Lenovo Z6 Pro jest flagowcem wyposażonym w cztery aparaty fotograficzne, które zostały ocenione przez ekipę testerów DxOMark. Uzyskany wynik jest jednak daleki od godnego pochwały, gdyż smartfon Lenovo przegrywa z większością konkurentów.
W nowym teście DxOMark wzięto pod lupę Lenovo Z6 Pro, czyli smartfona o flagowym formacie i stażu trzech miesięcy na rynku. Telefon powstał jako oczywista konkurencja dla Xiaomi Mi 9, który przegrywa z propozycją Lenovo pod względem pojemności baterii i liczby aparatów na papierze.
Określenie „na papierze” wydaje się tutaj jak najbardziej trafne, ponieważ wynik uzyskany przez aparaty Lenovo Z6 Pro nie jest taki, jak mogliśmy go sobie wyobrażać. Testerzy DxOMark okazali się bezlitośni i umieścili flagowca w tabeli daleko poza bezpośrednimi rywalami.
Ogólny wynik zdobyty przez Z6 Pro wynosi 95 punktów, co poskutkowało lokacją telefonu pomiędzy modelami OnePlus 6 oraz iPhone 8 Plus. Rozglądając się wokół pozycji 95 oczek, trudno znaleźć smartfona, który zadebiutowałby w ciągu ostatnich miesięcy – wyjątkiem może być LG G8 ThinQ, z wynikiem 96 punktów.
Flagowiec chińskiego producenta znalazł się w klasyfikacji poniżej takich modeli jak iPhone Xr, iPhone X, Google Pixel 2 oraz wielu innych – i nie najnowszych – telefonów. Co zatem stoi za przeciętnym wynikiem Z6 Pro?
Wydaje się, iż największą bolączką modelu jest sekcja wideo, w której zanotowany wynik wynosi tylko 79 punktów – testerzy wskazali kilka wad w postaci nieefektywnej stabilizacji, słabego autofocusa, ograniczonej rozpiętości tonalnej oraz szumów w klipach nagrywanych w gorszych warunkach oświetleniowych.
Rezultat w sekcji zdjęć jest już dużo lepszy i wynosi 103 punkty, dokładnie tyle samo, ile udało się zdobyć jednemu aparatowi iPhone’a Xr. W tym segmencie doceniono przyjemne kolory w zdjęciach wykonanych wewnątrz budynków, dość dobrze odwzorowane szczegóły, niezłą ekspozycję, dokładny bokeh oraz szczegółowość w fotkach na zewnątrz.
Przyczepiono się natomiast do ograniczonej rozpiętości tonalnej w warunkach podwyższonego kontrastu oraz wypłowiałych kolorów w niektórych sytuacjach, np. w nocy.
Podsumowując, aparat Lenovo Z6 Pro sprawdzi się w fotografii zarówno w domu, jak i poza nim, ale nie poradzi sobie zbyt dobrze z nagrywaniem filmów wideo. Dlatego jeżeli nosiliście się z zamiarem wykorzystania Z6 Pro w roli kamery, lepiej poszukajcie zamiennika.
https://www.gsmmaniak.pl/994854/lenovo-z6-pro-oficjalnie-cena-specyfikacja/
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Wszystko wskazuje na to, że OnePlus 15 nie jest tak doskonały, jak się spodziewano, a…
Amazfit wprowadza nową, mniejszą wersję modelu Amazfit T-Rex 3 Pro. Zmniejszyła się średnica ekranu względem…
Samsung Galaxy S25 Edge to bezapelacyjna ciekawostka producenta z bieżącego roku. Podczas premiery flagowiec kosztował…
Werewolf: The Apocalypse - Heart of the Forest to polska hybryda przygodówki i RPG, osadzona…
Aż 6 lat prawdziwego spokoju w zamian za 1200 złotych? To, a nawet znacznie więcej…
Pierwszy składany iPhone od Apple to urządzenie, na które fani czekają od lat. Choć premiera…