Kategorie: Nubia Telefony Testy

Test wyjątkowej edycji diabelnie mocnego flagowca. Czy warto go kupić?

Najnowszy ASUS ROG Phone 6 Diablo Immortal Edition to gratka dla kolekcjonerów. Jak telefon sprawdza się w praktyce? Sprawdziliśmy! Przed Tobą test wyjątkowej edycji ASUS ROG Phone 6.

Rynek telefonów komórkowych przez lata wypełniały modele o podobnym wyglądzie, różnej cenie, a także różnej specyfikacji. Mimo tego, że telefony „na papierze” prezentowały się inaczej, wizualnie trudno było czasem rozpoznać choćby markę danego urządzenia.

Z tego powodu, w moim odczuciu, na rynku pojawiało się coraz więcej urządzeń bez charakteru. Na szczęście pojawiły się smartfony dla graczy, które choć nie musiały odpowiadać większości użytkowników, to i tak broniły się w swojej niszy zarówno mocnymi parametrami, które były w stanie udźwignąć wymagające tytuły, jak również nietuzinkowym wyglądem, który zdecydowanie skierowany był do konkretnego użytkownika.

Choć już wcześniej mieliśmy styczność z telefonem ASUS ROG Phone 6, tak niedawno, do naszej redaKcji przyjechała kolekcjonerska edycja z motywem Diablo Immortal. Jak w praktyce sprawuje się ASUS ROG Phone 6 Diablo Immortal Edition?

Sprawdzam to w naszym teście tego telefonu, kosztującego w Polsce blisko 6k złotych.

ASUS ROG Phone 6 Diablo Immortal Edition / fot. gsmManiaK.pl

Asus ROG Phone 6 Diablo Immortal Edition

od: 3.780 zł »

Specyfikacja Asus ROG Phone 6 Diablo Immortal Edition

Dane podstawowe
Wymiary 77 x 173 x 10.4 mm
Waga 239 g
Obudowa jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki)
Standard sim nano-SIM + nano-SIM, Dual SIM
Data premiery 2022, październik
Ekran
Typ AMOLED 6.78'', rozdzielczość 2448x1080, 395 ppi, 165 Hz
Kluczowe podzespoły
SoC Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1
Procesor 3.2 GHz, 8 rdzeni (Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1)
GPU Adreno 730
RAM 16 GB
Bateria 6000 mAh
Obsługa kart pamięci NIE
Porty 2 x USB (typu C, obsługuje OTG), audio (mini-jack 3.5mm)
Pamięć użytkowa 512 GB
System operacyjny
Wersja Android
Łączność
Transmisja danych 5G
WIFI TAK, Miracast
GPS TAK
Bluetooth TAK
NFC Tak
Aparat fotograficzny
Główny 13 MP, wideo, 60 kl/s, lampa błyskowa, dodatkowe aparaty - 13 MP + 5 MP
Dodatkowy 12 MP

Design, akcesoria, edycja kolekcjonerska

Ostatnie lata to raczej mocne nastawienie na cięcie kosztów minimalizm, co objawia się sprzedawaniem telefonów w maleńkich pudełkach, w wielu przypadkach bez załączonej ładowarki. W przypadku ASUS ROG Phone 6 Diablo Immortal Edition od razu widać, że mamy do czynienia z produktem kolekcjonerskim.

ASUS ROG Phone 6 Diablo Immortal Edition / fot. gsmManiaK.pl

Ogromny (jak na smartfon) karton przyozdobiony jest wizerunkiem Diablo. Po otworzeniu tajemniczego pudełka, w środku znajdziemy prawdziwe skarby. Najważniejszym elementem jest tutaj telefon, który znajdziemy w kartonie przypominającym Kamień Dusz. Poza samą słuchawką, znajdzie tu również pięknie wykończoną igiełkę do karty SIM, a także solidne, plastikowe etui z motywem hitowej gry Blizzarda.


Poza tym, coś co całkowicie mnie urzekło to skórzany pokrowiec z mapą Sanktuarium, który skrywa 65W ładowarkę i kabel USB-C. Tak mocna ładowarka sprawdzi się nawet w przypadku ładowania laptopa, więc producent postarał się o dołożenie jak najciekawszych akcesoriów.


Dość niespodziewanie odkryłem również, że w zestawie znajduje się latarka UV sygnowana logo ASUS ROG. Korzystając z tego ciekawego dodatku możesz podświetlić niektóre elementy na skórzanej mapie, a także runy na obudowie.


Edycja kolekcjonerska wygląda bardzo solidnie chociaż uważam, że jak na tak pokaźny karton brakuje trochę gadżetów w postaci np. małego artbooka, plakatu czy figurki. Z pewnością byłaby to ciekawa pamiątka, która najpewniej zostałaby z użytkownikiem dłużej niż sam telefon.

ASUS ROG Phone 6 Diablo Immortal Edition / fot. gsmManiaK.pl

Po opisaniu tego co zawiera edycja kolekcjonerska warto przyjrzeć się bliżej wyglądowi testowanego urządzenia. ASUS ROG 6 Phone Diablo Immortal Edition to telefon, który zdecydowanie nie przypadnie do gustu użytkownikom szukającym neutralnego i nierzucającego się w oczy urządzenia.

Sama obudowa zdobiona jest grafiką z Diablo, a plecki urządzenia mogą być dodatkowo podświetlone. Producent zostawił przestrzeń w etui, tak aby nie zakrywać efektownego dodatku, który może spodobać się najbardziej zapalonym graczom. Przycisków fizycznych nie ma zbyt dużo – znajdziesz je po prawej stronie i służą klasycznie: regulacji głośności i blokowaniu ekranu.

W tym przypadku muszę jednak zaznaczyć, że szczególnie przycisk blokady nie był zbyt solidnie osadzony w obudowie i nieco się kiwał. Być może to mój jednostkowy przypadek, ale raczej nie tego oczekiwałbym po tak drogim telefonie.


Poza tym na zdecydowaną pochwałę zasługuje dostęp do złącza USB… a właściwie dwóch złącz USB-C. Producent umieścił je zarówno pod wyświetlaczem jak i na lewej krawędzi, dzięki czemu możesz kontynuować rozgrywkę podczas ładowania telefonu. Model waży aż 239 g – czuć, że obcujemy ze sporym sprzętem, który ciężko obsłużyć jedną ręką. Jednocześnie, trudno uznawać to za wadę – czuć, że nie jest to plastikowa zabawka.

Wyświetlacz

Ekran w ASUS ROG 6 Phone Diablo Immortal Edition to AMOLED o przekątnej 6.78″. Pracuje on w rozdzielczości 2448×1080, co przekłada się na zagęszczenie pikseli na poziomie 395 ppi. Sam rodzaj zastosowanego wyświetlacza mówi nam jedno – kapitalny kontrast, żywe kolory i wysoka jasność.

Te wszystkie elementy przekładają się na to, że korzystanie z tego telefonu to prawdziwa przyjemność. Duża przekątna pozwala na wygodne przeglądanie zasobów Internetu, ale co ważniejsze, kapitalnie sprawdza się w grach. W dobie coraz większej popularności konsol takich jak Nintendo Switch czy Steam Deck, mocny, gamingowy telefon wydaje się być uniwersalną alternatywą.

ASUS ROG Phone 6 Diablo Immortal Edition / fot. gsmManiaK.pl

A skoro o gamingu mowa, to nie może obejść się bez jakże ważnego parametru – częstotliwości odświeżania. W najmocniejszym wariancie jest to aż 165 Hz, czyli jest to właściwie poziom gamingowych monitorów, które sprawdzą się jeszcze lepiej niż telewizory z najwyższa obecnie częstotliwością (144 Hz).

Oczywiście tak wysokie odświeżanie przekłada się na szybsze rozładowanie baterii, dlatego parametr ten możemy dostosować do własnych potrzeb i wybrać automatyczne odświeżanie lub jedną z pozostałych opcji: 144 Hz, 120 Hz, 90 Hz i 60 Hz.


Prawdę mówiąc płynność gwarantowana już przez 120 Hz ekrany jest rewelacyjna, a jeśli dołożymy do tego jeszcze trochę… to rezultaty w grach, a nawet w zwykłe nawigowanie po menu jest niezwykle przyjemne. Po przesiadce na prwyatny telefon, gdzie staram się oszczędzać baterię, różnica między 60 Hz a 165 Hz jest bardzo widoczna.

Całość prezentuje się znakomicie, ekran jest jasny i choć nie było mi dane użytkować go w ekstremalnych warunkach nasłonecznienia (ach, ta nasza zima…), to ani razu nie zdarzyło się aby w ciągu dnia coś było zbyt mało widoczne na ekranie przez zbyt niską jasność.

Bateria to mocny punkt

Akumulator w jaki wyposażony został ASUS ROG Phone 6 Diablo Immortal Edition ma pojemność 6000 mAh. To bardzo wysoka wartość, którą można śmiało określić mianem ponadprzeciętnej. Testy w ciągu dnia tylko to potwierdzają, ponieważ smartfon potrafi wytrzymać na jednym ładowaniu nawet 2 dni (przy normlanym użytkowaniu bez grania w gry).

W przypadku uruchomienia ulubionych tytułów i intensywnej eksploatacji rozładujesz akumulator bez trudu nawet w ciągu jednego dnia, ale zdecydowanie nie jest tak, że naładowanie baterii maleje w szybkim tempie. Zależnie od obciążenia, niektórych aplikacji działających, a także wybranej wysokości odświeżania ekranu możemy nieco manipulować czasem pracy Asus ROG Phone 6.

ASUS ROG Phone 6 Diablo Immortal Edition / fot. gsmManiaK.pl

Jak wspomniałem wcześniej, w zestawie jest potężna, 65W ładowarka z kablem USB-C. Jeśli smartfon się rozładuje, to naładowanie akumulatora do 100% zajmie ok. 45 minut. To rewelacyjny wynik przy tak potężnym ogniwie. Warto pamiętać, że dzięki umieszczeniu drugiego złącza USB-C na lewej ramce telefonu, możesz bez przeszkód grać w ulubione gry podczas ładowania słuchawki.

Trochę szkoda, że brakuje bezprzewodowego ładowania, ale w przypadku gamingowego potwora jest to w pełni zrozumiałe. Pod względem pracy na jednym ładowaniu ROG Phone 6 spisuje się bardzo dobrze, a superszybkie ładowanie jest kolejnym atutem, który działa na korzyść testowanego modelu.

Wydajność i gaming

Sercem ASUS Rog Phone 6 jest Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1, który działa przy wsparciu aż 16 GB RAM. Konfiguracja ta zapewnia kapitalne rezultaty podczas codziennego użytkowania. Telefon ani razu się nie zaciął, wszystko działało płynnie, a nawet większa liczba otwartych aplikacji nie stanowiła dla tego modelu wyzwania.

Układ graficzny jaki producent umieścił w telefonie to Adreno 730. To bardzo mocny układ graficzny, który pozwala na uruchomienie w świetnej jakości nawet bardzo wymagających gier. W połączeniu z potężnymi 16 GB pamięci RAM i mocnym procesorem, granie w najnowsze gry było czystą przyjemnością.


Dorzucając do tego odświeżanie na poziomie nawet 165 Hz, całość brzmi niemal jak specyfikacja komputera, a nie telefonu. Gaming to zdecydowanie najważniejszy punkt tego modelu (w końcu to telefon dla graczy). Na samej specyfikacji się jednak nie kończy, ponieważ ASUS przygotował tu bardzo dużo rozwiązań softowych, które w znaczący sposób poprawiają komfort gry.

Jednym z nich są tzw. Air Triggers, czyli niewidzialne przyciski zlokalizowane na prawej ramce. Możesz je personalizować w centrum ROG, ale co ważne, po prostu działają. Dotykowy panel jest bardzo responsywny i właściwie pozwala przekształcić telefon w konsolę.

Producent wprowadził również tzw. „Dżina Gier”, czyli podręczne menu, które w trakcie gry pozwala na przełączanie się między predefiniowanymi ustawieniami, a także informuje nas o aktywnych parametrach telefonu, odświeżaniu, a także temperaturze procesora.


Robi to duże wrażenie i faktycznie jest przydatne podczas grania. Właściwie nigdy nie korzystałem z lepszego smartfona do gier – ASUS ROG Phone 6 zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko, ponieważ żadna gra nie była dla niego zbyt poważnym wyzwaniem. Zarówno Genshin Impact jak i, a jakże, Diablo Immortal działały super płynnie.

Na dodatkowy plus zasługują również głośniki, które są na tyle dobre, że czuć jakbyśmy faktycznie korzystali z małej konsoli, a nie kieszonkowego telefonu. Poza tym, zawsze możemy podpiąć słuchawki przez złącze jack 3,5 mm, lub bezprzewodowo przez Bluetooth.

Wydajność stoi tu na bardzo wysokim poziomie, a w połączeniu z ulepszeniami dla graczy możemy w pełni wykorzystać potencjał tego urządzenia. Jeśli nie jesteś jednak graczem, to w tym przypadku przede wszystkim nieco więcej zapłacisz za sam branding.

System

ASUS ROG Phone 6 działa pod kontrolą systemu Android 12. Choć bazuje na niemal czystym Androidzie, tak w skuteczny sposób możemy zmienić całkowicie jego wygląd już na etapie konfiguracji telefonu za pierwszym razem.

Producent daje nam możliwość wyboru jednego z predefiniowanych launcherów – klasycznego i z motywem Diablo Immortal. Przyznam, że z uwagi na testowany model, który jest kolekcjonerskim egzemplarzem, zdecydowałem się na wybór motywu Diablo.

ASUS ROG Phone 6 Diablo Immortal Edition / fot. gsmManiaK.pl

Zalet jest kilka, natomiast do najważniejszych możemy zaliczyć spójność wyglądu samego oprogramowania z całością telefonu, a także bardzo fajna animacja podczas odblokowywania telefonu odciskiem palca (działa to świetnie). Na niekorzyść tego rozwiązania, w moim odczuciu przemawia pewna nieczytelność.

Ikonki tracą swój pierwotny wygląd i potrzeba sporo czasu, żeby przyzwyczaić się do tego widoku. Oczywiście, zawsze możesz wybrać klasyczny, który w dalszej części testów towarzyszył mi zdecydowanie częściej.


Producent przygotował na pliki użytkownika aż 512 GB pamięci wewnętrznej. To gigantyczna ilość miejsca, jednak warto pamiętać, że telefonu już nie rozbudujesz o dodatkową kartę pamięci. W przypadku zapełnienia 512 GB (trudne), będziemy skazani na skorzystanie z usług, które przechowują pliki w chmurze.

Poza tym system działa bardzo płynnie, trudno mieć zastrzeżenia do czegokolwiek w tej kwestii.

Aparat

ASUS ROG Phone 6 wyposażony został w zestaw obiektywów, które już na papierze raczej nie wskazują na potężną konfigurację. Aparat nieźle radzi sobie przede wszystkim za dnia, w momencie kiedy mamy sporo światła zastanego, jednak pod względem możliwości i wyboru niektórych opcji, znacznie lepiej sprawdzają się nawet kilkuletnie flagowce.

 

Aparat główny w ASUS ROG Phone 6 Diablo Immortal Edition

  • Jednostka główna: 13 Mpx
  • Szeroki kąt: 13 Mpx ultraszerokokątny (pole widzenia 117 stopni)
  • Trzeci obiektyw Macro: 5 Mp

Aparat przedni w ASUS ROG Phone 6 Diablo Immortal Edition

  • 12 Mpx

Jak wspomniałem, w momencie testowania telefonu trafiłem na typową, polską zimę, co oznacza że paleta kolorów była mocno ograniczona. Mimo tego, ze zdjęć zrobionych w ciągu dnia jestem zadowolony, choć trzeba pamiętać, że zdjęcia na szerokim kącie nie zachwycają.


Nocne zdjęcia zdecydowanie polecam robić w… trybie nocnym. Nie prześwietlają tła, ale jednocześnie są znacznie bardziej przyjemne dla oka. Niezależnie jednak od tego, po zmroku fotografie nie należą do najlepszych.





Aparat do selfie radzi sobie całkiem nieźle. Sprawdziłem go w ciągu dnia, w pomieszczeniu ze sztucznym światłem, a także wieczorem w plenerze. Rezultaty nie są oszałamiające, ale myślę, że nie jest też jakoś szczególnie źle.


Testując ten model nie nastawiałem się na robienie zdjęć, które spowodowałyby „opad szczęki”. Smartfon dla graczy ma sprawdzać się w zupełnie innych zadaniach. Mimo tego, jeśli dysponujesz budżetem, który pozwoli na zakup ASUS ROG Phone 6 i chcesz używać go przede wszystkim do fotografii to zdecydowanie polecam wybrać inny model.

Czy warto kupić ASUS ROG Phone 6 Diablo Immortal Edition?

ASUS ROG Phone 6 Diablo Immortal Edition / fot. gsmManiaK.pl

ASUS ROG Phone 6 w wersji z brandingiem Diablo Immortal to ciekawa propozycja dla maniaKów gier mobilnych i fanów wszelkiego rodzaju edycji kolekcjonerskich. Jest to z pewnością telefon „z charakterem”, którego lista zalet jest znacznie dłuższa niż lista wad.

Wśród tych pierwszych z pewnością możemy wymienić nietuzinkowy design, świetne podzespoły i optymalizację, mocną baterię, dobry ekran a także kapitalne rozwiązania dla graczy, jak Dżin Gier, czy Air Triggers.

Główną wadą jest aparat, który choć poprawny, w stosunku do ceny jaką przyjdzie zapłacić za testowany model, wydaje się być niepasującym elementem. Trzeba mieć jednak świadomość, że jest to telefon typowo gamingowy z nastawieniem na wirtualną rozrywkę, a od takich urządzeń rzadko oczekujemy jakości zdjęć rodem z najpopularniejszych flagowców.

Czy warto go kupić? Jeśli szukasz uniwersalnego telefonu na co dzień, na telefonie grasz w mało wymagające gry, lub nie grasz wcale to nie, nie warto decydować się na ten model. Jego wygląd jest również specyficzny więc nie każdemu przypadnie do gustu.

Jeśli jednak jesteś fanem Diablo, (niezależnie od tego czy mowa o wersji na telefony komórkowe czy o legendarnej serii znanej z komputerów), sporo grasz na telefonie w wymagające tytuły i lubisz kolekcjonerskie rzeczy, to zdecydowanie poleciłbym ten model zapaleńcom.

Ocena końcowa testu [1-10]: 9.0

  • Aparat7,0
  • Bateria9,0
  • Ekran9,5
  • Jakość9,5
  • Wydajność w grach10,0
ZALETY
  • Dobry ekran;
  • Świetny do gier;
  • Edycja kolekcjonerska;
  • Mocna bateria;
  • Odważny design;
  • Złącze jack 3,5mm;
  • Dwa złącza USB-C;
  • Dodatkowe, dotykowe przyciski:
  • Kapitalna wydajność.
WADY
  • Przeciętny aparat;
  • Wysoka cena;
  • Brak ładowania bezprzewodowego:
  • Nie jest to telefon uniwersalny.

Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl

Ceny Asus ROG Phone 6 Diablo Immortal Edition

Asus ROG Phone 6 Diablo Immortal Edition

od: 3.780 zł »

Matt

Najnowsze artykuły

  • Newsy
  • Operatorzy
  • Orange
  • Promocje

Orange ma prezenty dla wszystkich. Gigabajty na kartę i abonament

Orange w maju ma prezenty dla klientów abonamentowych i na kartę. Skorzystają więc w zasadzie…

1 maja 2024
  • Amazfit
  • Newsy
  • Wearables

Ta premiera pokazuje, ile kosztować będzie najfajniejszy Samsung 2024 roku. Nie ma to dla mnie sensu

Amazfit Helio Ring to bezpośredni konkurent Samsunga Galaxy Ring. Smartring zaraz debiutuje w USA, a…

1 maja 2024
  • Promocje

Ten eks-flagowy smartwatch jest dzisiaj tak tani, że najlepiej kupić 2. Wtedy będzie jeszcze tańszy

Chcesz kupić najlepszy smartwatch, mając do wydania tylko 300 złotych? Honor Watch GS Pro to…

1 maja 2024
  • Longform
  • Samsung
  • Telefony
  • Wiadomość dnia

Bez tych zmian Samsung Galaxy S24 FE może się pakować. To tylko kropla w morzu potrzeb

Samsung Galaxy S20 FE był moim ulubionym Samsungiem w historii. Producent wyszedł naprzeciwko oczekiwaniom i…

1 maja 2024
  • Apple
  • Newsy
  • Telefony

Twój iPhone już Cię nie obudzi. Smartfony za 6 tysięcy z groteskowym problemem

Czy telefon za 6 tysięcy złotych powinien być niezawodny? Jeszcze jak! iPhone ma jednak ostatnio…

1 maja 2024
  • Promocje

Przerwij majówkę, okazja jest! Wybitne średniaki w najniższych cenach

Majówkowy szał promocji trwa w najlepsze! Tym razem okazji doczekały się dwa świetne średniaki. Zarówno…

1 maja 2024