Marka Caviar opracowała specjalną edycję najlepszego smartfona Huawei. Piekielnie drogi Mate 40 Pro w złotej oprawie został poświęcony obchodom 100-lecia Komunistycznej Partii Chin. Znamy cenę.
Telefony uwikłane w politykę
Smartfony i polityka w jednym stoją domu, co dobitnie udowodniły Stany Zjednoczone, blokując współpracę amerykańskich firm z Huawei – chińskim producentem, który bez oficjalnych dowodów został powiązany z wywiadem i rządem Państwa Środka. Firma od wszystkiego się odcięła, wydając stosowne komunikaty.
Huawei jest tylko przykładem oddziaływania politykę na branżę telefonów (a w szczególności na biznes telekomunikacji). Z flagowym telefonem producenta jest związany kolejna decyzja polityczna, albowiem za taką uważam stworzenie nowych wersji Mate 40 Pro przez Caviar.
Międzynarodowa marka produkująca luksusowe edycje telefonów wzięła sobie na cel obchody 100-lecia Komunistycznej Partii Chin i wykorzystała je do stworzenia limitowanych Mate 40 Pro z podobizną Mao Zedonga i reformatora imieniem Deng Xiaoping. Oboje są nieżyjącymi już politykami, z którymi związanych jest sporo kontrowersji.
Nie jestem zatem przekonany, czy wprowadzanie takiej polityki do telefonów jest słuszną decyzją, choć wbrew pozorom rozumiem ją ze względów finansowych – Caviar musi szukać klientów mogących sobie pozwolić na luksus, a takich z pewnością nie brakuje w Chinach. Co ciekawe, oprócz Mate 40 Pro stworzono też chińskiego iPhone’a 12 Pro Max.
A co z cenami? Elementy i płaskorzeźby z 18-karatowego złota muszą swoje kosztować, dlatego Mate 40 Pro z podobizną Mao Zedonga kosztuje 25380 dolarów – to w przeliczeniu ponad 90 tysięcy złotych. Caviar wyprodukuje łącznie 16 sztuk takich telefonów.
Na sam koniec – w ramach czystej ciekawostki – zastanówmy się, co by było, gdyby inicjatywę marki odnieść do polskiego podwórka. Wydaje mi się, iż nieżyjącą postacią, która istotnie zapisała się w naszej historii i tak jak Mao Zedong żyła w XX wieku, a przy tym wciąż ma swoich zwolenników, byłby papież Jan Paweł II. Czy smartfon z jego podobizną za 90 tys. zł stałby się hitem?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.