Czy Revolut Mobile ma szansę podbić nasz rynek GSM? Wszystko wskazuje na to, że jego oferta będzie bardzo dobra, ale czy to wystarczy, aby dokonać przewrotu? Obawiam się, że nie.
Według niepotwierdzonych w stu procentach informacji i przecieków Revolut ma oferować w Polsce 2 plany taryfowe. Mają one kosztować 25 i maksymalnie 50 zł, ale cena może wynieść ostatecznie czterdzieści kilka złotych.
Bezterminowa oferta ma być dostępna z poziomu aplikacji mobilnej, a w powyższych cenach mamy dostać nielimitowane rozmowy, SMS-y i MMS-y do wszystkich (także w obrębie roamingu UE) oraz spore paczki danych: 50 i 200 GB. Nie zabraknie także transferu w UE oraz eSIM.
Gdzieś to już słyszałem – oferta w aplikacji, usługi głosowe i tekstowe no limit do wszystkich sieci, bezpłatny roaming UE, brak zobowiązań, a do tego bardzo duże paczki GB. Coś podobnego znajdziemy już w Orange Flex, Fonii, Red Bull Mobile i nju mobile.
Revolut Mobile vs Flex, Fonia, RBM i nju mobile
Nie znalazłem subskrypcji za równe 25 złotych na miesiąc, ale Fonia i Red Bull Mobile proponują pakiety za 15 i 30 złotych, w dodatku pierwsze miesiące (lub miesiąc) będą w promocyjnej cenie.
Subskrypcja RBM / fot. Red Bull Mobile
Biorąc pod uwagę tylko standardowe ceny, Fonia da Ci to samo, co Revolut w niższej o 10 złotych cenie, ale z transferem o wielkości nie 50, a 31 gigabajtów. Z kolei o 5 złotych droższy RBM oferuje 60 GB, oczywiście w jakości 5G. Dla porównania Revolut ma podobno oferować 50 GB w cenie 25 zł.
W Revolucie za każdą wydaną na pakiet złotówkę zyskasz więc 2 GB transferu danych. W Fonii jest to minimalnie więcej, bo ~2,07 GB, natomiast w Red Bull Mobile – również równe 2 GB/1 zł. Generalnie Revolut wychodzi bardzo fajnie, ale nie jest to nic nowego, czego by nie było na rynku.
Zobaczmy teraz droższy pakiet, który ma ponoć nie przekroczyć kwoty 50 złotych na miesiąc i oferować 200 GB w kraju. Dla porównania Orange Flex w tej samej cenie daje tylko 150 gigabajtów.
Pakiety Orange Flex / fot. Orange
Nielimitowany transfer w Orange Flex to już znacznie wyższy koszt 80 złotych, z kolei subskrypcja nju kosztuje 31 złotych i bliżej jej do tańszej propozycji Revolut Mobile. Poza tym daje ona „na start” 60 GB, a w premii za staż w sieci możesz dobić do aż 180 GB, choć dopiero po 2 latach.
Z kolei aż 2,5x więcej internetu oferuje Fonia, choć w wyższej opłacie 69 złotych. Pierwszy miesiąc jest dwukrotnie tańszy (34,50 zł), ale może to Revolut trafił w przysłowiowy „złoty środek”?
Niby tak, ale w przeliczeniu na gigabajty za złotówki, o wiele korzystniej wypada Fonia. W Revolut Mobile mamy otrzymać – o ile to prawda – 4 GB za 1 zł, ale w Fonii przelicznik ten wynosi aż ~7,25 GB za złotówkę. Pytanie tylko, czy aż tak bardzo potrzebujesz 500 GB, skoro już 200 gigabajtów jest ogromnym transferem.
Czy Revolut będzie miał dobrą ofertę?
Wygląda na to, że Revolut będzie miał dobrą ofertę, ale wydaje mi się, że będzie jedną z wielu. Czy Polacy zaufają nowej sieci komórkowej?
Może Revolut Mobile zaproponuje coś jeszcze, jakiś bonus za połączenie z kontem bankowym lub walutowym? A może szykuje coś zupełnie innego, np. dodatkową paczkę internetu poza granicami UE, która będzie już wliczona w cenę pakietów za 25-50 złotych? Byłoby to coś unikalnego. Na coś podobnego mogą zresztą liczyć klienci Revoluta w Niemczech i Wielkiej Brytanii.
Zobaczymy, jak to będzie u nas. Tymczasem wszyscy czekamy na premierę sieci Revolut Mobile.
Źródło: operatorzy komórkowi, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.







