Huawei może natrafić na spory problem podczas sprzedaży flagowego Mate 40 Pro, który ograniczy dystrybucję do minimum. Jedna decyzja sprawiła, że Huawei Mate 40 Pro może stać się limitowaną wersją.
Huawei walczy nie tylko o odzyskanie usług Google Mobile Services, ale także o wznowienie dostaw podzespołów, na które licencja wygasła dwa dni temu, 15 września.
Ten drugi powód wydaje się dużo poważniejszy, bo o ile Huawei mogło poradzić sobie z usługami Huawei Mobile Services, tak projektowanie smartfonów bez potrzebnych części będzie niemożliwe. Problemy dotkną już kolejnego nadchodzącego flagowca.
Nie wystarczy procesorów dla Mate 40 Pro?
Będzie nim Huawei Mate 40 Pro, który powinien pojawić się także w polskiej sprzedaży – tylko ta wersja spośród czterech, które Huawei miałoby docelowo stworzyć, może trafić nad Wisłę. W obliczu nowych doniesień nie wydaje się to pewne.
Okazuje się, że Huawei miało zgromadzić za mało flagowych procesorów Kirin 9000, by zapewnić płynną i nielimitowaną sprzedaż do końca roku oraz przez kolejne miesiące w 2021 roku. Chińczycy mieli czas na zrobienie zapasów układów do 15 września, jednak udało im się to zrobić tylko w niewielkiej części.
Według jednego z leaksterów z planowanych 15 milionów układów dla serii Mate 40 Huawei posiada tylko 8,8 miliona Kirinów 9000, co w żadnym wypadku nie wystarczy na pokrycie zapotrzebowania na nowego flagowca – braki pojawią się już w chińskiej dystrybucji.
W ten sposób Mate 40 Pro może stać się swoistą edycją limitowaną, o którą wcale się nie prosił. Nie wiemy więc, na jaki rodzaj dystrybucji modelu zdecyduje się Huawei i ile sztuk będzie dostępnych dla Polski.
Polecamy:
Huawei Mate 40 Pro będzie pierwszorzędny, ale jedna informacja zawiedzie wielu ManiaKów
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.