JBL Under Armour True Wireless Flash X: na szczęście poza połamaną nazwą ten model ma sporo do zaoferowania! TalkThru, AmbientAware, 10 godzin na jednym ładowaniu i … 50 pracy łącznie z etui!
JBL Under Armour True Wireless Flash X zaskakują przydługą nazwą, która z jednej strony mocno nawiązuje do poprzednika, z drugiej – próbuje zaakcentować swoją nowość.
Choć pewnie sporo osób pomyśli, że nowe Armoury to tradycyjny skok na kasę, to raczej nie tym razem: trudno nie zauważyć, że w zestawieniu ze starszym modelem podwojono (!) czas pracy na jednym ładowaniu. Co jeszcze zaoferują nam nowe JBL, dedykowane dla sportowców?
Wodoodporna technologia (IPX7) pozwala na trening w każdych warunkach, a wkładki Sport Flex Fit zapewniają komfortowe dopasowanie i pasywne usuwanie szumów. Dzięki Bionic Hearing można włączyć tryb TalkThru, aby szybko porozumieć się z innymi uczestnikami treningu, a AmbientAware pozwala nie tracić kontaktu z otoczeniem.
JBL UA True Wireless Flash X oferują 50-godzinny łączny czas działania i wytrzymałe, wodoodporne, aluminiowe etui ładujące. Pasmo przenoszenia to 20 – 22 kHz, nie podano jeszcze, jakie kodeki znajdziemy na pokładzie.
Ciekawostka: do każdego zakupionego modelu JBL Under Armour True Wireless Flash X dołączone jest roczne członkostwo premium w aplikacji MapMyRun.
Cena startowa JBL UA True Wireless Flash X w Polsce to 769 zł. Słuchawki zamówisz w sklepie producenta.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Xiaomi 16 zapowiada się na ideał kompaktowego flagowca. Z przecieków wynika, że nowy smartfon otrzyma…
Wygląda na to, że coraz pewniejszym jest premiera tego ciekawego urządzenia. Składany Apple iPhone Fold…
Do premiery "nowej generacji" flagowców, które będą wyposażone w nowego Snapdragona, pozostało jeszcze trochę czasu.…
Xiaomi jest nowym liderem chińskiego rynku smartfonów. Udało im się wyprzedzić Huawei i dzięki potężnemu…
OnePlus 11 dostał nową aktualizację. Ten podwójny ex-flagowiec będzie wspierany przez kolejne 3 lata, a…
iQOO Z10x debiutuje w cenie, która kpi sobie z całej konkurencji. Przy nim nawet CMF…