Kategorie: Newsy Telefony

Ten telefon z 12 GB RAM i baterią 6000 mAh za 160 dolarów to najbardziej bezczelny skok na kasę, jaki dziś zobaczysz

Jak tani może być smartfon z MediaTekiem Dimensity 1000, 12 GB RAM, ekranem 7.3 cala oraz baterią 6000 mAh? Na pewno nie tak tani, jak bezczelna kopia Huawei Mate 40 Pro+, na którą przypadkiem natrafiłem w poszukiwaniu fajnych promocji.

Kiedy myślisz, że czasy, kiedy bezczelne kopie topowych telefonów są już przeszłością, cały na biało wchodzi on: Huawe Mate40Pro+. Nie, wyjątkowo to nie literówka z mojej strony – on naprawdę się tak nazywa. Do tego ma aparat oznaczony logo LEIKA (pisownia oryginalna), 12 GB RAM, 512 GB na dane i baterię 6000 mAh. Wszystko to wygląda na najgorzej wydane 160 dolarów w historii.

Mimo kompletnie przypadkowej zbieżności nazwy telefonu, optyki aparatu oraz wyglądu mogliście nie zauważyć, że ma to być kopia Huawei Mate 40 Pro+. Fakt – kopia dość wierna, bo design to w zasadzie jeden do jednego wyglądu topowego superflagowca z Chin.

A, zapomniałem wspomnieć, że ma minimalnie większy ekran o przekątnej 7.3 cala. Karta produktu wskazuje, że ma on rozdzielczość 1344 na 2772, ale śmiem w to wątpić. Co ciekawe, ma też na pokładzie usługi Google – tak przynajmniej twierdzi sprzedawca.

Im dalej, tym robi się lepiej. W specyfikacji pojawia się również MediaTek Dimensity 1000 – teoretycznie i z nazwy. Po pierwsze, to zdecydowanie za drogi SoC dla takiego modelu. Po drugie, specyfikacja mówi, że układ ma 10 rdzeni, podczas gdy ten MediaTek (MTK6889) rdzeni posiada 8. Wcale nie jest to podejrzana sprawa.

To nie koniec. Telefon za równowartość 600 złotych ma 12 GB RAM i 512 GB przestrzeni na dane, ale z jakiegoś powodu obsługuje karty pamięci do 256 GB. Ma też baterię o pojemności 6000 mAh. I nawet tak mocno bym się go nie czepiał, gdyby nie był bezczelną kopią Huawei.

Jeśli ktoś uzna, że telefon mało znanego, ale próbującego wypracować swoją własną markę, producenta z taką specyfikacją jest wart zaryzykowania 600 złotych, to w porządku. Sam chętnie przyjrzałbym się mu bliżej, bo najfajniejszą częścią pracy testera jest szukanie dziury w całym. Tu nie ma całości, jest tylko dziura, w której można utopić 600 złotych.

Źródło

Konrad Bartnik

Najnowsze artykuły

  • Gry i aplikacje
  • Newsy

Majówka za pasem – nie zapomnij zabrać mObywatela

mObywatel poleca się na majówkę. Sprawdź, z ilu funkcji przydatnych nie tylko w długi weekend…

30 kwietnia 2024
  • Newsy
  • Operatorzy
  • Plus
  • Promocje

Plus daje darmowy internet dla wszystkich. Wystarczy SMS

Plus rozdaje darmowe 25 GB internetu dla wszystkich klientów indywidualnych. W przyszłości na chętnych czeka…

30 kwietnia 2024
  • HMD
  • Newsy
  • Telefony

Ogromna wtopa nowego producenta. Smartfony inne niż na grafikach

Świeżutkie smartfony HMD Pulse w ubiegłym tygodniu zadebiutowały globalnie, także w Polsce. Okazuje się, że…

30 kwietnia 2024
  • Huawei
  • Newsy
  • Wearables

Nowe zegarki Huawei w Polsce – teraz możesz mieć je za złotówkę

Zegarki Huawei Watch Fit 3 i Huawei Watch 4 Pro Space Edition w przyszłym tygodniu…

30 kwietnia 2024
  • Co kupić?
  • Telefony
  • TOP-10
  • Wiadomość dnia

Jaki dobry i tani telefon kupić? Polecane smartfony za 400, 500 i 600 zł

Jaki tani telefon do 400, 500 czy 600 złotych warto teraz kupić? To zadanie nie…

30 kwietnia 2024
  • Newsy
  • Realme
  • Telefony

Tego superśredniaka realme zechce kupić wielu użytkowników

Wkrótce odbędzie się premiera realme GT Neo 6. Wyjątkowo wydajny średniak tym samym dołączy do…

30 kwietnia 2024