Zdjęcia Google to już nie zamiennik galerii w smartfonie, ale potężne narzędzie do edycji zdjęć z jego poziomu. Nowe funkcje trafiły już na zaprezentowane wczoraj Pixele, ale niedługo zaczną trafiać na kolejne urządzenia. Mobilny Photoshop jest na przegranej pozycji.
Zdjęcia Google przeszły bardzo długą drogę od zwyklej galerii do kombajnu, za pomocą którego możesz zarządzać całą kolekcją fotografii – nie tylko tych zrobionych smartfonem. Nie spodziewałem się jednak, że Google dołoży do niej funkcję, której tak bardzo brakowało. Wcześniej nadawały się głównie do kadrowania zdjęć – od dzisiaj bez problemu zastąpią mobilnego Photoshopa.
Nowa wersja ma dwie twarze – pierwsza to cała masa suwaków, która bardziej obytemu użytkownikowi posłuży do dobrania parametrów zdjęcia. Do tego jednak lepiej nadal się PC i jeszcze długo się to nie zmieni. Na smartfonie dużo bardziej przyda się możliwość poprawienia fotografii w kilku kliknięciach. Algorytmy same podpowiedzą, jak należy podkręcić zdjęcie dla najlepszego efektu.
Druga sprawa to mocno promowane wyrównanie oświetlenia w przypadku zdjęć portretowych. Nawet, jeśli zostało zrobione pod mocne słońce i połowa twarzy jest źle doświetlona, to AI załatwi sprawę po kilku tapnięciach w ekran. Nie mogę się doczekać, żeby to przetestować.
Funkcja jest już dostępna na nowe Google Pixel 5 5G oraz Google Pixel 4a 5G. Szkoda tylko, że Google nie podaje, kiedy trafi do wszystkich smartfonów z Androidem – nie sądzę, żeby miało to być ekskluzywne rozwiązanie, dostępne wyłącznie dla smartfonów od Google – bo aktualizacja dla innych Pixeli jest już zapowiedziana.
Nic też nie stoi na przeszkodzie, żebyś samodzielnie zainstalował odpowiednie .apk. Jestem przekonany, że magicy pokroju XDA Developers już nad tym pracują.
Trzeba by oszaleć, żeby zamiast Pixela 5 5G kupić iPhone’a 12. Wyjaśniamy, dlaczego
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
