Pixabay
Korzystając z serwisu OLX, podczas redagowania ogłoszenia, musimy określić cenę, za jaką chcemy sprzedać nasz towar lub usługę. Zastanawiam się tylko, w jakim celu został stworzony checkbox „do negocjacji”.
OLX to obecnie najpopularniejszy w Polsce serwis z ogłoszeniami lokalnymi. Znajdziemy w nim niemal wszystko, czego zapragniemy. Oczywiście w granicach prawa i… zdrowego rozsądku. Platforma rządzi się jednak swoimi prawami i spotkamy na niej mnóstwo nietypowych zachowań użytkowników. Mam tu na myśli zarówno osoby zainteresowane kupnem towaru, jak i sprzedawców.
Janusze, hore curki, handlarze i domorośli biznesmeni potrafią rozbawić lub zirytować, o czym świadczy najnowsza kampania OLX. Tysiące ogłoszeń ma jednak jedną wspólną cechę — jest nią próba negocjacji.
Miejska legenda głosi, iż ktoś, gdzieś, kiedyś zakupił na OLX towar bez podjęcia próby negocjacji ceny.
Ilekroć wystawiam w serwisie OLX przedmiot, z uśmiechem przyglądam się dodatkowej opcji związanej z ceną. Checkbox „do negocjacji” jest w mojej ocenie pozbawionym użyteczności elementem, który tak właściwie nie mówi osobie kupującej niczego. Nawet jeśli ktoś zawraca uwagę na wspomnianą funkcję, z pewnością nie opiera na niej swojej decyzji o podjęciu lub niepodjęciu próby negocjacji ceny.
Rzadko kiedy zdarza mi się umieścić na rzeczonej platformie ogłoszenie, w którym zaznaczam cenę do negocjacji. Czasem wybieram ustawienie odruchowo, a czasem świadomie, z przekąsem. Niezależnie od formy ogłoszenia większość wiadomości do mnie skierowanych zawiera propozycje zakładające niższą cenę niż ta określona w treści.
Naprawdę rozumiem to, że OLX często traktowany jest jako swego rodzaju bazar. Na bazarach negocjacje ceny stanowią zjawisko powszechne, ale przyjęte tam normy są bardzo swobodne. W zasadzie brak tam większych regulacji związanych z relacją na linii klient — sprzedawca.
W przypadku serwisu z ogłoszeniami lokalnymi powinno to jednak wyglądać nieco inaczej. Włodarze platformy, tworząc panele do redagowania danego ogłoszenia, chcieli uzyskać przejrzysty obraz danej oferty, co pozwoliłoby w prosty sposób segregować i wyszukiwać interesujące klienta opcje.
https://www.gsmmaniak.pl/802728/ceny-smartfonow-ceneo-allegro-chinskie-sklepy-porownanie/
Nie zwracając uwagi na funkcję „do negocjacji” lub korzystając z nie w sposób nieprawidłowo, najzwyczajniej w świecie psujemy działanie serwisu. Warto o tym pamiętać.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Rozpędzony fintech Revolut wprowadza do swojej oferty kolejne nowości. Tym razem zaoferuje własne usługi telekomunikacyjne.…
Motorola Edge 60 Fusion jest już u mnie na testach wystarczająco długo, bym mógł podzielić…
Ogromny atak hakerski przeprowadzono dzisiaj na rządową aplikację mObywatel. Polacy stracili dostęp do kluczowych e-usług.…
Majowa aktualizacja dla serii Samsung Galaxy S25 nie przyniesie zapowiadanych nowości. Zamiast usprawnień aparatu i…
To już ostateczne i oficjalne - OnePlus 13T nie trafi do sprzedaży w Polsce. Poza…
Nowy układ graficzny Nvidia RTX 5060 dla laptopów pojawił się w bazie Geekbench. GPU w…