Xiaomi Mi A3 otrzymuje najważniejszą aktualizację

Na tę informację czekali wszyscy posiadacze Xiaomi Mi A3 – chiński model znowu zaczął otrzymywać aktualizację do Androida 10. Po fatalnych błędach w pierwszej wersji Xiaomi powraca ze zdwojoną siłą.

Xiaomi posiada zarówno smartfony z nakładką MIUI, jak również z czystym Androidem – te drugie przynależą do serii Mi A, co oznacza obecność w programie Android One i powinno sygnalizować regularne aktualizacje.

Niestety, choć Mi A1, Mi A2 i Mi A3 to średniaki z nieubarwioną wersją Androida, Xiaomi ma problemy z dostarczaniem im regularnych aktualizacji. 

Mi A3 nie miał szczęścia

Ostatnio spore kłopoty dotknęły najnowszego Xiaomi Mi A3, który już dawno powinien współpracować z Androidem 10. W praktyce jednak jego sytuacja wcale nie jest tak prosta, a w ustawieniach wciąż widnieje Android 9.

 
Chińczycy zapowiedzieli, że aktualizacja do Androida 10 dla Mi A3 pojawi się na telefonach użytkowników w połowie lutego, ale już na wstępie musiała zostać odłożona z powodu epidemii koronawirusa.

Nieco później Xiaomi zdążyło uaktualnić małą część Mi A3, lecz natychmiast musiało wycofać aktualizację z powodu poważnych usterek, np. ciągłego restartowania się telefonu i niedziałającego czytnika linii papilarnych.

Aktualizacja dla Mi A3 wznowiona

I tak doszliśmy do tematu dzisiejszego wpisu, którego dalszą część słusznie się domyślacie. Xiaomi wznowiło aktualizację dla Mi A3, dlatego niebawem spotkacie ją na swoich smartfonach.

 
Miejmy nadzieję, że producent zdołał wyeliminować wszystkie błędy. O tym, czy to zrobił, pierwsi przekonają się klienci w Brazylii i Indiach, albowiem to tam paczki z Androidem 10 zostały właśnie wysłane.

Aktualizacja jest przesyłana drogą OTA i waży 1,37 GB. Na jej pokładzie znalazły się marcowe poprawki bezpieczeństwa.

Mam też informację dla tych, którzy zainstalowali pierwszą wersję aktualizacji dla Mi A3 (czy są tu tacy maniacy?) – te osoby otrzymają jedynie korektę błędów, która waży zaledwie 30 MB.

Polecamy:

Świetny Galaxy M21 przyłapany w Niemczech. Może zagrozić nawet Xiaomi!

Źródło