Na chińskich egzemplarzach sztandarowego Huawei Mate 20 Pro pojawiło się powiadomienie o dostępności nowej aktualizacji interfejsu EMUI, która wprowadza w życie tryb ograniczający migotanie ekranu. To ważna zmiana mająca na celu redukcję zmęczenia oczu użytkowników oraz kolejny atut skłaniający do zakupu superflagowca z 2018 roku.
Huawei Mate 20 Pro zadebiutował w październiku, z miejsca zdobywając niemałe grono fanów oraz… antyfanów, którzy z powodu problemów z wyświetlaczem AMOLED natychmiast wyrobili sobie niepochlebne zdanie o chińskim flagowcu.
Afera Gluegate ciągnęła się za Huawei przez wiele miesięcy, a jej zasięg potęgowało grobowe milczenie marki, odcinającej się od skomentowania kłopotów oraz wymieniającej wadliwe produkty. Wspominam o tym dlatego, iż z ekranem Mate 20 Pro jest związana najnowsza aktualizacja.
DC Dimming trafia do Mate 20 Pro
W mediach nie pojawiają się już informacje o kłopotach smartfona, dlatego możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że problemy zostały zażegnane, a wszystkie uszkodzone telefony wymienione. W takiej sytuacji możemy przyjrzeć się jasnym stronom panelu dotykowego flagowca, których jest całkiem sporo.

Huawei Mate 20 Pro / fot. gsmManiaK.pl
Wyświetlacz Mate 20 Pro doczekał się właśnie aktualizacji, która wprowadza tryb DC Dimming, zyskującą na popularności technologię ograniczającą migotanie obrazu przy niskich poziomach jasności. W praktyce tryb powinien przyczynić się do mniejszego zmęczenia oczu podczas korzystanie ze smartfona w nocy – inną pomocną technologią w tej kategorii jest na przykład filt niebieskiego światła.
Paczka zawierająca DC Dimming pojawiła się najpierw na chińskich egzemplarzach pod numerem EMUI 9.1.0.135, a już niedługo powinna zadebiutować w dystrybucji na całym świecie. Posiadaczy flagowca zachęcam do uważnego śledzenia powiadomień oraz ubiegania się o aktualizację w aplikacji HiCare.
Nowa funkcja dopełnia bogatą specyfikację 6,39-wyświetlacza QHD+, którego wykonano w technologii AMOLED i wyposażono w zintegrowany czytnik linii papilarnych. Dodatkowo matryca posiada zagięte krawędzie oraz szerokie wcięcie z systemem rozpoznawania twarzy i kamerką do selfie. Gdyby nie początkowe kłopoty z wyciekami kleju spod wyświetlacza, panel mógłby być uznany za jednego z najlepszych na rynku.
Polecam nasz test Mate 20 Pro:
Recenzja Huawei Mate 20 Pro. Flagowiec perfekcyjny czy przereklamowany?