowe zestawienie TOP-10 2025 zbiera najmocniejsze flagowe propozycje, które warto kupić w naszym kraju. W tym miejscu znajdziesz tylko najlepsze telefony.
Spis treści
Zakup nowego smartfona zwykle nie należy do łatwych – na sklepowych półkach znajdziemy propozycje urządzeń z różnych kategorii cenowych, o zróżnicowanych parametrach i bardzo rozmaitych cenach. Jeśli masz nieco większy budżet, to zestawienie topowych telefonów pomoże Ci w dokonaniu najlepszego wyboru.
W tym TOP-10 smartfonów pomogę Ci bowiem wybrać najlepszego telefonu z najwyższej półki, dostępnego w sprzedaży w naszym kraju. Kryteria są proste – ma być wydajnie i jak najbardziej jakościowo.
To ranking dla prawdziwych maksymalistów, którzy nie chcą się ograniczać w żadnej kwestii. Znajdziesz więc tutaj głównie dość drogie sprzęty, ale taki jest teraz rynkowy standard.
Jeśli interesują Cię smartfony, które oferują najlepszy stosunek specyfikacji do ceny, to koniecznie poznaj nasze zestawienie najbardziej opłacalnych telefonów na rynku:
Elitarne grono najbardziej opłacalnych telefonów w Polsce. Są warte każdej złotówki
Zestawienie otwiera flagowiec marki Samsung, czyli Galaxy S25 Ultra, który zadebiutował globalnie w styczniu. To jak zwykle największy model w całej serii, który doczekał się też największej ilości usprawnień. Sprawdził go już dla nas Paweł w swoim teście.
Samsung Galaxy S25 Ultra kosztuje w polskiej sprzedaży ok. 5199 złotych w wariancie z najmniejszą porcją pamięci, czyli 256 GB w najatrakcyjniejszej ofercie. W wariancie 512 GB zapłacimy już 5500 złotych, natomiast w wersji z 1 TB pamięci aż ponad 6 tysięcy złotych.
Samsung Galaxy S25 Ultra / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
To jedna z najciekawszych propozycji dla tych użytkowników, którzy szukają mocnego flagowca pracującego na Androidzie z dużym ekranem. Wyświetlacz to 6,9-calowy Dynamic LTPO AMOLED 2X 120 Hz z HDR10+, o rozdzielczości 1440 x 3120 pikseli.
Nie zabrakło też najwyższej jakości aparatu. To poczwórny moduł z:
Samsung Galaxy S25 Ultra / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
Baterię o solidnej pojemności 5000 mAh naładujemy z pomocą szybkiego ładowania o mocy 45 W. Nie zabrakło też ładowania bezprzewodowego 15 W oraz bezprzewodowego ładowania zwrotnego 4,5 W. Na minus niestety znowu trzeba zaliczyć tutaj brak zmian w kontekście baterii względem poprzednika, i to… od 2022 roku (!)
Całość napędza flagowy procesor Qualcomm Snapdragon 8 Elite, wykonany w 3-nanometrowym procesie technologicznym. Galaxy S25 Ultra wyróżnia też wśród flagowców design, który w widoczny sposób nawiązuje do serii Galaxy Note. Fanów tej serii ucieszy również rysik S Pen, tym bardziej, że w obudowie znalazło się dla niego specjalne miejsce. Niestety w tym roku został pozbawiony modułu Bluetooth.
W rankingu znalazło się także miejsce dla smartfona Google Pixel 10 Pro, którego cena w zależności od wariantu pamięci wacha się od 4800 do nawet 6999 złotych (w bogatej wersji z 1 TB pamięci). To model, którego flagową specyfikację rozświetla rewelacyjny aparat. To:
Dobrą robotę robi tu także oprogramowanie flagowca, a na froncie znajdziemy 42-megapikselową kamerkę do selfie. Google Pixel 10 Pro jest ponadprzeciętnie dobrym telefonem do zdjęć, a także nagrywania wideo. Świetnie radzi sobie w każdych, nawet trudniejszych warunkach.
Google Pixel 10 Pro / fot. Paweł Łaz, techManiaK.pl
Na froncie znajduje się 6,3-calowy wyświetlacz LTPO OLED z odświeżaniem do 120 Hz, wysoką jasnością w HDR i szkłem Gorilla Glass Victus 2. To gwarancja płynności, czytelności w słońcu i solidnej ochrony. Technologia LTPO pozwala na dynamiczne dostosowywanie częstotliwości odświeżania, co przekłada się także na lepszą efektywność energetyczną.
Całość napędza tu autorski układ Google Tensor G5. Fani czystego Androida będą tu zachwyceni, nie wspominając o 7 latach wsparcia aktualizacyjnego. Warto zwrócić także uwagę na jakość wykonania – szkło i aluminium to zawsze zestaw godny docenienia. Całość została zabezpieczona przed pyłem i wodą, zgodnie z normą IP68. Więcej o możliwościach smartfonach dowiesz się z testu Google Pixel 10 Pro, który trafił w ręce Pawła.
Kolejny w naszym zestawieniu miejsce zajął ASUS Zenfone 12 Ultra. W Polsce zapłacimy za niego 4499 złotych w wariancie pamięci 16/512 GB.
Zenfone 12 Ultra to niekompaktowy kolejny flagowiec marki – w serii 11 ASUS zdecydował się zrezygnować z 5,9-calowego wyświetlacza na rzecz znacznie większej matrycy, i tak jest i tym razem. Do dyspozycji mamy 6,78-calowy ekran AMOLED LTPO 144 Hz z HDR10 i jasnością do 1600 nitów. Jest więc bardzo jakościowo i nie ma się tu do czego przyczepić, ale dokładnie tak samo jak w 11stce.
Całość napędza topowy Qualcomm Snapdragon 8 Elite (3 nm) a jego pracę wspiera 12 GB pamięci RAM i 256 GB miejsca na dane. W kwestii mocy możemy liczyć także na pokaźną baterię 5500 mAh. Akumulator naładujemy z mocą 65W, do 100% w 39 minut. Możemy też skorzystać z ładowania bezprzewodowego 15 W.
ASUS Zenfone 12 Ultra / fot. producenta via WinFuture
Aparaty smartfona to 50-megapikselowy czujnik główny z optyczną stabilizacją obrazu, a do tego 13-megapikselowy szeroki kąt 120 stopni. Do tego zestawienia dołączył także 32-megapikselowy teleobiektyw z OIS i 3-krotnym zoomem optycznym. Na dokładkę producent dorzucił również 32-megapikselową kamerkę do selfie.
Choć ASUS na stałe pożegnał się z kompaktowym DNA Zenfone, to wciąż bardzo udany model, ale już dla tych, którym nie przeszkadza tak duży wyświetlacz, jaki proponuje nam producent.
W naszym zestawieniu nie mogło oczywiście zabraknąć flagowego, najbardziej wypasionego smartfona Apple. Najmocniejszy ze wszystkich modeli to iPhone 17 Pro Max – w najsłabszej wersji kupimy go obecnie w Polsce za 6299 złotych.
Za wersję z 512 GB zapłacimy już 7299 złotych. Najbogatszy wariant z 2 TB pamięci wyceniono natomiast na aż 10299 złotych. Jest więc kosmicznie drogo, przynajmniej jeśli zależy nam na naprawdę solidnej porcji pamięci.
Gigant z Cupertino wyposażył swojego iPhone’a z najwyższej półki w mocne serce. To potężny układ Apple A19 Pro z 12 GB pamięci RAM. Całość pracuje pod kontrolą systemu iOS 26 z długoletnim wsparciem. Na froncie znajduje się 6,9-calowy wyświetlacz LTPO OLED z adaptacyjnym odświeżaniem do 120 Hz i szkłem Ceramic Shield, co zapewnia świetną czytelność w słońcu i solidną ochronę przed uszkodzeniami.
iPhone 17 Pro / fot. Plus
Najbardziej wypasiony iPhone ma nam jak zwykle do zaoferowania sporo w zakresie fotografii. Mamy tutaj:
iPhone 17 Pro Max nagrywa w 4K, a na froncie znalazła się 18-megapikselowa kamerka do selfie wspierająca funkcję Center Stage, czyli automatycznego podążani kadru za osobą w trakcie rozmów wideo.
iPhone 17 Pro Max przynosi także oczywiście zauważalne zmiany w wyglądzie. Z tyłu zamiast klasycznej, niewielkiej wyspy aparatów pojawił się szeroki moduł fotograficzny biegnący przez całą górną część obudowy. iPhone 17 Pro Max po raz pierwszy w historii doczekał się także pojemności baterii ponad 5000 mAh, a do tego możemy liczyć na szybkie ładowanie. Przy użyciu ładowarki 40 W do 50% doładujemy baterię w około 20 minut, a z MagSafe i adapterem 30 W w około pół godziny.
W zestawieniu nie mogło też oczywiście zabraknąć tak mocnego gracza jak OnePlus 13. Kolejna generacja wydana pod koniec 2024 roku po raz kolejny błyszczy, chwaląc się wyjątkowo udaną specyfikacją. OnePlus 13 to flagowiec, który po raz kolejny udowadnia, że marka nie ma zamiaru iść na żadne kompromisy. Znajdziemy tu wszystko, co niezbędne (i o wiele więcej) w smartfonie z najwyższej półki.
Smartfona napędza flagowy Qualcomm Snapdragon 8 Elite z maksymalnie 16 GB RAM LPDDR5x i do 512 GB miejsca na dane w formacie UFS 4.0.
OnePlus 13 / fot. gsmManiaK
To co zachwyca w tym modelu, to pojemna bateria, która nawiasem mówiąc rośnie z każdą generacją sprzętu. Teraz na pokładzie mamy do dyspozycji akumulator o pojemności aż 6000 mAh – dla porównania w OnePlus 12 było to 5400 mAh, co już wtedy było świetnym wynikiem. Ten zestaw dopełnia superszybkie ładowanie 120 W i bezprzewodowe ładowanie 50 W.
Kwestia fotografii też jak zwykle prezentuje się epicko. Mamy tu bowiem do czynienia z:
OnePlus 13 / fot. gsmManiaK
Całość dopełnia piękna i duża 6,82-calowa matryca Fluid AMOLED z odświeżaniem do 120 Hz o rewelacyjnej rozdzielczości QHD+ (3168 × 1440) i adaptacyjnym odświeżaniem obrazu do 120 Hz.
Za OnePlus 13 w wariancie 12/256 GB zapłacimy w Polsce 3699 złotych. Wariant z większą pamięcią 16/512 GB to obecnie niewiele większy koszt w wysokości około 3700 złotych.
OnePlus 13 to sprzęt dla tych, którzy oczekują nie tylko wydajności, ale też dopracowanego designu i wszechstronnego aparatu. To zdecydowanie jeden z najlepiej wyposażonych flagowców, szczególnie w kontekście aparatów – więcej o nich dowiesz się z testu Damiana.
W naszej topce nie zabrakło też propozycji dedykowanej zapalonym graczom. Tego typu smartfony często wyposażane są właśnie w najpotężniejsze podzespoły, tak aby były w stanie sprostać największym wyzwaniom.
Taki jest właśnie świeżutki ASUS ROG Phone 9 Pro, za którego w polskiej sprzedaży zapłacimy 5699 złotych w wariancie 16/512 GB. Jest też wariant wypasiony z 24 GB i 1 TB – jego cena to już jednak aż 7299 złotych.
Na jego pokładzie znajdziemy potężny akumulator o pojemności aż 5800 mAh, a do tego z szybkim ładowaniem o mocy 65 W. Taka moc bez wątpienia pozwoli na długie godziny rozgrywek i ekspresowe naładowanie w przerwie od gry.
ASUS ROG Phone 9 Pro / fot. producenta
6,78-calowy wyświetlacz wykonano w technologii LTPO AMOLED Full HD+ z HDR10, a do tego odświeżaniem obrazu na poziomie 185 Hz i jasnością do 1600 nitów. Nie zabrakło też ochrony ze strony Gorilla Glass Victus 2. Nie ma tu więc miejsca na kompromisy, co na pewno przypadnie do gustu graczom.
Ciekawym dodatkiem w ROG Phone 9 Pro jest dodatkowy ekran do prostych gier, który znalazł się na pleckach smartfona. Wbudowane triggery nazywane ROG AirTrigger zmieniają smartfon w przenośną konsolę.
Sercem ROG Phone 9 Pro został również najświeższy układ Snapdragon 8 Elite, czyli najwydajniejszy z dostępnych na rynku opcji. Zaplecze fotograficzne prezentuje się natomiast następująco:
ROG Phone 9 Pro to smartfon wzorcowy dla gamerów – wystarczy jeden rzut oka, by wiedzieć, z jakim sprzętem mamy do czynienia.
Xiaomi 15 Ultra to smartfon, który jak co generację wzbudza spore zainteresowanie wśród miłośników fotografii mobilnej. Producent ponownie postawił na flagowe podzespoły i szczególnie dopracowany system aparatów, co czyni ten model jednym z najciekawszych dla osób ceniących wysoką jakość zdjęć i filmów.
Główna matryca to Sony LYT-900 ma tutaj rozdzielczość 50 MP. To 1″ sensor, taki jak w modelu 14 Ultra, ale ze zmienioną przysłoną f/1.63. Do tego dołączają dwa teleobiektywy i jeden sensor ultraszerokokątny. Jeśli chodzi o teleobiektywy, jeden operuje 3-krotnym przybliżeniem, drugi 4,3-krotnym i potężnym sensorem 200 MP. Według producenta aż 136% więcej światła jest teraz rejestrowane przez matrycę. Całość dopełnia 50-megapikselowy czujnik ultraszerokokątny i 32-megapikselowa kamerka do selfie.
Xiaomi 15 Ultra / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
Smartfon napędza procesor Snapdragon 8 Elite, wspierany przez 16 GB pamięci RAM LPDDR5X i aż 512 GB do 1 TB pamięci wewnętrznej UFS 4.1. W pierwszej konfiguracji w naszym kraju kupimy go za 5699 złotych, a w wersji za 1 TB już za 6299 złotych.
Wyświetlacz to także ogromna zaleta tego modelu – mamy tutaj do dyspozycji 6,73-calowy ekran AMOLED LTPO o rozdzielczości QHD z adaptacyjnym odświeżaniem do 120 Hz. Bateria o pojemności 5410 mAh wspiera szybkie ładowanie przewodowe 90 W, co pozwala na błyskawiczne uzupełnianie energii. Ten zestaw wzbogaca także bezprzewodowe ładowanie 80 W.
Nie można też pominąć solidnej konstrukcji i odporności na wodę (IP68). Xiaomi 15 Ultra to dobry wybór dla tych, którzy szukają telefonu oferującego topowe osiągi, wyposażonego w wybitne aparaty i całkiem wszechstronnego. Nasz test Xiaomi 15 Ultra udowodnił, że pozostaje jednym z najlepszych fotograficznych flagowców na rynku.
W naszym zestawieniu znalazło się też miejsce dla dość wyjątkowego smartfona Sony Xperia 1 VII. Wyjątkowego m.in. dlatego, że to producent, który nie cieszy się już ogromną popularnością, a trafia raczej do grona wiernych klientów związanych z marką od lat.
Sony wypuszcza zaledwie kilka modeli w ciągu roku – tym razem postawił m.in. na flagową Xperię 1 VII, za którą w wariancie 12/256 GB zapłacimy w naszym kraju 6340 złotych. Co takiego oferuje ten model?
Sony Xperia 1 VII pracuje na Snapdragonie 8 Elite, wspieranym przez 12 GB pamięci RAM i pamięć wewnętrzną 256 GB. Ekran również nie ma się czego powstydzić – to bowiem znakomita, 6,5-calowa matryca OLED LTPO2 z odświeżaniem 120 Hz. Całość chroni tu Corning Gorilla Glass Victus 2.
Sony Xperia 1 VII / fot. producenta
Świetnie prezentuje się także bateria smartfona – mamy tu akumulator o pojemności 5000 mAh z szybkim ładowaniem o mocy 30 W. Pozwala to na naładowanie smartfona do połowy w 30 minut. Nie jest to może wynik jak z chińskich flagowców, ale Sony raczej nie na tym zależy.
Producent postawił też na potrójny aparat z 48-megapikselowym czujnikiem głównym z PDAF i OIS, a do tego:
Taki zestaw dopełnia go 12-megapikselowa kamerka do selfie. Nie można zapominać też o bardzo klasycznym designie, który Sony ukochał sobie już dawno – fani klasyki na pewno doceniają.
W zestawieniu najmocniejszych smartfonów w Polsce znalazło się również miejsce dla przedstawiciela realme. Mowa tu o realme GT 7 Pro, którego kupimy w naszym kraju za 3999 złotych.
Ta pełna mocy sztuka ma sporo do zaoferowania. W zgrabnej obudowie zamknięto solidne podzespoły – wśród nich znalazł się na przykład 6,78-calowy wyświetlacz LTPO AMOLED Full HD+ z odświeżaniem obrazu na poziomie 120 Hzi kapitalnej jasności. Całość napędza zaś najpotężniejszy układ Qualcomm Snapdragon 8 Elite. Wspiera go 12 GB pamięci RAM i 256 GB miejsca na dane UFS 4.0.
Producent wyposażył smartfona w aparat złożony z: czujnika głównego 50 MP z OIS, 50-megapikselowego teleobiektywu z 3-krotnym zoomem i 8-megapikselowego sensora ultraszerokokątnego. Kamerka do selfie ma tu natomiast 16 megapiksele To udany zestaw, o czym więcej opowie Ci Damian w teście smartfona. Specyfikację dopełnia bateria 5500 mAh z szybkim ładowaniem przewodowym aż 120 W.
realme GT 7 Pro to jedna z tańszych propozycji z flagowej półki, która mimo to ma naprawdę dużo do zaoferowania. Jeśli zależy Ci na nieco większej przystępności cenowej, a do tego wydajności, świetnym ekranie, wytrzymałej baterii i sensownym aparacie, ten realme przypadnie Ci do gustu.
Do naszego zestawienie wskoczył też składany Samsung Galaxy Z Flip7, czyli tańszy z portfolio składaków koreańskiego producenta. Sprzęt startuje w naszym kraju od ceny około 4899 złotych za wariant z 256 GB miejsca na dane. W wersji z 512 GB musimy zapłacić już 5499 złotych.
Z Flip7 to najbardziej dojrzała odsłona flipa od Samsunga – Samsung stawia na większe okno, lepszą baterię i realne usprawnienia w codzienności. Galaxy Z Flip7 oferuje m.in. większe, niemal bezramkowe FlexWindow 4,1″. Na zewnętrznym ekranie szybciej odpiszesz, podejrzysz plan dnia i skorzystasz z funkcji Galaxy AI bez rozkładania urządzenia.
Samsung Galaxy Z Flip7 / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
W przypadku Z Flip7 o moc dba tutaj autorski układ Exynos 2500, z solidną dawką pamięci (12 GB RAM i 256/512 GB miejsca na dane), a jakość zapewniają m.in. rewelacyjnej jakości ekrany AMOLED. Główny Dynamic AMOLED 2X ma 6,9 cala, HDR10+ i odświeżanie na poziomie 120 Hz. Mniejszy Super AMOLED ma tu natomiast 3,4 cala, Całość chroni szkło Gorilla Glass Victus 2.
Do dyspozycji mamy też tu akumulator 4300 mAh i szybkie ładowanie 25W (+15W ładowanie bezprzewodowe). Z roku na rok bateria we Flipach rośnie, a to także świetna wiadomość. Samsung oferuje także bardziej zaawansowane i rozbudowane oprogramowanie dla składanych telefonów, o czym więcej dowiesz się z testu Galaxy Z Flip7.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Wydawałoby się, że Apple to synonim dbałości o każdy detal i skrupulatnej kontroli jakości. Tymczasem…
Jeden z najciekawszych głośników do 500 złotych doczekał się w Polsce przyjaznej przeceny. Niejaki Soundcore…
Akcje promocyjne Black Friday od zawsze wzbudzały emocje. I prawidłowo, gdyż nie zawsze czarnopiątkowe "okazje"…
Ogromna awaria Cloudflare sparaliżowała tysiące stron i aplikacji. Początkowo podejrzewano potężny atak DDoS, ale rzeczywista…
Najważniejsze usługi zostaną tymczasowo wyłączone. Bank ING nie pozostawia złudzeń, że klienci, którzy odpowiednio się…
realme szykuje kolejną odsłonę swojej popularnej serii średniaków. Nowy realme 16 Pro może zadebiutować już…