Pierwszy średniak z obsługą 5G? Samsung chce ustawić konkurencję do pionu

5G to domena flagowców za ciężkie pieniądze? Na razie tak, ale kto wie, jak sytuacja będzie wyglądać już niebawem. Samsung ma olbrzymią chętkę, by zostawić całą konkurencję w tyle i chce tego dokonać za pośrednictwem smartfona ze średniej półki – Galaxy A90.

Na razie łączność 5G decyduje o sprzedaży smartfonów w bardzo ograniczonym ujęciu. Ten standard przesyłania danych jest aktualnie obecny ledwie w kilkudziesięciu miastach na całym świecie, choć ich liczba z dnia na dzień wzrasta i zapewne już za kilka miesięcy będzie to technologia znacznie bardziej powszechna niż dotychczas.

Samsung szykuje pierwszego „średniaka” z 5G?

Do takiego obrotu spraw solidnie chce przygotować się Samsung, który szykuje ponoć dość mocne uderzenie, które może wywrócić hierarchię smartfonów obsługujących 5G do góry nogami. Do tej pory bowiem na rynku mamy tylko i wyłącznie flagowe konstrukcje za kilka tysięcy złotych, na które nie każdego oczywiście stać. Koreańczycy chcą to zmienić, czemu posłużyć ma nowy smartfon z rodziny Galaxy A o oznaczeniu A90, o którym słyszymy już co najmniej od kilku miesięcy.

Kluczową informacją w kontekście tego modelu może być fakt, że producent testuje właśnie w Korei Południowej specjalny wariant tego modelu z obsługą 5G, który będzie sprzedawany niezależnie od podstawowego, który wciąż pozwoli tylko na korzystanie z łączności LTE. Ale to nie jedyna zmiana, jaka czekałaby sprzęt z modemem 5G. Miałby on także pochwalić się obsługą technologii szybkiego ładowania o mocy 45W, która jak na razie ma pojawić się tylko na pokładzie nadchodzącego Galaxy Note 10 Pro.

Może i Galaxy A90 nie będzie – jak to mawia się w nomenklaturze technologicznej – „gamechangerem” rynku smartfonów, ale bez wątpienia jest to ciekawy eksperyment. Wszystko oczywiście zależy od ceny i obawiam się, że raczej na pewno nie będzie to kwota poniżej 2000 złotych. Za takie nowalijki techniczne płaci się sporo, a Galaxy A90 zapowiada się na najmocniejszy sprzęt ze średniej półki.

Szkopuł w tym, że to, co dla Xiaomi pod względem ceny jest segmentem flagowców, dla Samsunga jest właśnie średniakiem. Wiele zależy więc od właściwej wyceny tegoż wariantu.

źródło