Premiera Huawei P40 jest już blisko, a tymczasem w sieci pojawiają się nowe informacje o ich specyfikacji oraz potwierdzają się wcześniejsze. Dlaczego warto czekać na Huawei P40?
Premiera Huawei P40 i Huawei P40 Pro odbędzie się 26 marca w Paryżu. Właśnie dostaliśmy nową porcję wieści na temat nowych flagowców Huawei.
Sercem smartfonów P40 będzie Kirin 990 5G, czyli obecnie najmocniejszy układ w ofercie Huawei, którego wydajność nikomu nie powinna dać powodu do narzekań.
Jak zwykle Huawei skupi się na fotograficznych możliwościach swoich flagowców, dlatego w Huawei P40 znajdziemy aparat główny o rozdzielczości 52 MP z matrycą o rozmiarze aż 1/1.3″. Co ciekawe, dzięki łączeniu 16 pikseli w 1 (Quad Quad Bayer), finalne zdjęcia mogą mieć 3 MP, co może w niesamowity sposób podkręcić jakość zdjęć wykonywanych w trudnych warunkach oświetleniowych.
Zaplecze fotograficzne P40 powinny uzupełnić teleskopowy teleobiektyw z 10-krotnym przybliżeniem hybrydowym, kamerka 3D ToF i szeroki kąt. Niczego ważnego nie zabraknie, jak w niektórych flagowcach konkurencji.
Oba modele otrzymają zapewne spore ekrany OLED z dziurkami na aparat selfie o odświeżaniu 120 Hz.
Jeszcze jedna rzecz na koniec. Huawei P40 obsłuży ładowanie o mocy 22,5W, zaś Huawei P40 Pro o mocy 40W, czyli w tym aspekcie nic się nie zmieni.
Jak na razie Huawei P40 zapowiada się na kawał dobrego flagowca, który mógłby zagrozić używanemu przeze mnie Galaxy Note 9 i mógłby zostać moim nowym smartfonem – gdyby nie trzy rzeczy.
Z czym miałbym problem? Rzecz jasna z niemal oczywistym brakiem złącza jack 3,5 mm (błagam Huawei, pójdź drogą Sony) i ułożeniem aparatu – tak wielka asymetryczna wysepka działa na mnie jak płachta na byka.
Obie te rzeczy byłyby jeszcze do przełknięcia, ale raczej nie zaakceptowałbym braku usług, aplikacji i certyfikacji Google. Brak potrzebnej mi do szczęścia aplikacji bankowej czy niektórych programów Google będzie dla mnie zapewne bardzo bolesne, a płacąc za smartfon kilka tysięcy złotych nie chciałbym bawić się w ręczne wgrywanie wszystkiego nieoficjalnymi metodami z nadzieją, że ktoś ich kiedyś nie zablokuje.
Mam więc nadzieję, że dojdzie do wielkiej niespodzianki i Google uzyska zgodę rządu USA na współpracę z Huawei. Kto wie, może wtedy mój prywatny Galaxy Note 9 mógłby się w końcu poczuć zagrożony 😉
https://www.gsmmaniak.pl/1104548/huawei-p40-data-premiery-specyfikacja/
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Wygląda na to, że YouTube niedługo zarzuci Was nowymi, niepomijalnymi reklamami. Google testuje właśnie funkcję,…
OPPO szykuje się do globalnej premiery aż kilku urządzeń. Poza słuchawkami Enco Buds 3, smartwatchem…
Nothing Phone 3a Pro to moim skromnym zdaniem jeden z najlepszych telefonów do 2000 złotych.…
Sker Ritual – to bez wątpienia FPS, który można określić mianem niedocenionego. Teraz każdy z…
Wydany swego czasu komunikat przez Santander może zaskoczyć wielu klientów. Popularny bank poinformował użytkowników o…
Być może nie najlepszy na rynku i być może nie najwydajniejszy. Ale na pewno bardzo…