ZenFone Max Pro M1 otrzymał aktualizację, która pomoże nam kontrolować czas spędzany przed ekranem smartfona – to przydatna funkcja, szczególnie wtedy, gdy mamy do czynienia z telefonem wyposażonym w baterię 5000 mAh, zapewniającą kilka dni pracy. Czy dla takiego ogniwa wciąż warto kupić model ASUS-a?
Tajwański ASUS nie boi się wielkich baterii, czego najnowszym dowodem jest premiera gamingowego ROG Phone 2, mocnego smartfona uzbrojonego w akumulator o pojemności aż 6000 mAh. Historia wielkich ogniw od ASUS sięga jednak głębiej i dotyczy w szczególności modelu ZenFone Max Pro M1.
Pierwszy telefon z serii Max Pro otrzymał baterię o solidnej wielkości 5000 mAh, a także kilka innych smaczków, o których szerzej opowiadam poniżej. Teraz przejdźmy jednak do tytułowej informacji, jaką jest aktualizacja oznaczona numerem 16.2017.1906.056.
W jej skład wchodzą poprawki bezpieczeństwa datowane na tegoroczny czerwiec, naprawa błędu związanego z ciemnym motywem oraz tryb Digital WellBeing, który stanowi crème de la crème paczki. Jego zadaniem jest monitorowanie naszego czasu spędzonego ze smartfonem i wskazanie aplikacji, z których korzystamy najczęściej.
Wszystko po to, aby ograniczyć wpływ programów na nasz wolny czas, który moglibyśmy wykorzystać w lepszy sposób. ManiaKom smartfonów nie muszę wyjaśniać, jak wciągające potrafią być filmy na Youtube oraz przewijanie niektórych stron internetowych.
Nowy tryb pozwoli nam także ustawić ograniczenie czasu używania konkretnych aplikacji – jeżeli go przekroczymy, telefon powiadomi nas o tym.
Telefon tajwańskiego twórcy kosztuje obecnie 899 złotych i ma w swojej klasie wielu konkurentów, dlatego przyjrzyjmy się ofercie jego specyfikacji i atrakcyjności po wielu miesiącach od premiery.
Specyfikacja składa się przede wszystkim z procesora Snapdragon 636 współpracującego z czystym Androidem i 4 GB pamięci RAM, co pozwala na szybką pracę z większością aplikacji. Wśród podobnie wycenionych modeli znajdziemy wprawdzie rywali wyposażonych w mocniejszego Snapdragona 660, ale niewielką stratę rekompensuje ogromna bateria o pojemności 5000 mAh.
Na pokładzie znalazł się także symetryczny ekran IPS o przekątnej 5,99-cala i rozdzielczości Full HD+, która w połączeniu z proporcjami 18:9 idealnie uświetnia oglądanie filmów. Smartfon zdążył powstać przed erą wcięć, dlatego na górnej krawędzi nie znajdziemy nieciekawego notcha.
ASUS wyposażył średniaka w podwójny aparat fotograficzny złożony z jednostki głównej 13 MP oraz wspierającej 5 MP, która wspomaga fotografie z rozmytym tłem. Warto dodać, iż w listopadzie zaplecze optyczne modelu usprawniono o elektroniczną stabilizację obrazu (EIS).
Użytkownicy ZenFone’a Max Pro M1 mogą korzystać z kilku dodatkowych usprawnień pokroju GPS, Bluetooth 5.0 oraz NFC, z czego ucieszą się maniacy płatności zbliżeniowych.
Krótko podsumowując – oferta średniaka od ASUS wciąż pozostaje aktualna dla tych, którzy w rozsądnej cenie szukają smartfona z odpowiednią żywotnością baterii i nie wymagają piorunującej szybkości. ZenFone Max Pro M1 to telefon praktyczny i właśnie w takich sytuacjach sprawdza się najlepiej.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Rozpędzony fintech Revolut wprowadza do swojej oferty kolejne nowości. Tym razem zaoferuje własne usługi telekomunikacyjne.…
Motorola Edge 60 Fusion jest już u mnie na testach wystarczająco długo, bym mógł podzielić…
Ogromny atak hakerski przeprowadzono dzisiaj na rządową aplikację mObywatel. Polacy stracili dostęp do kluczowych e-usług.…
Majowa aktualizacja dla serii Samsung Galaxy S25 nie przyniesie zapowiadanych nowości. Zamiast usprawnień aparatu i…
To już ostateczne i oficjalne - OnePlus 13T nie trafi do sprzedaży w Polsce. Poza…
Nowy układ graficzny Nvidia RTX 5060 dla laptopów pojawił się w bazie Geekbench. GPU w…